15 stycznia 2012, 20:50
Czy kiedykolwiek któreś z was miało myśli samobójcze? Może cierpicie na głęboką depresję?
Pytam, bo sama miewam stany depresyjne. Gdy nadchodzą problemy, nie umiem z nimi walczyć, od razu nachodzą mnie myśli samobójcze, bo boję się. Boję się opinii innych, rodziny, krytyki.
15 stycznia 2012, 20:52
może to dziwne, ale miałam taki tok myślenia w wieku 13 lat -.- środku dorastania, to był psychicznie mój najgorszy wiek, ale teraz staram się rozsądnie rozwiązywać własne problemy i nie myśleć o czymś co nie mam odwagi uczynić
15 stycznia 2012, 20:55
widzisz. tyle, że ja kompletnie nie radzę sobie z dorosłością, przerasta mnie to wszystko. I chociaż wiem, że nigdy nie zrobiłabym tego swojej rodzinie, to te myśli mnie przerażają.
15 stycznia 2012, 20:59
znajdź w swoim życiu coś co odwróci twoją uwagę od problemów, np wykorzystaj swoje umiejętność, talenty...znajdź swoją pasję, spotykaj się z przyjaciółmi, rozmawiaj częściej z rodzicami , a problemy bardziej traktuj jak ,,przeszkodę'', którą musisz pokonać i nie załamuj się :)
15 stycznia 2012, 21:02
LilyKonwali napisał(a):
znajdź w swoim życiu coś co odwróci twoją uwagę od
np wykorzystaj swoje umiejętność, talenty...znajdź
pasję, spotykaj się z przyjaciółmi, rozmawiaj częściej
rodzicami , a problemy bardziej traktuj jak
którą musisz pokonać i nie załamuj się :)
jestem dda, co pewnie też ma związek z moimi stanami depresyjnymi. Mój ojciec nie żyje, mam mamę, która kocham nad życie. Nie mogę odwrócić uwagi od problemów, muszę je rozwiązywać, a nie umiem. Za cholerę nie umiem. Leżę w łóżku, gapię się w sufit i oczekuje, aż wszystko minie.
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Krosno
- Liczba postów: 93
15 stycznia 2012, 21:05
Miałam, przyznam się ale to było w gimnazjum. Chyba nie wiedziałam w ogóle tak na prawdę co to samobójstwo, ale sobie wymyśliłam że chcę się zabić. Teraz mam 19 lat i miewam stany depresyjne, pogłębiają się z tygodnia na tydzień...
Sam fakt że chcę być perfekcyjna, we wszystkim idealna powoduje to że jest na odwrót. W szkole nie jestem najlepsza, jest mi przykro że nie potrafię pokazać siebie odpowiednio tak aby było świetnie z ocenami. Mam mnóstwo kompleksów na byle jakim punkcie w moim wyglądzie. Z kasą robi się coraz gorzej, moja babcia jest sparaliżowana, ma udar mózgu i nie wie kim jestem.
Wiem, co to depresja. Bo chyba powoli w nią wpadam bardziej.. Ale żebym miała myśli samobójcze? hmm, czasami najdzie mnie coś takiego, ale w rzeczywistości nie posunęłabym się do tego.
15 stycznia 2012, 21:10
Mój ojciec też nie żyje. Jak chcesz. Możesz stawić czoło problemowi lub zaczekać, aż ktoś machnie różdżką i wszystko się samo załatwi, jeżeli tak uważasz. Choć po części się z tym nie zgadzam.
15 stycznia 2012, 21:17
depresji może nie miałam, ale myśli samobójcze tak. W gimnazjum słysząc obelgi rówieśników, miałam ochotę po prostu wrócić do domu łyknąć tabletki (na serce mojej mamy) i umrzeć. Strasznie było, z domu wychodziłam tylko do szkoły. Otyłość i gimnazjum wyniszczyło mnie psychicznie.