- Dołączył: 2011-07-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4389
2 stycznia 2012, 17:22
co myślicie o piegach?
zdałam sobie sprawę, że odbierają mi one całą pewność siebie. Przez to nie mam takiego kontaktu z ludźmi, jaki bym chciała mieć. Kilka razy miałam szansę na fajną znajomość (chłopak) ale to mnie całkowicie onieśmiela i.. unikałam rozmowy.
Może to się wydawać bez sensu i idiotyczne z mojej strony, ale tak było. Nie potrafię tego zmienić.
Nie chodzi o to, że jestem jakaś okropna, piegi mam tylko na policzkach i nosie i nie są bardzo widoczne, jestem blondynką, ale jednak to nic nie zmienia dla mnie.
Mogę być 10 kg grubsza, ale bez piegów - a będę szczęśliwa.
ktoś z Was również ma piegi? jak sobie z tym radzicie/jak byście sobie z tym radziły? malujecie się, robicie jakieś zabiegi by to usunąć czy zaakceptowaliście?
i czy myślicie że z taką urodą również można być atrakcyjnym?
3 stycznia 2012, 00:02
zależy oczywiście od ich intensywności, aczkolwiek ja nie mam nic przeciwko piegom!
mam koleżankę która jest płomiennie rudą pieguską- taką typową, prawie nie widać wolnego miejsca na jej skórze poza piegami, a ma sliczną buzię. faceci na to zupełnie nie zwracają uwagi, jeśli podoba im sie jakas dziewczyna :)
mnie piegi wychodza od slonca, moje piegi zbyt urocze nie są, ale też nie spędzają mi snu z powiek :)ot, wyszły, i niech sobie będą.
trochę wiary w siebie! na pewno jesteś bardzo ładna z tymi piegami :)
- Dołączył: 2011-01-25
- Miasto: Ustroń
- Liczba postów: 990
3 stycznia 2012, 00:06
Sama ucze sie by moje "wady" zamieniac w zalety w sensie->pomyśl,że nie kazdy ma piegi, wiec w sumie jestes wyjatkowa ! :))
3 stycznia 2012, 00:55
Mi też się podobają piegi.
A krwmy na ich rozjaśnienie podobno nie działają..
3 stycznia 2012, 00:57
Nie ma nic gorszego niż zamalowywanie piegów toną pudrów. Poza tym o ile nie jest pokryta nimi gęsto cała twarz, są spoko. Mój kolega szaleje za pieguskami. Jego wszystkie dziewczyny były bardzo urodziwymi rudzielcami z całą masą piegów :) Ja też mam kilka, odejmują lat, ja je lubię, ale jako nastolatka usiłowałam je rozjaśnić pietruszką, ogórkiem i cytryną (oczywiście niewiele to dało). Zaakceptuj je!
- Dołączył: 2012-01-01
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 63
3 stycznia 2012, 01:23
też mam piegi i uważam, że są SEXI!
- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto: The Island
- Liczba postów: 258
3 stycznia 2012, 03:55
Jeśli bardzo przeszkadza Ci fakt posiadania piegów możesz spróbować sprowadzić z Chin lub Japonii kosmetyki mocno wybielające, na 100% działają.....doświadczyłam przez przypadek gdy rodzina nie dosłała mi kremu z PL na czas.....
o ten np:
![]()
- Dołączył: 2005-11-27
- Miasto: NY
- Liczba postów: 232
3 stycznia 2012, 05:22
lol masz piegi na nosie i policzkach suuuper, mi sie strasznie podobaja. moja siostra ma tak delikatnie na nosie, i policzkach i ja tak kocham te jej piegi, sama bym chciala miec ;-) Ona oczywiscie nie lubi ich , ale mi sie podobaja piegi
- Dołączył: 2011-09-05
- Miasto: Wyspa Pag
- Liczba postów: 996
3 stycznia 2012, 06:58
Piegi są urocze.:D Sama mam jasną karnację i śladowe piegi na nosku. Ale jak przypraży słońce, wyłażą też na policzkach. Ogólnie się nie opalam, ale przed ślubem mam zamiar- żeby było je widać.:))) Kocham piegi- nie rozumiem, jak mogą być źródłem kompleksów- ciesz się.:)))
- Dołączył: 2009-03-25
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3410
3 stycznia 2012, 07:25
a ja nie mam ale mi sie delikatne piegi podobaja:)
- Dołączył: 2011-07-03
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 119
3 stycznia 2012, 07:41
Ja też mam piegi:) I to wcale nie na samym nosie, mam je też na twarzy, ramionach, dekolcie, rękach i ...uwielbiam je:) Oczywiście miałam tez fazę pt" chcę je usunąć" ale na całe szczęście przeszło mi:) Zimą są mało widoczne, a latem się intensyfikują.
Popatrz sobie na fotki pięknych kobiet z piegami - może nie warto tracić czasu na kompleksy? pozdrawiam!