Temat: Wynik cytologii-III grupa ;-(

Cześć.
Wczoraj dowiedziałam się, że po powtórnym badaniu cytologi szyjki macicy znów mam III grupę zagrożenia w V stopniowej skali. Zaznaczone jak byk na czerwono! Ponad pół roku temu miałam pierwszą cytologię i tez była III grupa. Kilka lat wcześniej inny lekarz nie robił mi cytologii ale wykrył niewielką ponoć nadżerkę, którą nie leczyłam. Teraz nie popełnie tego samego błędu. 05.01 jestem zapisana do ginekologa.
   Powiedzcie mi czego mogę się spodziewać, leczenia czy od razu wypalania. Mama dzwoniła do znajomej położnej, która poleciła aby nie dać się zwieść na leczenie, tylko od razu zrobić zabieg wypalania, bo przy tej grupie leczenie może być nietrwałe. Na necie czytałam, że III to już stan zagrożenia. Przeraża mnie to trochę. Czy, któraś z Was tez to przechodziła? Może się podzielić informacjami. Bardzo proszę o odpowiedź. Dodam tylko, że mam 26 lat, nie rodziłam i mam 1 partnera seksualnego na stałe (jeśli to ma znaczenie).

Pasek wagi
ja miałam wymrażaną nadżerke, ale 3 stopnia nie miałam tylko 2 z atypowymi komórkami.....no i przyznam szczerze, że bolało na samym początku i jak zaczęło puszczać....prawie zemdlałam, troche ketonal pomógł... ale dostałam go po zabiegu....gdybym wiedziała, to wzięłabym przed heh co do wypalania, to nie wiem jaki to ból, ale zapewne podobny lub gorszy :( jednak jak masz 3 grupe, to nie nalezy tego lekceważyc, nawet jak jjeszcze nie rodziłaś....trzymam kciuki,zeby wszystko dobrze sie skonczyło :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.