- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
31 grudnia 2011, 16:41
Zastanawiam się czy tylko ja jestem taka dziwna? Przez pół roku nie miałam (jeśli chodzi o wodę w organizmie to był to koszmar) ale teraz mam regularnie i po prostu za każdym razem skaczę z radości. Jak widzę się w lustrze na tydzień przed to tylko myślę: proszę przyjdź jak najszybciej. A potem jak jest, to ta świadomość, że będzie mniej na wadze, że już nie będę spuchnięta... nawet ból brzucha mnie wtedy cieszy bo przypomina, że wszystko "schodzi". Czy któraś jeszcze przeżywa taką okresowa euforię? ;)
31 grudnia 2011, 16:39
może nie euforię ale też się cieszę za każdym razem jak przyjdzie :D
tak to jest jak się kilka miesięcy nie ma
31 grudnia 2011, 16:41
nie :) i uważam że to idiotyczne haha
31 grudnia 2011, 16:41
Tez sie ciesze jak dostaje jak w zegarku;D ale nie dlatego ze Po bedzie mniej na wadze
- Dołączył: 2011-09-07
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 2801
31 grudnia 2011, 16:42
ja sie o to nie martwie, bo nie zrobilam sobie krzywdy glodowkami i zabezpieczam sie ;D
- Dołączył: 2010-04-30
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2506
31 grudnia 2011, 16:57
KsiezniczkaSisi napisał(a):
ja sie o to nie martwie, bo nie zrobilam sobie krzywdy
i zabezpieczam sie ;D
nie chodzi o głodzenie się....ja odchudzałam sie raczej z głową, jadłam 1200kcla, jakieś lekkie ćwiczenia do tego, i też zatrzymala mi sie miesiączka, juz prawie poł roku nie mam.. żyłam nadzieją że wróci sam, ale teraz przestałam w to wierzyc i po nowym roku biegne do ginekologa;/
31 grudnia 2011, 17:06
z głową 1200 kcal i ćwiczenia to nie jest z głową :D
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
31 grudnia 2011, 17:12
Leć do ginekologa, bo ona chyba nigdy sama nie wraca. Ja poszłam, bo mnie zaciągnęli, ale teraz jestem wdzięczna. Nie wybaczyłabym sobie gdybym przez swoją głupotę nie mogła mieć dzieci, a na pewno długotrwały brak okresu ma na to wpływ. No i niestety to chyba nie było z głową ale nie będę tu siać hipokryzji :P Widzę, że nie tylko ja jestem sympatycznie nastawiona do "tych dni". :)
- Dołączył: 2008-03-04
- Miasto: Gdziekolwiek Byleby Było Gorąco
- Liczba postów: 3627
31 grudnia 2011, 17:37
Bardzo lubię mieć okres. Nie wiem skąd to się bierze. Od zawsze go miałam, o ciążę sie nie boję (wręcz o niej marzę) i nigdy nie puchnę przed nim i nic mnie nie boli, a mimo to lubię go mieć. Tak podejrzewam, ze brzmi to idiotycznie, ale spowodowane jest to takim dziwnym uczuciem "oczyszczenia", które lubię.