- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 685
27 grudnia 2011, 11:09
Hej dziewczyny!
Mam teraz pierwsza, poważną prace. Pracuje już rok, jednak nie jestem zadowolona z rodzaju umowy, brakuje takze perspektyw awansu wiec chcialabym zmienic prace. Jest to male biuro, wszyscy sie dobrze znamy, atmosfera jest symapatyczna, szef jest bardzo mily i jestesmy z nim wszyscy na "Ty", więc i ja chciałabym (w razi gdybym znalazla inna prace), jakoś miło to załatwić. mam więc pytanie do pracujących: czy powinnam jakoś powiadomić pracodwace że szukam innej pracy? A jak już znajde to powiedzieć po prostu że zwalniam sie i już?? I ogólnie jak to się robi, lub jak to u was było?
To są bardzo symaptyczni ludzie, więc nie chciałabym być niegrzeczna, czy w jakis niemiły sposób odejść.
- Dołączył: 2011-12-26
- Miasto:
- Liczba postów: 286
27 grudnia 2011, 11:13
hmm trafiłaś na dobrych ludzi w bo njważniejsze jest to by wszyscy się lubili i szanowali, ale jeżeli chcesz zmienić swoją pracę to może powiedz że masz problemy rodzinne i w związku z zaistniałą sytuacją nie jesteś w stanie pogodzić życia prywatnego z pracą.
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16221
27 grudnia 2011, 11:17
skoro wszyscy się lubicie to powiedz szefowi, że super Ci się pracuje, atmosfera jest extra, ale chcesz się rozwijać i dostać normalną umowę, więc szukasz innej pracy. nie rób nic po tajniacku i nie wyskakuj nagle, że odchodzisz. oni byli w porządku to i Ty bądź.
- Dołączył: 2008-01-25
- Miasto: Wioska
- Liczba postów: 5060
27 grudnia 2011, 11:20
zgadzam się z poprzedniczką
27 grudnia 2011, 11:21
No właśnie nic nie mów, ze szukasz pracy. Wtedy dopiero atmosfera się zagęści. Jak znajdziesz coś lepszego to wtedy powiesz. Ładnie podziękujesz i wyprawisz jakiś poczęstunek pożegnalny. I tak wypowiedzenie umowy to normalnie 3 miesiące, więc szef zdąży kogoś nowego znaleźć.
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 685
27 grudnia 2011, 11:22
tak ale z drugiej strony jest takie ryzyko, że jak ja powiem że szukam innej pracy to oni zaczna szukać kogos na moje miejsce, a znalezienie pracy nie jest takie proste, krotko mowiac boje sie ze mnie zwolnia jak im powiem ze szukam czego innego, a nie moge sobie teraz pozwolic na kilkumiesieczne bezrobocie.
- Dołączył: 2011-09-03
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 810
27 grudnia 2011, 11:29
Proponuję nie uprzedzać pracodawcy o zamiarach, póki nie znajdziesz czegoś pewnego i się nie zdecydujesz, inaczej możesz zostać na lodzie. A kiedy już coś postanowisz, wtedy go poinformuj i ewentualnie jeśli będzie Ci zależeć na czasie, poproś o rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Grzecznie byłoby ze dwa - trzy tygodnie wcześniej, ale jeśli to się nie uda to trudno, przeproś że tak nagle i podziękuj za to że fajnie się pracowało. ;)
- Dołączył: 2005-12-24
- Miasto: Marone
- Liczba postów: 2861
27 grudnia 2011, 11:35
Na pewno nie mów już że szukasz nowej pracy, dopiero jak znajdziesz i dostaniesz ofertę to będziesz miała jasna sytuację. Po to są okresy wypowiedzenia. Grzecznie będzie jak poinformujesz natychmiast po otrzymaniu nowej oferty pracy bo stara firma będzie miałą czas poszukać kogoś nowego. Szukanie nowej pracy może trochę potrwać, skoro jest miło, to niech tak zostanie, a może się to zmienić jak sie okaże że nie wiążesz przyszłości z firmą.
27 grudnia 2011, 11:53
Absolutnie nie informuj o swoich zamiarach. Atmosfera może być przyjacielska, fajna i serdeczna, ale pamiętaj o tym, że jak przyjdzie co do czego, to każdy zawsze dba o własne interesy i może się okazać, że z momentem, gdy w pracy dowiedzą się o Twoich poszukiwaniach, atmosfera przestanie być fajna. Bo szef może mieć zupełnie inny punkt widzenia. Zawsze należy zachować pewien dystans i trzeźwość osądu wobec szefa i kolegów z pracy. Jak już znajdziesz nową pracę i będzie to pewne, to wybierz się do szefa z wypowiedzeniem i przy okazji możesz wtedy powiedzieć swoje pozytywne zdanie na temat jego firmy. Nie musisz się wtedy w ogóle tłumaczyć w żaden sposób ze znalezienia nowej pracy, to dla każdego jasne, że młodzi ludzie chcą się rozwijać i że zmieniają pracę na inną. A żeby pozostawić po sobie dobre wrażenie, możesz na koniec wszystkim jakoś miło podziękować, zrobić drobny poczęstunek lub coś w tym rodzaju.
Nie mów o swoich planach tym bardziej, skoro obawiasz się, że ewentualnie mogliby Cię zwolnić, a Ty nie możesz sobie pozwolić na brak pracy.
Poza tym nie łudźmy się - pracodawca, nawet jeżeli bardzo miły i w porządku na co dzień, to nie jest ktoś kogo znamy na wylot, i jego interesy nie całkiem pokrywają się z interesami pracownika. On zawsze będzie dbał o interes swojej firmy, dlatego nie należy dać się za bardzo zwieść pozytywną atmosferą. Nie chodzi mi o to, żeby od razu podejrzewać podstępy itp., tylko mieć świadomość, że pracownik i pracodawca to dwa różne bieguny i że gdy sytuacja ulegnie zmianie, pracodawca może zachować się zupełnie inaczej niż można by się spodziewać na podstawie dotychczasowych doświadczeń.