18 grudnia 2011, 19:26
czy istnieje taki problem ze niektórzy za jakieś nie powodzenia każą siebie niejedzeniem...czy istnieje takie coś że nie wiem ktoś sobie myśli to nie wyszło tamto też i pomimo że jest głodny nie zje za kare??? słyszeliście może o czymś takim??Czy to może być zaburzenie odżywiania?
Edytowany przez dlamnietez 18 grudnia 2011, 19:24
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
18 grudnia 2011, 20:54
Może i nie ale ja takiej nie znam. Pomijając jakieś dzieci które nie będą jadły z czystej złośliwości. Nie znam osoby które nie je TYLKO I WYLĄCZNIE dlatego że ma taki kaprys i chce schudnąć. Fakt, że być może tak myśli ale to na pewno ma głębsze podłoże.
18 grudnia 2011, 21:49
Oczywiście, że nie. Problem w tym, że anoreksja nie jest jedynym zaburzeniem odżywiania.
- Dołączył: 2011-12-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 3677
18 grudnia 2011, 23:47
Wybrałam to do czego to jest najbardziej podobne. Na pewno prędzej do anoreksji niż bulimii, anoreksji bulimicznej ortoreksji itp. Najprościej wszystko nazwać ED i już się bliżej nie zastanawiać.
- Dołączył: 2011-11-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2574
18 grudnia 2011, 23:46
Jak miałam anoreksję, ćwiczyłam za karę. A niejedzenie było nagrodą samą w sobie (bo to był znak, że jestem właścicielką swojego ciała, że nikt nie może mi go odebrać i to ja zdecyduję, co ono wchłonie).