- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Chrzanów
- Liczba postów: 235
13 grudnia 2011, 17:29
Bardzo mnie interesuje Wasze zdanie prawdziwe i szczere, więc proszę zastanówcie się. Ciekawa jestem jak podchodzicie do kwestii i co robicie w sytuacji.....
Wczoraj wieczorem wyjeżdżając z parkingu nie zauważyłam samochodu i stuknęłam go lekko hakiem wgniatając lewe tylne drzwi. Nikt tego nie widzi. Co robicie.?
- Dołączył: 2011-11-12
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3087
13 grudnia 2011, 18:18
Jak mogłaś nie widzieć tego samochodu ? Skoro walnęłaś go hakiem w tylne drzwi to wybacz, ale albo jesteś ślepa, albo nie zerkałaś w lusterka.
- Dołączył: 2011-03-01
- Miasto: Chrzanów
- Liczba postów: 235
13 grudnia 2011, 23:19
nie pytałam czy jestem ślepa i powinnam iść do okulisty tylko co byś zrobiła. 9 lat jeżdżę i nic nigdy mi się nie przytrafiło, ale kiedyś musi być ten pierwszy raz. To jak to się stało to wiem. tylną szybę miałam zaparowaną, a w takim pośpiechu wsiadałam , że nie zwróciłam uwagi czy za mną coś stoi i było ciemno a samochód ciemnego koloru,nie widziałam go w bocznych i pyk i po robocie. Ale najlepsze jest to że jestem drugą osobą która w niego przygrzmociła w ciągu 2 tygodni on stał tak samo jak tym razem i też pani zostawiła kartkę za szybą. Interesowało mnie bo z kim nie rozmawiałam to stwierdzieli, żę głupia byłam że zostawiłam kartkę. Ale muszę się przyznać, że odjechałam i stwierdziłam , że się spieszę i jak załatwię to co miałam to wrócę jeśli będzie jeszcze auto stało. No i wróciłam teraz się cieszę.
Któraś z Was napisała o kasie, ale o jakiej kasie mówić bo przecież idzie to z mojego ubezpieczenia, więc góra do stówki podniesie mi się ubezpieczenie a czuję przynajmniej spokój sumienia. Za stówę warto, ktoś kiedyś przejechał mi rysę przez całe drzwi przednie i tylne z jednej strony , nie pytajcie jaka byłam wściekła. postawcie się w skórze poszkodowanego.
14 grudnia 2011, 17:46
Dobrze że zostawiłaś kartkę. Nas ktoś kiedyś stuknął i uciekł a osoba która to widziała zostawiła kartkę z nr rejestracyjnym tego gościa. Pomyśl jakbyś wtedy miała nieciekawie...
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
16 grudnia 2011, 14:58
kroliczalapka napisał(a):
Dobrze że zostawiłaś kartkę. Nas ktoś kiedyś stuknął i
a osoba która to widziała zostawiła kartkę z nr
tego gościa. Pomyśl jakbyś wtedy miała nieciekawie...
Mieliśmy identyczną sytuację.
Oglądaliśmy auta w komisie i nagle słyszymy huk.
Popatrzyliśmy na siebie i wyszliśmy zobaczyć co się stało...... Patrzymy, a w naszym aucie strzaskany cały przedni zderzak.....![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/confused.gif)
Jakiś mężczyzna podszedł do nas i powiedział,że jakiś facet w nas uderzył. A on spisał jego numery ;-)