Temat: stłuczka samochodem

Bardzo mnie interesuje Wasze zdanie prawdziwe i szczere, więc proszę zastanówcie się. Ciekawa jestem jak podchodzicie do kwestii i co robicie w sytuacji.....
Wczoraj wieczorem wyjeżdżając z parkingu nie zauważyłam samochodu i stuknęłam go lekko hakiem wgniatając lewe tylne drzwi. Nikt tego nie widzi. Co robicie.?
wracam do domu ;p
Dokładnie :)Skoro nikt tego nie zauważył ani nie był światniem to nie ma co sobie robić problemów więc bym odjechała :)
mi kiedys tez sie zdawaloze nikt nie widzial a po kilku godzinach zapukal sasiad :/
Pasek wagi
ide do domu :D hihi
Ja zostawiam za wycieraczką numer telefonu i słowo "przepraszam".
Pasek wagi
czekam na kierowcę 30 minut, później zostawiam kartkę z numerem i chęcią naprawienia szkody. Dla mnie
ucieczka to zwykle chamstwo
Jeżeli wiedziałabym że nikt tego nie widział, a ja nie mam kasy to raczej udawałabym, że co złego to nie ja. Ale to jest chamskie i byłby kac moralny.
Czytam te odpowiedzi i wpadam w głęboką zadumę nad hipokryzją ludzi podobno wierzących...

uważam, że 'ucieknięcie z miejsca stłuczki' jest zwyczajnie chamskie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.