Temat: doradzicie coś ?

lll

kiziamizia23 napisał(a):

zamieszkajcie z chłopakiem, to mi jeszcze przyszło do
wyjedźcie razem do większego miasta szukac pracy.

mieszkałam u niego ale właśnie on mnie odwiozł do domu ... pisałam o tym kiedyś, poprawiło sie miedzy nami, ale nie mogę juz do niego do domu wrócić, a do duzego miasta owszem chce wyjechac ale jak znajdzie cos porządnego i ja tez z czego bedziemy mogli sie utrzymac a to wymaga czasu, a ja juz teraz mam ochote umrzec i nie wytrzymam tu ani dnia dluzej :(

ja przepraszam, ze Wam forum zasmiecam, ale przyjamniej w ten sposób moge sie komus wygadac.
musisz po prostu znalesc inne miejsce zamieszkania.. nie celuj odrazu na wysokie stanowiska, na prace taka jaka wymarzylas.. znajdz cokolwiek. tak jak pisalam ja i jeszcze ktos.. jako opiekunka wzamian za nocleg.. wtedy odpoczniesz.. zregenerujesz sie.. bedziesz miala czas nauczyc sie jezykow.. niech ci daja jakies kieszonkowe, sobie odlozysz, albo cos sobie kupisz.. moze pojdziesz do jakiegos psychologa, do poradni rodzinnej.. ustabilizujesz zycie emocjonalne.. a wtedy znajdziesz race jaka chcesz. bo ebdziesz pewna siebie, odlozysz, pozniej sie wyprowadzisz.. i bedziesz ukladac zycie :) trzymam za Ciebie kciuki
jejku Kochana...aż nie wiem co powiedzieć...jak najszybciej stamtąd po prostu się wynoś i miej ich wszystkich w dupie!matko jak tak można...
Popytaj w urzędach pracy czy nie mają jakiejś pracy sezonowej, poszperaj w necie. Pewnie wiele z was pomyśli że praca sezonowa to zbieranie ogórków czy winogron bądź truskawek, ale we Francji w zimie potrzebują osób do hotelu w rejonie Alp. Język angielski w miarę komunikatywny jest potrzebny żeby dostać pracę pokojówki. Znajdź sobie pracę, odłóż trochę grosza i jak już będziesz  miała coś swojego to powiedz rodzicom że dzięki nim nauczyłaś się życia i tego że na szacunek trzeba sobie zapracować.
Jeśli szukasz pracy w PL to rozsyłaj CV  wszędzie gdzie się da, odwiedzaj Galerie (centa handlowe) i zostawiaj swoje CV. Dla chcącego praca się znajdzie nawet bez doświadczenia.
Przykład - moja kuzynka zdała maturę po angielsku potrafi powiedzieć "dzień dobry", "do widzenia" i masę przekleństw, znalazła pracę w centrum handlowym w dziale kosmetycznym zarabia całkiem przyzwoicie, jej siostra - skończyła jakieś tam technikum (ma maturę) ale pracy nie może znaleźć za żadne skarby świata, bo nikt jej nie chce. Po mojej rozmowie z nią wyszło o co chodzi - mama daje, tata daje, chłopak dołoży to po co pracować?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.