Temat: Cięcie się.

Miał ktoś może z tym problem? Jak z tego wyjść?
U mnie jest coraz gorzej, to mnie uspokaja. Ostatnio jak spanikowałam coś mnie tknęło i stwierdziłam, że potrzebuję noża. Jedno długie na 13cm cięcie na łydce i cała panika i zdenerwowanie zniknęło. Boję się, zrobię to znowu. ;/
Zrobiłam też sobie cięcie na policzku... ja chcę przestać!
pomysl ze kiedys dorosniesz a blizny nie sa trendy..idz do psychiatry
dziewczyno idz do psychologa, może ci pomoże, ;-)
idź do lekarza, potrzebujesz pomocy specjalisty bo nie potrafisz jak dorosły człowiek radzić sobie z emocjami. stawiam na problemy rodzinne i trudne dzieciństwo. powodzenia i ratuj sie dziewczyno bo szkoda zycia.
Pasek wagi
na policzku? i twoi rodzice nic nie mowili? kochana lekarz ci pomoże... 
Szukam po prostu kogoś kto też miał/ma z tym problem. 
Cięcia robię płytkie, by nie zostały blizny. 
a tam plytkie nie wiesz o czym mowisz.Lekarzem jestes ze wiesz po czym zostaja blizny?No chyba ze robisz takie jakby kot Cie podrapal, to wtedy TRZY slowa NIE RÓB POKAZÓWY
mi tam została blizna jak sie zadrapałam o szafkę w kuchni. niby płytko ale byl i strup i krwi troche...  
Psycholog lub psychiatra. Wiesz że masz problem to dlaczego nic z tym nie robisz? Szukasz kogoś żeby wymienić się doświadczeniami? Krzyczysz że chcesz przestać to powiedz o tym co robisz rodzicom, idź do psychologa szkolnego, szukaj pomocy w realnym życiu a nie na forum.
Właśnie zabieram się by odwiedzić panią psycholog, którą bardzo cenię. :) Jednak nie chce by rodzice się o tym dowiedzieli... nigdy

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.