22 listopada 2011, 17:42
.
Edytowany przez 13 marca 2012, 21:59
22 listopada 2011, 20:24
No to po prostu musisz obracać wszystko w żart, śmiać się z siebie, udawać (nawet jeśli w domu będziesz płakała), że wszystko po Tobie spływa i masz gdzieś ich zdanie/opinie. Innej rady nie ma. Nie staraj się im przeciwstawiać i walczyć "ząb za ząb", ani też nie próbuj starać się o to żeby Cię lubiły. Zawsze trafią się tacy ludzie. Jak robiłam praktyki w gimnazjum i liceum jako nauczycielka również przed każdą lekcją obawiałam się głupich komentarzy (młodzież jest teraz bardzo hmm... bezczelna) dlatego nauczyłam się, żeby podchodzić do wszystkiego z przymrużeniem oka. Trzeba nauczyć się mieć dystans do siebie - wyłożyć się z dziennikiem na środku klasy i zamiast zapytać "śmieszy was to? do dyrektora zaraz zaprowadzę!", powiedzieć: "a jednak się wyłożyłam! No wiecie co...takie śliskie teraz te podłogi, że głowa mała!" :)
- Dołączył: 2011-07-18
- Miasto: Takeley
- Liczba postów: 89
22 listopada 2011, 20:31
Wiesz dlazcego dały zdjęcie bratu do oceny, bo sa zazdrosne, wyglądasz lepeij od nich, tzn, że mają kompleksy. Ale to nie istotne. Jesli chcesz mieć święty spokój, to je ignoruj. dam Ci dobra radę - wdepniesz w g..no, będziesz śmierdzieć. Więc nie komentuj ich głupich docinek, olej je. Nie znizaj się do ich poziomu, to marne, zazdrosne gnidy:)
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
22 listopada 2011, 20:44
Czy w szkołach nie ma nauczycieli? Nie widzą takich rozwydrzonych dzieciaków? Przecież to nauczyciel w pierwszej kolejności powinien temperować takie przypadki. Jeśli chodzi o Ciebie, to nie pozostaje Ci nic innego jak nie pokazywać po sobie, że to jakoś na Ciebie wpływa. Powtarzaj sobie codziennie, że jesteś super a one nawet się z Tobą nie równają:). Bo na pewno tak jest:)
22 listopada 2011, 20:52
"Czy w szkołach nie ma nauczycieli? Nie widzą takich rozwydrzonych
dzieciaków? Przecież to nauczyciel w pierwszej kolejności
powinien temperować takie przypadki." Ty chyba dawno nie byłaś w szkole. Nauczyciel nie może (i IMO nie powinien bo to zwykle ma odwrotny skutek) się wtrącać.
A ja bym zrobiła kompletnie inaczej: wiem z doświadczenia, że czasem nie można wszystkiego ignorować bo będzie się gnojonym przez dłuższy czas. Widzę jak niektóre dziewczyny starają się olewać docinki i jest mi ich potwornie szkoda, bo nie potrafią sobie z tym poradzić i pomimo rad większości jakoś gnębienie nie ustaje. Powiem więcej: tak jest w większości przypadków bo jeśli raz dana osoba stanie się kozłem ofiarnym to później ciężko pozbyć się miana "najsłabszego". Ja bym po prostu zagrała w ich grę, stałabym się ostatnią jędzą z jaką chciałyby mieć do czynienia. Poza tym masz za sobą na pewno więcej ludzi niż one i kompletnie nie rozumiem dlaczego jeszcze się nie postawiłaś tylko pozwalasz się tak traktować.
Edytowany przez f7720c4496fe51a6a98f7b4cf8e7b71c 22 listopada 2011, 20:54
- Dołączył: 2011-09-26
- Miasto: Wonderland
- Liczba postów: 1936
22 listopada 2011, 21:10
Malim demotywator świetny!
Niestety nauczyciele dziś sami sie boją i wolą wielu rzeczy nie widzieć...
- Dołączył: 2011-11-06
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 56
22 listopada 2011, 21:37
Rzuć jakieś hasło typu: "Talk to the hand" albo "ET go home" i olej to co one gadają. Trzymaj się swojej paczki, a jak te dwie będą się chciały do ciebie podłączyć to im powiedz że nie masz ochoty z nimi przebywać, bo są ... jakie są. Aaa no i przydałby się chłopak (jakiś rycerzyk) co cie przytuli i pocieszy, a tym dwom to powie co trzeba.
- Dołączył: 2008-03-11
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2022
22 listopada 2011, 21:40
> "Czy w szkołach nie ma nauczycieli? Nie widzą
> takich rozwydrzonych
> dzieciaków? Przecież to nauczyciel w pierwszej
> kolejności
> powinien temperować takie przypadki." Ty chyba
> dawno nie byłaś w szkole. Nauczyciel nie może (i
> IMO nie powinien bo to zwykle ma odwrotny skutek)
> się wtrącać.
To chyba chodzę na dziwne studia (a jestem na nauczycielskim kierunku) O.o bo na wszystkich przedmiotach pedagogicznych wiecznie nam tłuką o tym, że nauczyciel jest odpowiedzialny po części za to co się dzieje w szkole .
22 listopada 2011, 21:48
Wiem co to znaczy i znam twój ból, to jest okropne. Ale uwierz mi - im bardziej nie reagujesz, tym bardziej one sobie dają spokój. Słowem się do nich nie odezwiesz i będzie dobrze. ;) Jak na ławke Ci coś rzucają, to się poprostu przesiądź. Nie załamuj się jak Ci docinają! dadzą spokój.
22 listopada 2011, 21:54
Sznoruffka ale co zrobisz? Będziesz próbowała z nimi pogadać? Wzywać rodziców? Proszę bardzo, ale to nic nie da: jeśli te laski są faktycznie takie jak pisze autorka tematu, to "interwencja" nauczyciela sprawi, że dziewczyna będzie miała jeszcze gorzej niż teraz.