Temat: Walczyć o niego?

Witajcie. Mój kolega - nazwijmy go X zauroczył się we mnie 2 lata temu. Uświadomiłam mu, że nic z tego nie będzie itd.... ale on wciąż na mnie czekał, do września... We wrześniu zaczęliśmy sięspotykać, rozmawiać itd... Potem doszło do kilku bliższych spotkań... Zaczęło coś iskrzyć... Potem on mi powiedział, że nic z tego nie będzie itd. Ja zaczęłam coś do niego czuć... Jednak powiedziałam, że okej... ,że w sumie to raczej logiczne i w ogóle...Od tego momentu pisaliśmy dość dużo, kilka razy się spotykaliśmy... Teraz cisza. Nie chcę pisać do niego, nie chcę się znowu narzucać.. znaczy chcę, ale chyba nie wypada. Nie wiem, co mam robić... odpuścić sobie czy walczyć o niego? dodam, że podobają mu się dwie dziewczyny, moje dobre koleżanki. 
odpuścić
są tacy mężczyzni ktorzy po prostu chca gonic kroliczka, gdy juz go zlapia to przestaja sie interesowac
lepiej sie w takiego faceta nie angazowac bo to bardzo uciazliwe gdy juz nawet w zwiazku nie mozna byc z facetem szczerym i okzac uczuc bo sie czlowiek boi ze on zwieje..
Pasek wagi
Oczywiście,że odpuść.
Pasek wagi
Mnie chyba nie chciałoby się tracić energii na to. (Ale może mówię tak,. bo aktualnie jestem zmęczona ;p).
Mimo wszystko chyba odpuść, gonił króliczka, było ok. jak już go złapał, to się znudził. niestety. niektórzy tak mają. Przykro mi.
Odpuść, nic z tego nie będzie.
Odpuść.
Lepiej odpusc :)
odpusc i wyjdz z tego z twarza:) jak ja to mowie:) koles sam nie wie najwidoczniej czego chce...a z takiej relacji dam-mes jaka opisujesz ciezko by stworzyc cos sensownego...i myslec ciagle czy aby znowu mu sie nie odwidzi...
> odpusc i wyjdz z tego z twarza:)


odpuść

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.