Temat: Emerytura według Tuska

Protestuję ! W h...a - nie bede tyle robić !

Podwyższenie wieku emerytalnego

Premier nie mógł pominąć kwestii wieku emerytalnego. Zamierza zacząć podwyższać i zrównywać od 2013 roku wiek emerytalny kobiet i mężczyzn - finalnie do 67 roku życia. - Co 4 miesiące wiek emerytalny będziemy przesuwać o kolejny miesiąc. Zakładany wiek emerytalny mężczyźni osiągną więc w 2020 roku, a kobiet w 2040 roku. Dla kobiety, która ma dziś 39 lat, oznacza to pracę dłuższą o 7 lata i emeryturę wyższa o 80 proc.

Hmm, co do rzeczy, które wymieniłaś jako negatywy i wcześniejszych wypowiedzi, które mówiły o tym, że tylko chcemy czegoś od państwa. Tu nie o to chodzi, że chcemy dostawać nic nie robiąc. Chodzi po prostu o zapewnienie sensownych warunków, to rozwoju, stabilizacji, prokreacji. Ktoś zarabiający tys zł pracuje... to, że nie może znaleźć lepszej pracy to hmm (nie we wszystkich przypadkach) nie jego wina, bo po prostu teraz jest ciężko znaleźć dobrą pracę. I nie chodzi o to czy ma dyplom, nie ma - więc powiedzmy jest po zawodówce. Standardy powinny być takie, aby każdy pracujący - obojętnie fizycznie/przy biurku mógł utrzymać siebie, rodzinę - nie wegetując tylko żyjąc. Na takim podstawowym poziomie, co przez to rozumiem ? Wydaje mi się, że to jest zapewnienie mieszkania, ubrań, jedzenia (wartościowego), wykształcenia, jakichś wakacji i choć trochę wyjść kulturalnych typu choćby hmm nie wiem wycieczki do teatru w szkole - dzieciom i sobie. Nie martwiąc się czy starczy do 10-tego. Więc nie chodzi o to, że państwo ma zapewnić... ono powinno jakoś ustabilizować to wszystko. A tymczasem... za minimum życiowe dla jednej osoby uważa się około 500 zł miesięcznie....chodzi o jednoosobowe gospodarstwo. To jest śmieszne - wchodzi to mieszkanie, jedzenie, środki czystości, komunikacja- wszystko. 

Zgadzam się. Tylko może jest tak, że żeby ustabilizować sytuację i ją poprawić, trzeba się najpierw zdecydować na coś, co nam z pozoru wydaje się złym rozwiązaniem. Może nie wszystko jest takie proste i kolorowe? Nie od razu da się dostać 100 % podwyżki itp. Czasem na zmiany się ciężko pracuje. Moje wcześniejsze posty odnosiły się do pierwszej fazy dyskusji, gdzie przeważało takie właśnie podejście. Wszystko jest be, rząd jest niedobry, Tusk do bani, ministrowie też. Zresztą jak czytałam dziś forum na onecie pod inf o expose premiera, to samo ujadanie i narzekanie. Bo Tusk wygrał i nie dał od razu wszystkim 200% pensji, darmowej służby zdrowia, mieszkań i wakacji na Krecie. To mnie wkurza. I tyle.
Heh :) no ja nie wiem co za ludzie oczekiwali tych rzeczy o których piszesz:) wiadomo, że takie coś jest nierealne. Czy to dobre czy złe rozwiązanie - czas pokaże. Wiadomo, pieniędzy nie ma - robią co mogą i nigdy nie da się zadowolić wszystkich. Dla mnie głupotą jest potem wyzywanie ludzi - no i kto głosował na tego i tamtego... i pokazywanie kogo poparli ;/ chore ;p ostatnio też był taki post co do aborcji czy coś takiego.
sami chcieliście Tuska to teraz macie. takie trudne to było do przewidzenia? a to dopiero początek jego wspaniałych zmian,..,

Po a) pomysł uważam za dobry. Pieniądze skądś trzeba wytrzasnąć, może Ci, którzy są przeciwni opracowali jakiś lepszy sposób? 

Po b) skoro plan jest rozłożony na tak długo to nie wpadałabym w panikę i nie byłabym taka pewna, że zostanie przeprowadzony do końca ;)

> kobiety mniej zarabiaja w tej samej branzy ...

Efekt.YoYo masz jakiś pomysł jak rząd mógłby sobie z tym poradzić? :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.