- Dołączył: 2011-01-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 13
8 listopada 2011, 21:12
Witajcie,
proszę Was bardzo doradźcie mi bo sama nie wiem co mam zrobić.
kilka dni temu miałam taki mały wypadek, w którym ucierpiała moja szyja, byłam u chirurga i on kazał mi nosić przez tydzień kołnierz ortopedyczny a po tygodniu zgłosić się na kontrole.
znajomi mówią mi żebym lepiej poszła do jakiegoś ' kręglarza ' bo szybciej mi pomoże, ale ja się troche boje.
Co mam zrobić?
czekać na wizytę czy udać się jak najszybciej do jakiegoś kręglarza.
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
8 listopada 2011, 22:24
ludzie, nie do żadnych znachorów i innych takich, bo Wam więcej krzywdy zrobią niż pożytku!
tylko dobry fizjoterapeuta "zajmie" się dobrze kręgosłupem, a najlepiej fizjoterapeuta, który ma kurs terapii manualnej!
- Dołączył: 2011-01-17
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 13
9 listopada 2011, 11:05
a czy taki chirurg też mógłby coś przestawić w karku..?
nosze kołnierz już trzeci dzień ale ból jak był tak dalej jest, nie wiem czy to dobrze ;/
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
9 listopada 2011, 14:26
narazie noś zalecony kołnierz, potem idź na kontrolę a potem do fizjoterapeuty najlepiej ze zdjęciem RTG :)
10 listopada 2011, 18:59
niestety urazy szyi mogą boleć długo...noś kołnierz i nie wybieraj się do żadnego kręgarza....nieumiejętne nastawianie kręgosłupa szyjnego może doprowadzić do paraliżu a nawet śmierci... osoby, które poddają się takim zabiegom muszą miec naprawde zaufanie do kręgarza albo totalny brak wiedzy na temat ryzyka....
- Dołączył: 2011-06-17
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 987
10 listopada 2011, 21:27
Zytong masz rację :) ale nie mylmy kręgarza z fizjoterapeutą :) bo to dwie różne sprawy..
11 listopada 2011, 09:47
ja tego nie myle, fizjoterapeuci mają ogromną wiedzę na temat budowy całego organizmu, wszelkich nerwów, stawów itd... a kręgarze....no cóż....zdarzają się rzeczywiscie dobrzy, ale jednak ja bym sie nie zdecydowała, za duze ryzyko.....jeszcze gdyby chodziło o odcinek lędźwiowy, to mooooooże, ale nie szyjny-jedna z najbardziej niebezpiecznych okolic.