30 października 2011, 23:20
Chodzę do klasy w której 1/3 dziewczyn mają za sobą swój pierwszy raz, większość pali, a prawie wszyscy piją. Osobiście nie jestem święta i wypiję raz na kilka miesięcy i papierosów też już z ciekawość próbowałam (spodobało mi się już za pierwszym razem i dlatego postanowiłam NIE palić ;) ale dziewictwa nie straciłam. Przeraża mnie fakt, że w tym wieku można się już uzależnić. Na dodatek jedna z moich koleżanek z klasy niedawno była widziana w aptece jak kupowała test ciążowy... Napiła się, film się urwał i nie wiedziała co robiła z chłopakiem. To mnie po prostu przeraża....
31 października 2011, 12:06
Ja napisze, ze cnote stracilam w wieku 19 lat z chlopakiem, z ktorym jestem do tej pory (mam 21 lat) razem mieszkamy i planujemy przyszlosc. I nigdy z nikim sie nie puscilam, bylam naprawde zakochana i jestem dumna, ze zrobilam to z milosci, a nie zeby sie puscic po alkoholu czy czyms tam. Poprostu jestem dumna z siebie, ze trzymalam 'to' dla tego jedynego;) I wiem, ze bardzo baaardzo bym zalowala gdybym sie puszczala wczesniej.
Alkohol, fajki? Coz, one nie sa wyznacznikiem doroslosci.
31 października 2011, 12:06
Ja napisze, ze cnote stracilam w wieku 19 lat z chlopakiem, z ktorym jestem do tej pory (mam 21 lat) razem mieszkamy i planujemy przyszlosc. I nigdy z nikim sie nie puscilam, bylam naprawde zakochana i jestem dumna, ze zrobilam to z milosci, a nie zeby sie puscic po alkoholu czy czyms tam. Poprostu jestem dumna z siebie, ze trzymalam 'to' dla tego jedynego;) I wiem, ze bardzo baaardzo bym zalowala gdybym sie puszczala wczesniej.
Alkohol, fajki? Coz, one nie sa wyznacznikiem doroslosci.
- Dołączył: 2011-04-03
- Miasto:
- Liczba postów: 2493
31 października 2011, 12:29
Też święta nie jestem, ale bez przesady !
Chodzę do liceum. Przeraża mnie to co będą moje dzieci robić (planuję mieć je tak za 8-12 lat) ;c Kocham dzieci, ale chyba to się zmieni..
Dziewczyno ! Dobrze, że nie palisz. Raz na jakiś czas wypij sobie, przecież to nie grzech.
Do wszystkich nastolatek: SZANUJCIE SIEBIE DZIEWCZYNY. MAMY TYLKO JEDNO ŻYCIE.
31 października 2011, 12:33
ja w tym wieku paliłam już długo, niestety
pić piłam sporadycznie, chociaż jeśli chodzi o np piwo to u mnie w domu nikt dzieciom nie zabraniał tego trunku, mogłam spokojnie od ojca wydębić szklankę czy pół jeśli akurat miał.
co do dziewictwa to w tym wieku chyba się jeszcze nawet nie całowałam
a do domu musiałam wracać baaaardzo wcześnie, imprezy?
w tym wieku nie znałam takiego słowa.
31 października 2011, 12:51
Rzeczywistość XXI wieku...
Dla mnie to patologia jakaś :/
Jestem z Ciebie dumna, że nie jesteś taka jak koleżanki z klasy :) Też się od nich różniłam i źle na tym nie wyszłam :) Ja studiuję, mam świetnego chłopaka, a one mają po dwójkę dzieci, nadal piją, palą i nie wyglądają na szczęśliwe ze swoimi partnerami (w większości mężami).
- Dołączył: 2011-10-08
- Miasto: Tarnów
- Liczba postów: 366
31 października 2011, 12:51
Mnie też to wszystko przeraża. Za miesiąc skończe 17 lat, chodzę do technikum gdzie normalnie dziewczyny grupami palą w wc na przerwach.
U nas w klasie nikt nie pali, ale pić piją, też często imprezują. O utratach dziewictwa to nic mi nie wiadomo jeśli chodzi o naszą klasę. Ale dużo dziewczyn w naszej szkole jest w ciąży..
Ja nie palę, i nie będę. Raz będąc dzieckiem zaciągnęłam się tatowym papierosem, i od tamtej pory powiedziałam że w życiu palić nie będę, nie rozumiem szału związanego wogóle z tym.
A jeśli chodzi o picie, to wódki w życiu nie piłam (no chyba że drinka, ale pierwszy raz 2 miesiące temu). Czasem wypiję troszkę piwa, ale to tak 1/3 szklanki maksymalnie, sami rodzice mi dają na przeczyszczenie nerek. Za to likiery lubię, więc czasem się troszkę napije, albo jakiś innych chlapów.
Jeśli chodzi o dziewictwo, to zamierzam je utracić po pełnoletności. Jestem z chłopakiem już prawie rok, teraz coraz bliżej, ale już zaznaczyłam, że nie chce seksu przed 18-tką i on to szanuje i czeka aż będę gotowa.
31 października 2011, 12:53
Mnie też to przeraża, boję się mieć własne dzieci, że nie będę potrafiła nauczyć ich... normalności, na nic się zda przekazywanie podstawowych wartości, kiedy i tak rówieśnicy zdziałają swoje. ;o
W niektórych miejscach bywa i tak, że szesnastoletnia dziewczyna mająca większe ambicje, nie mająca chłopaka, dziewica, która nie pali i nie pije nie jest wyjątkowa, tylko... niefajna.
Edytowany przez Peggy.brown 31 października 2011, 12:55
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
31 października 2011, 13:09
ze mną było tak samo jak z tobą teraz z perspektywy czasu widzę jak i się życie ułożyło . . . niezbyt szczęśliwie
31 października 2011, 13:15
Im bardziej jest coś zakazane tym bardziej jest to pożądane. ;) Gdyby alkohol był ogólnie dostępny nie było by takiego szału. Ale to też nie jest rozwiązanie. Wyobrażacie sobie co by było gdyby tak teraz zdjęli ograniczenie "od 18" xD. Przez pierwsze 2 miesiące by było wielkie chlanie, ale pewnie później by się znudziło. xD Zastanawia mnie dlaczego dorosłych ludzi alkohol tak nie podnieca, pijana osoba budzi nawet wstręt. A u nas jest na odwrót. ;)
- Dołączył: 2010-02-26
- Miasto: Arabia Saudyjska
- Liczba postów: 2148
31 października 2011, 13:30
Normalnie patologia,dzieki Bogu mieszkam w takim karaju gdzie takie rzeczy sa niedostepne.