Temat: zrozummieć tych z Marsa...

Czy może mi ktoś wytłumaczyć, czy to jest typowe zachowanie faceta?

Dwa miesiące temu poznałam chłopaka, kolega koleżanki. Przez ten czas normalnie ze sobą rozmawialiśmy, pisaliśmy do siebie, cześć cześć, hej hej, itd. Tak na luzie, jako koleżanka i kolega, nic więcej. Wracaliśmy razem do domu,  poznawaliśmy się, gadka-szamtka, o wszystkim i o niczym. Pomagał mi w zadaniach, czekał na mnie ja na niego i w ogóle...dobrzy znajomi.

A teraz? Nie odpisuje mi, jakby mnie unikał, w ogóle ze sobą nie gadamy, jest jakiś sztywny, nie uśmiecha się, głupie cześć nie przechodzi mu przez gardło, nawet nie ma mowy, by na mnie zaczekał, a kiedy przechodzę koło niego udaje że mnie nie widzi, patrzy w inną stronę, zwyczajnie mnie olewa! Nie rozumiem jak można tak kogoś traktować, nic mu nie zrobiłam, nie obraziłam go, nie pokłóciliśmy się, zbyt słabo się znamy by mieć o coś pretensje, a ten mnie kompletnie ignoruje. Obcy ludzie mnie lepiej traktują niż on, zachowuje się jak byśmy się nigdy nie znali...Może mi ktoś to wytłumaczyć? Taka natura facetów? Odzywają się, a później bez żadnego wyjaśnienia się odwracają o 360 stopni, to jest normalne??

Facetów w ogóle ciężko zrozumieć. Może on, biorąc Wasz młody wiek pod uwagę, chce w ten sposób wypróbować, czy Tobie na nim zależy. Za jakieś dwa, trzy dni mu przejdzie i będzie znowu ok., jak gdyby nigdy nic. To ich filozofia. Jedni z tego wyrastają, a innym do końca życia  przysłowiowe "krótkie spodenki i szelki" w głowie. Nas też jest trudno zrozumieć, facet nigdy nie wie, co kobieta ma na myśli. Jednak to jest "oczywista oczywistość" i przez to jest urozmaicenie w życiu uczuciowym i nie ma nudy.

hehh z tym uwstecznieniem to racja, niektórzy nigdy nie dojrzewają;D

porozmawiam z nim, tak będzie najlepiej, a jeszcze lepiej będzie jak mnie oleje i nawet nie będzie chciał rozmawiać. Ostatnio tak było, podchodzę, mówie coś jak zawsze, a ten nic! Ufoo mogłoby koło niego przelecieć i dalej nic...

tylko się pytam dlaczego??

nie wiem. dlaczego chciałby mnie w ten sposób sprawdzać? od początku byliśmy 'kumplami' i tyle, bez żadnych gierek...nie rozumiem go! Może mamy tyle lat, ale żeby zachowywać się jak totalny gówniarz? ehhh..

 

No cóż ja jako facet uważam że to nie jest normalne ale kobiety też się nie jednokrotnie nie różnią w tym za dużo to tylko kwestia w jakim okresie coś sie wydarzy... raz u kobiet innym razem u facetów... Obiektywnie rzecz ujmując ludzie czasami postępują alogicznie i mało kto potrafi to wyjaśnić i wielu jeśli nie każdy takie sytuacje z życiu swoim miał tyle że nie każdy chce się do tego przyznać w żaden sposób ani przed sobą tym bardziej przed kimś...
> Czy może mi ktoś wytłumaczyć, czy to jest typowe
> zachowanie faceta?Dwa miesiące temu poznałam
> chłopaka, kolega koleżanki. Przez ten czas
> normalnie ze sobą rozmawialiśmy, pisaliśmy do
> siebie, cześć cześć, hej hej, itd. Tak na luzie,
> jako koleżanka i kolega, nic więcej. Wracaliśmy
> razem do domu,  poznawaliśmy się, gadka-szamtka, o
> wszystkim i o niczym. Pomagał mi w zadaniach,
> czekał na mnie ja na niego i w ogóle...dobrzy
> znajomi. A teraz? Nie odpisuje mi, jakby mnie
> unikał, w ogóle ze sobą nie gadamy, jest jakiś
> sztywny, nie uśmiecha się, głupie cześć nie
> przechodzi mu przez gardło, nawet nie ma mowy, by
> na mnie zaczekał, a kiedy przechodzę koło niego
> udaje że mnie nie widzi, patrzy w inną stronę,
> zwyczajnie mnie olewa! Nie rozumiem jak można tak
> kogoś traktować, nic mu nie zrobiłam, nie
> obraziłam go, nie pokłóciliśmy się, zbyt słabo się
> znamy by mieć o coś pretensje, a ten mnie
> kompletnie ignoruje. Obcy ludzie mnie lepiej
> traktują niż on, zachowuje się jak byśmy się nigdy
> nie znali...Może mi ktoś to wytłumaczyć? Taka
> natura facetów? Odzywają się, a później bez
> żadnego wyjaśnienia się odwracają o 360 stopni, to
> jest normalne??

obrót o 360st. to powrót do punktu wyjścia :D
jak ci zależy to podejdź do niego jak będzie sam i zapytaj się o co mu chodzi - najpierw gadacie normalnie, a teraz on udaje, ze cię nie widzi. to żałosne zachowanie.
może to głupie ale dla mnie to jest punkt wyjścia, to tylko kumpel ale mi na nim zależy, gdybym znała powód jego ignorancji, ehh....pogadam i napisze co się dowiedziałam, o ile dowiem się cokolwiek...
A może ma dziewczynę, któramu na nic nie pozwala xD
Pasek wagi

wspomniał kiedyś, że się zakochał ale nie powie w kim, i weź tu go zrozum..! może z kimś się spotyka, chociaż wątpię, ale mniejsza o to! to jest typ! dzisiaj jak gdyby nigdy nic się do mnie odezwał, nawet rozmawialiśmy...po tym co dzisiaj zobaczyłam w jego zachowaniu, stwierdzam że nie będę się nim przejmować, ma jakieś dziwne odpały i tyle.

Wczoraj mi cześć nie powiedział, a dzisiaj mnie do siebie zapraszał, nie próbuję już nawet go zrozumieć, nie zdążyłam nawet spytać czy się na mnie obraził, bo wyskoczył jak stary znajomy...bez komentarza...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.