- Dołączył: 2009-10-24
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 65
22 października 2011, 10:18
Witajcie, nie wiem, czy w dobrym miejscu piszę. Dziewczyny, jakie macie sposoby na oszczędzanie wody i energii w mieszkaniu? Żarówki energooszczędne, perlatory na kran? Co jeszcze? Będę wdzięczna za podpowiedzi.
- Dołączył: 2011-01-23
- Miasto: Biały Bór
- Liczba postów: 3877
2 lipca 2012, 17:37
Tańsze jest używanie kuchenki gazowej czy elektrycznej?
2 lipca 2012, 22:17
zakręcanie kranu przy myciu zębów, prysznic, podczas zmywania naczyć też zakręcać wode, żeby nie lała sie non stop, ewentualnie napuścić do zlewu i wtedy myć, ale nie każdy to lubi ;)
tv włączać tylko jak chce sie coś obejrzec, a nie na cały dzień,zeby coś leciało... żarówki energo. tylko tak gdzie światło pali się dłuuugo, w pozostałych pomieszczeniach wystarczą zwykłe, odłączanie od prądu ładowarki, kompa i wszelkiego sprzętu, który nie musi być podłączony, gotowanie pod przykryciem, gotowanie wody w czajniku w ilości potrzebnej, a nie za każdym razem pełnego po brzegi.
3 lipca 2012, 12:36
W schizę nie wpadam, ale:
- oduczyłam się mieć zapalone światło we wszystkich pokojach jednocześnie
- jak siedzę w necie to wyłączam tv bo i tak nie oglądam
- nie leję wody jak myję zęby
- nie leję wody jak się namydlam pod prysznicem
- żarówki mam w większości energooszczędne, ale nie wszystkie
Odkąd zaczęłam tak robić, prąd spadł o ok. 20 zł (może i śmieszne, ale co tam ;)) i miałam sporą nadpłatę za wodę :) Wcześniej lałam wodę ile wlezie, a lubię się kąpać 2 razy dziennie, a jak jest trening albo upał to jeszcze więcej. Efektem lania wody bez opamiętania była raz niedopłata 350 zł za wodę. No to się opamiętałam :)
- Dołączył: 2012-02-22
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 90
16 lipca 2012, 14:25
Mam niewielkie mieszkanie – 47 metrów. Mieszkamy w nim w dwójkę i przez pół dnia nie ma nas w domu. Tymczasem rachunki sięgają 160-180 zł miesięcznie. Wydaje mi się, że to dużo. Czas zacząć
oszczędzanie energii w domu , ale kompletnie nie wiem, od czego zacząć. Piekarnika elektrycznego nie zmienię, ekspresu też nie. Lodówka i pralka są energooszczędne. Telewizji nie oglądamy dużo. Brak komputera stacjonarnego, jedynie niewielki laptop. Naprawdę nie wiem co jest takie energożerne. Pomocyyyyyyyyy.
17 lipca 2012, 08:11
partner przestal godzinami siedziec przy komputerze stacjonarnym, zamienil go na laptopa
podczas prysznica namaczam sie, zakrecam wode, i myje wlosy, namydlam sie. potem odkrecam wode i sie oplukuje
nie myjemy sie non stop jesli siedzimy w domu, tylko wtedy jak mamy wyjsc
pranie robimy jak sie nazbiera - kolorowe lub biale/jasne
- Dołączył: 2012-02-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4364
17 lipca 2012, 22:54
Rozetta napisał(a):
Mam niewielkie mieszkanie ? 47 metrów. Mieszkamy w nim w dwójkę i przez pół dnia nie ma nas w domu. Tymczasem rachunki sięgają 160-180 zł miesięcznie. Wydaje mi się, że to dużo. Czas zacząć oszczędzanie energii w domu , ale kompletnie nie wiem, od czego zacząć. Piekarnika elektrycznego nie zmienię, ekspresu też nie. Lodówka i pralka są energooszczędne. Telewizji nie oglądamy dużo. Brak komputera stacjonarnego, jedynie niewielki laptop. Naprawdę nie wiem co jest takie energożerne. Pomocyyyyyyyyy.
JA mieszkam w 5m mieszkaniu w dwie osoby, racunek za prąd wynosi u nas około 250 zł...