- Dołączył: 2011-06-04
- Miasto: Za Górami
- Liczba postów: 37
18 października 2011, 21:22
Jestem choleryczką, od zawsze tak mam, wszystko biorę do siebie i wszystkim się przejmuję, to u mnie rodzinne. Możecie polecić coś na uspokojenie? Chodzi mi o doraźny środek jak zaczyna mnie roznosić.Zwykła melisa nie pomaga...
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: Cypr
- Liczba postów: 166
18 października 2011, 21:44
a Validol do ssania, mi pomagal w chwilach duzego stresu.:)
- Dołączył: 2011-06-04
- Miasto: Za Górami
- Liczba postów: 37
18 października 2011, 21:47
a ma to jakiś znośmy smak ?
- Dołączył: 2011-08-07
- Miasto: Skalista Kraina Katalonii
- Liczba postów: 3485
18 października 2011, 22:39
A jakies tabletki z waleriana?
Validol to taki mietowo - glukozowy, tak mi sie wydaje.
Edytowany przez nanuska6778 18 października 2011, 22:39
- Dołączył: 2011-04-28
- Miasto: Cypr
- Liczba postów: 166
18 października 2011, 22:43
taki mietowy ma smak .
- Dołączył: 2011-07-06
- Miasto: Zaragoza
- Liczba postów: 9117
18 października 2011, 23:28
taki charakter ciezko to zmienic sama z tym walcze
19 października 2011, 01:08
ja się objadałam i to mi pomagało.
19 października 2011, 13:58
Ja odkąd byłam w ciąży to wybuchałam jak wulkan. Dopiero teraz 2 lata po porodzie jest w miarę:) Zdarza mi się wybuchnąć czasem ale jestem dumna że udaje mi się mieć większy dystans do życia i do ludzi nas otaczających oraz do sytuacji które nas spotykają... Objadania też próbowałam:) Dawało efekty ale później bolało że waga taka duża:) Wiem jedno że nie lubię krytyki ale nauczyłam się z tym radzić.... Co do miejscowości to nie można do innej miejscowości się wybrać?
Wszystko myślę że ma jakieś podłoże. U mnie efektem takiego nastawienia była wpadka w postaci ciąży potem zostawienie mnie przez osobę którą kochałam... Ale to chyba chodzi o to by dojść do sedna które siedzi w nas dlaczego jesteśmy wybuchowi... Wiem że nie każdy jest taki sam i że nie zawsze da się całkowicie siebie kontrolować ale można nad sobą pracować:) Mi zostało jeszcze to że jestem strasznie uparta i jeśli robię coś dobrze to nie lubię tego zmieniać mimo ze inni naciskają:)
Edytowany przez 19e4be01ad952af7286de4935d824634 19 października 2011, 14:02
- Dołączył: 2011-11-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 2
9 listopada 2011, 12:25
Mnie pomaga Apisen. Mimo, że nazwa wskazuje na coś nasennego, to są to tabletki zarówno uspokajające, jak i ułatwiające zasypianie. Przecież spokojny człowiek szybciej zaśnie, prawda?Bez recepty. Spróbuj. Powinny pomóc : )