Temat: coś na uspokojenie

Jestem choleryczką, od zawsze tak mam, wszystko biorę do siebie i wszystkim się przejmuję, to u mnie rodzinne. Możecie polecić coś na uspokojenie? Chodzi mi o doraźny środek jak zaczyna mnie roznosić.Zwykła melisa nie pomaga... 
a Validol do ssania, mi pomagal w chwilach duzego stresu.:)
Pasek wagi
a ma to jakiś znośmy smak ? 

A jakies tabletki z waleriana?

Validol to taki mietowo - glukozowy, tak mi sie wydaje.

taki mietowy ma smak .
Pasek wagi
taki charakter ciezko to zmienic sama z tym walcze
ja się objadałam i to mi pomagało.
Ja odkąd byłam w ciąży to wybuchałam jak wulkan. Dopiero teraz 2 lata po porodzie jest w miarę:) Zdarza mi się wybuchnąć czasem ale jestem dumna że udaje mi się mieć większy dystans do życia i do ludzi nas otaczających oraz do sytuacji które nas spotykają... Objadania też próbowałam:) Dawało efekty ale później bolało że waga taka duża:) Wiem jedno że nie lubię krytyki ale nauczyłam się z tym radzić.... Co do miejscowości to nie można do innej miejscowości się wybrać?
Wszystko myślę że ma jakieś podłoże. U mnie efektem takiego nastawienia była wpadka w postaci ciąży potem zostawienie mnie przez osobę którą kochałam... Ale to chyba chodzi o to by dojść do sedna które siedzi w nas dlaczego jesteśmy wybuchowi... Wiem że nie każdy jest taki sam i że nie zawsze da się całkowicie siebie kontrolować ale można nad sobą pracować:) Mi zostało jeszcze to że jestem strasznie uparta i jeśli robię coś dobrze to nie lubię tego zmieniać mimo ze inni naciskają:)
Mnie pomaga Apisen. Mimo, że nazwa wskazuje na coś nasennego, to są to tabletki zarówno uspokajające, jak i ułatwiające zasypianie. Przecież spokojny człowiek szybciej zaśnie, prawda?Bez recepty. Spróbuj. Powinny pomóc : )

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.