Temat: 30 urodziny-czas zmian ?!? postanowień ?!? co o tym myślicie????

za kilka miesięcy skończę 30 lat, w związku z tą okrągłą rocznicą planuję zmiany i "ulepszenia " w moim życiu
a jak jest z Wami -co byście zmienili a może już to zrobiliście????

ja do 30 chciałabym spłacić długi, wyprowadzić się od przyszłych teściów, zmienić pracę, z której nie chcą mnie puścić (a i nic lepszego nie widać na horyzoncie), zrobić wymarzoną podyplomówkę i otworzyć firmę, w której zatrudniłabym moją biedną mamę (ma dyg to tego a pracuje ciężko fizycznie i coraz słabiej sobie radzi), zmienić swój podły charakter (jestem coraz bardziej zgorzkniała i wredna), uzdrowić wszystko, co jest nie tak w moim związku, odzyskać wszystkie zaniedbane przyjaźnie, schudnąć, odwiedzić kilka odległych krajów i wypełnić wszystkie postanowienia... więcej grzechów nie pamiętam :) mam jeszcze całe 7 lat, ale juz wiem, że mi się nie uda :/

wielkie zmiany uświęcam zmianą zapachu perfum :)
herbatkę sobie robiłam- zieloną bo zdrowsza
odmawiałam -ojjjjjjjjj bo ze mnie niespokojny duch....
samodzielność i niezależność -ehhhh moje przyjaciółki -ciężko było mi się z nimi pożegnać 
mieszkałam sama , utrzymywałam się sama
a tu nagle zamieszkać razem -na weekend to fajnie -romantycznie
ale żeby ktoś mi sie w łazience rozkładać albo komuś robić miejsce w szafie -herezja 
no aleeeeeeeeeeeeee staropanieństwo przegrało z miłością
Agataq-  dziękuje już poprawiłam

chce życie zmienić a nie wpadłam na to żeby temat poprawić hgehehehe
Mam 38 lat...Czy to znaczy, że mam szykowac wyprawkę do trumny? Trzydziestka to nie koniec świata, a nawet, powiedziałabym - faktycznie życie się po niej zaczyna. Uważam, że nie ma lepszego czasu dla kobiety, niż właśnie 30+. Może nawet 40 +/"już nie głupia, a jeszcze nie szpetna":)/. A plany? Zawsze warto robic. Najlepiej od dziś. Człowiek nie staje się nagle, mając lat trzydzieści poważniejszy, mądrzejszy zgrzybiały. Tak, jak nie staje się dorosły kończąc lat osiemnaście....
Pasek wagi
aaaaaaaaa
jeszcze chce zrobić kurs pierwszej pomocy
kilka razy w życiu byłam w takich sytuacjach gdzie takie umiejętności by mi się przydały

iiiiiiiiiiiiiiii
 
chciałabym się nauczyć szyć -może jakiś kursik kroju i szycia .................muszę poszukać czegoś takiego
Mirabilis, nie chodzi mi o to że 30 lat to termin przydatności do użycia

pytam Was o plany,zmiany itp

a 30 urodziny to tylko pretekst który zmusza mnie do zamknięcia pewnego etapu mojego życia (równie dobrze może to być ślub czy planowanie ciąży)

możecie być pewnie ze w 30 urodziny płakać nie będę

mogę powiedzieć ze w wieku 29 lat zaczęłam "dorosłe " życie .............na pewno bardziej odpowiedzialne niż dotąd i wcale mi z tym nie jest źle bo dopiero teraz dojrzałam do tego     
"luby" -były czy nowy ???????????????????

a mi "30" zaczyna kojarzyć się z początkiem a nie końcem
bo nie ukrywam życie egoistyczne (moje ostatnie 3 lata) to życie w samotności- bałam się zrezygnować z wygody i przez to mogłam stracić miłość mojego życia  
"wygoda"-znana też jako lenistwo

nie chciałam ani żeby on się do mnie wprowadził anie ja nie chciałam do niego się przeprowadzić
odpowiadało mi to że przychodził po mnie na randki -wychodziliśmy na miasto, do kina itp
chciałam posiedzieć z przyjaciółkami to nie musiałam się z nim umawiać -i ostrzegać przed babskimi zlotami -a faceci się chyba boja kobiet w większej ilości hehehe

a to od niego wymagałam ciągleeeee i wszystkiegoooooooooooo
przemalowania sypialni, rzucenia papierosów , szlabanik na wypady z kolegami
spotykaliśmy się wtedy kiedy mi to pasowało a jak nie mógł to miałam fochy
mogłabym długo wymieniać 

egoistka  za mnie była ................. no czasami jeszcze jest





a co do zmian i postanowień to jak wchodzę w jakiś etap życia to lecę do fryzjera farbować włosy na nowy kolor hehehe

.

ja w zeszłym roku- tydz. urlopu i zaczęłam na poważnie trening siłowy;
zmiany... postanowiłam pokochać i zaakceptować siebie i mi się to nawet udało w dużej mierze, życie jest o wiele łatwiejsze

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.