4 października 2011, 13:54
mam pytanie, na pewno był już taki temat ale nie mogę znaleźć. dostałam już 2 orkesy po 3 latach przerwy i już zapomniałam jak to wszystko wygląda.
ile dni przed okresem się zazwyczaj puchnie, a kiedy owa opuchlizna spada, żeby można było się zważyć wiarygodnie?
z góry dzięki za odpowiedzi
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Za Trzecim Krzakiem W Lewo
- Liczba postów: 6578
4 października 2011, 13:57
ja już teraz nie puchnę, ale kiedyś i owszem, na wadze przybywało ok 2-2,5
zaczynało sie ok tydzień przed okresem i schodziło 1-2 dnia, ale wyższa waga utrzymywała się do ok 4 dnia
4 października 2011, 13:58
To kwestia indywidualna. Generalnie do tygodnia przed okresem ma się PMS (PreMenstrual Syndrome). Ja 'puchnę' 3-4 dni przed i po 2 dniu czuję się już normalnie.
4 października 2011, 14:10
Ja nigdy nie puchnę
i okres jakoś nie wpływa na moją wagę
- Dołączył: 2011-08-29
- Miasto: Dreamland
- Liczba postów: 3330
4 października 2011, 14:11
Ja mam tak samo jak koleżanka wyżej. Zaczynam gromadzić wodę 3-4 dni przed a na wadze przybywa 2-3kg. Po 2 dniach @ jest już ok.
4 października 2011, 14:13
> Ja nigdy nie puchnę i okres jakoś nie wpływa na
> moją wagę
To jesteś szczęściarą! Ja nie tylko 'puchnę' i ważę 1-2 kilogramy więcej, ale co gorsza staję się nieznośna! Wszystko mnie irytuje i szybko się złoszczę... :(
4 października 2011, 14:15
Ja kiedyś byłam właśnie nieznośna
A teraz? Nikt, po moim zachowaniu, by nie zgadł kiedy mam okres
A waga? często właśnie widzę, że "okres to się nie ważę"... i nigdy nie wiedziałam o co Wam chodzi
ale spoko... teraz wszystko jasne
- Dołączył: 2010-09-22
- Miasto: Warszawka
- Liczba postów: 10855
4 października 2011, 15:14
ja to nie mam problemu 11 msc już nie mam =[
4 października 2011, 15:14
> Ja kiedyś byłam właśnie nieznośna A teraz? Nikt,
> po moim zachowaniu, by nie zgadł kiedy mam okres A
> waga? często właśnie widzę, że "okres to się nie
> ważę"... i nigdy nie wiedziałam o co Wam chodzi
> ale spoko... teraz wszystko jasne
A jaki powód był tej zmiany????
4 października 2011, 17:07
Nie puchnę ani przed ani po ani w trakcie. Nie wiem o co z tym puchnięciem chodzi, czasem mam wrażenie, że to jakieś wymysły ten cały pms bo chyba dziwne, żeby mnie jedną na świecie tak zupełnie ominął (?)
Dodam, że kilkanaście lat temu jak nie brałam jeszcze tabsów też nie puchłam.