Temat: proszę o pomoc

Dziewczyny proszę was o pomoc, bo nie mam możliwości skonsultować się z psychologiem :( Zawsze byłam gruba ale teraz zaczyna mi odbijać, mam 173 cm obecnie ważę 67 kg ludzie dają mi na oko ok 64 ale dla mnie każdy jest szczuplejszy od 2 tyg dosłownie się katuję jem 2 góra 3 posiłki dziennie i to też nic kalorycznego zjem coś lekkiego o 15 na obiad potem ćwiczę ponad 2 godz i nie jem już nic więcej. W nocy obudził mnie głód to nawet nie burczenia a ból, zdaje sobie sprawę z tego że mogę sobie zrobić krzywdę ale nie potrafię przestać :(
Ja mysle ze powinnas skontaktowac sie z jakas dietetyczka . Tak daleko nie zajedziesz .
mam jadłospis z diety na vitali bo na tej diecie schudłam 10 ale ja nie potrafię się go trzymać albo jem jak prosie albo się głodzę
 no to faktycznie masz problem. nie są to początki anoreksji? nie chodzi mi tutaj o budowę ciała, ale o Twoje myślenie, psychikę. Masz strasznie niskie poczucie własnej wartości, skoro tak się zadręczasz dietą i ćwiczeniami a nie jesteś gruba! masz dobrą wagę, prawidłową. masz jakieś straszne kompleksy z tego powodu.. co Ci najbardziej w sobie przeszkadza / nie pasuje?
ja przy tym samym wzroście ważę prawie 87 kg
Nie katuj się tak jedzeniem bo tak jak piszesz budzisz się w nocy z bólem brzucha - jedz racjonalne 3-4 posiłki, moga byc lekkie ale pożywne :) ćwicz jeśli lubisz i zjedz sobie jogurt na kolacje i jedyne co to możesz udać się do psychologa właśnie bo tak pisząc ciężko pomóc osobie, która ma zaburzone spostrzeganie siebie...
Niby każdy mi mówi że wyglądam dobrze, żebym przestała bo moja buzia jest smutna jak ważyłam 74 kg przynajmniej ciągle się śmiałam byłam pełna życia i energii a dziś znajomy nie chciał mi pozwolić jechać autem bo stwierdził że nie wyglądam dobrze , oczy mam podkrążone ale ja mam wrażenie że mówią mi tak specjalnie :(
czemu specjalnie? skoro to Twoim znajomi to chyba chcą dla Ciebie dobrze i mówią prawdę. Nie chodzi tutaj o to, żebyś wróciła do wagi 74 kg, ale zmień sposób odżywiania i patrzenia na dietę i zdrowy tryb życia. Nie głodź się tak, bo wszystko sie później odbije! dieta ma być przyjemnością z niewielkimi wyrzeczeniami, a nie katorgą, pamietaj o tym. jedz mało, ale często - to najlepsza metoda. a czemu dieta z Vitalii Ci nie pasuje? jest przecież dokładnie dopasowana do Ciebie. jaką wykupiłaś? smacznie dopasowaną?
tak, smacznie dopasowana, chodzi o moja psychikę muszę widzieć spadek żeby być zadowolona z siebie. Mam chyba za duże wymagania wobec własnej osoby zawsze byłam najgrubsza z moich znajomych głupio mi jeść w czyimś towarzystwie bo mam wrażenie że myślą sobie o mnie : taka gruba a jeszcze je
no tak, domyślam się, że tak myślisz, ale to błąd! nadal czujesz się gruba? niezadowolona z siebie? musisz sobie wytłumaczyć, że dieta to nie męczarnia i potrzeba czasu by były efekty! pewnie, też bym chciała widzieć codziennie na wadze spadek o kilogram, ale to niemożliwe, a jeśli już to bardzo niezdrowe. lepiej chudnąć dłużej, a trwalej, żeby nie było jojo. a liczysz kcal?
A w jakim wieku jestes ?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.