Temat: Tampony.

Kochane, bardzo dziwny temat, ale nie daje mi spokoju. Postanowiłam zacząć używać tamponów (Jestem jeszcze młoda, mam 15 lat. Jeżeli to ma jakiś związek to okres mam od 3 lat.) Tak więc.. Przy wkładaniu tampona, zazwyczaj tylko na początku, odczuwam straszny ból, mam wrażenie jakby zaraz miałoby mnie rozerwać od środka. Przy wyjmowaniu tampona jest jeszcze inna sytuacja, nie boli, ale jest tak trudno go wyciągnąć, że siłuję się z nim przez 10 minut. Nie wiem czy na to ma wpływ fakt, że jeszcze jestem dziewicą.. Pomóżcie mi, bo naprawdę tampony to fajna rzecz, ale jeżeli ten ból mam odczuwać za każdym razem, gdy będę go wkładać... to ja podziękuję.
Pasek wagi
Jak zaczynałam używać też miałam podobny problem. Może nie bolało mnie aż tak jakby mnie rozrywał (a może nie pamiętam bo to dawno było), ale znalazłam sposób. Po prostu robiłam to na leżąco. Może brzmi głupio, ale wtedy miałam najbardziej rozluźnione mięśnie pochwy i było spoko. Jak się przyzwyczaiłam to jedną nogę zaczęłam stawiać sobie wyżej np. na wannie i tak po kilku razach się przyzwyczaiłam. A co do usuwania tamponów jeśli nie są nasiąknięte to faktycznie boli. Może powinnaś dłużej nosić.

a w ten sposób. hm. musze chyba zakupić, ciekawie brzmi - i tak łatwo... :D

co do stresu, to naprawdę nie byłam w ogóle zestresowana, tylko może... troche rozbawiona, bo moja walka z tamponem naprawde musiała wyglądać komicznie . :D

Pasek wagi
Po pierwsze uzbrój się w cierpliwość.Spokojnie.W końcu się nauczysz.Wg mnie najlepsza pozycja to kucanie.A co do wyciągania tamponu, to potwierdzę zdanie poprzedniczki-wg mnie wyciągasz go za wcześnie.Tampon mocniej nasiąknięty łatwiej się wyciąga.
Pasek wagi
kurcze, każda widzę inną pozycję praktykuje :P
a tak jeszcze na marginesie. gdy wkładam tampona to za nim ma jeszcze wejść połowa wskazującego palca (tak czytałam). a mi wchodzi zaledwie 1/3 palca. i dalej juz jest "blokada" i choćby skały srały za nic nie mogę go wepchnąć dalej. przez to czasami, gdy się np schylam to czuję "jego obecność", ale jak siedzę to jest w porządku. moja mama coś tam wspominała, że mogę mieć za krótką szyjkę macicy, czy to możliwe?
Pasek wagi
> kurcze, każda widzę inną pozycję praktykuje :P

 
Próbuj a znajdziesz coś dla siebie. Dzisiaj nie zamieniłabym tamponów na żadne podpaski. Nobla dla tego co je stworzył!
> a tak jeszcze na marginesie. gdy wkładam tampona
> to za nim ma jeszcze wejść połowa wskazującego
> palca (tak czytałam). a mi wchodzi zaledwie 1/3
> palca. i dalej juz jest "blokada" i choćby skały
> srały za nic nie mogę go wepchnąć dalej. przez to
> czasami, gdy się np schylam to czuję "jego
> obecność", ale jak siedzę to jest w porządku. moja
> mama coś tam wspominała, że mogę mieć za krótką
> szyjkę macicy, czy to możliwe?

Raczej nie. Pochwa ma taki jakby zakręt w środku. 

Poczytaj TUTAJ . Są rysunki :D I masz zaznaczone dokładnie dokąd powinien 'dojść' poprawnie założony tampon. Wtedy nie będziesz go w ogóle czuła! To oznaka, że jest dobrze zaaplikowany.

Musisz kierować się w kierunku kości ogonowej - nie pionowo w górę, tylko do góry i 'do tyłu'.
dziękuję za wskazówki ;)
Pasek wagi
Mnie najlepiej sie go wklada jak mam jedna noge np. na wannie na stojaco :) Ja tam,pony uzywalam w sumie tez jakos w twoim wieku ale nie mialam o ile sobie dobrze przypominam zadnych problemow z aplikowaniem. Poprobuj rozne pozycje z zakladaniem i katy pod ktorymi je wsadzasz moze jakos sobie dopasujesz najlepsza pozycje. a to ze topornie wychodzi czasami tez tak mam jak jest malo nasiakniety. sprobuj mniejszy rozmiar i jak juz pisala duumb wez te z aplikatorem moze ulatwi ci sprawe. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.