1 września 2011, 21:41
Wstydzę się jeść przy ludziach. Jutro przykładowo mam lekcje od 7:20 do 14:35, śniadanie jem w domu przed 6 i nie chcę siedzieć głodna w szkole przez osiem godzin. Chciałabym wziąć do szkoły suchą bułkę żytnią (nie lubię jeść bułek z obkładem) i do tego buteleczkę kefiru 1,5%, zapakuję to na pewno, ale boję się, wstydzę, nie wiem, to mnie przerasta, tym bardziej, że dziewczyny w szkole rzadko kiedy cokolwiek jedzą.
2 września 2011, 09:40
Rozumiem Cię doskonale! Tez kiedys nie jadlam w szkole. Potem bylam na takiej diecie krolow i musialam jesc zeby nie sfiksowac, wiec jadlam nawet dziwne rzeczy : salatki, schabowego xd ananasa pokrojonego czy jogurty naturalne- w efekcie kazdy wiedzial ze sie odchudzam sie to co? POtem mi to wisialo ;D 3mam kciuki za Twoje przelamanie sie ;D
- Dołączył: 2010-10-07
- Miasto: Król Julian
- Liczba postów: 152
2 września 2011, 09:48
Wydaje mi sie ze, tak z dnia na dzien , tego sie nie da. Za gleboko siedzi Ci to w glowie.
Wiec moze sprobuj zabierac ze soba cos lekkiego.Moze jakis jogurt z owocami lub z mieszanka zboz. Albo salatke??? Na widok salatki napewno nikt ci nie powie ze sie opychach i ze przytyjesz. A sama powoli zaczniesz sie czuc pewniej
Dasz rade.
2 września 2011, 10:15
a mi sie wydaje ze w szkolach to ludzie ciagle cos przegryzają:d
- Dołączył: 2011-02-27
- Miasto:
- Liczba postów: 1173
2 września 2011, 10:35
dziwne ja czy chodze na studia czy byłam w technikum nie miałam takich problemów ale moja znajoma ma i po prostu zmuszała się tak kilka razy ale się przyzwyczaiła :)
- Dołączył: 2010-10-24
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 232
2 września 2011, 10:41
też nie lubię jeść publicznie ale trzeba . U mnie w grupie dziewczyny potrafią przez cały dzień nic nie jeść jak np zaczynamy zajęcia o 11 kończymy 18.30 , ja staram się nie poddawać tej modzie bo wróciła bym o 19 na mieszkanie i wsunęła wszystko co tylko wpadło by mi w ręce a efekt to rozciągnięty żołądek , jedzenie na no też niczego dobrego nie przynosi .
W liceum jadłam mega regularnie 7 śniadanie koło 11.20 (długa przerwa) bułka z dodatkami, gdzieś jeszcze coś słodkiego zawsze się zaplątało , 16 obiad, 19 jakaś kolacja i tak jadłam każdego dnia a waga była lepsza niż idealna . Przełam się i jedz !
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
2 września 2011, 10:52
tym bardziej, że dziewczyny w szkole rzadko kiedy cokolwiek jedzą.>>>>> dziwne czasy teraz panują, u mnie nikt nigdy się nie wstydził jeść a liceum kończyłam zaledwie 5 lat temu. Ale to ile się przez ten czas zmieniło w szkołach trochę mnie przerasta......
2 września 2011, 11:02
Miałam podobny problem, no ale cóż, w końcu nauczyłam się olewać ludzi i nie zwracać uwagi na ich opinię ;)
- Dołączył: 2011-07-04
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 2686
2 września 2011, 11:28
czym sie przejmujesz? gorzej jakbys do mcdonalda poszla sie opychac ale zdrowe sniadanie w szkole? wez, opanuj sie dziewucho...
2 września 2011, 12:01
ja tak miałam i przez cała podstawówkę i gimnazjum nie jadłam nic w szkole tylko piłam. ale w podstawówce byłam strasznie chuda, w gimnazjum tez. w liceum sie przełamałam i zaczęłam jeść niezdrowe rzeczy co spowodowało u mnie sukcesywny wzrost wagi i na koniec liceum osiągnęłam swoją największą w życiu wagę
głupie jest takie nie jedzenie bo powinnaś dostarczać organizmowi energii w ciągu dnia i poza tym regularne posiłki przyspieszają metabolizm i pomaga to schudnąć. nie patrz na innych bo każdy musi coś jeść, naprawdę nie ma czego się wstydzić i obawiać się że ktoś Cię obgaduje że jesz czy coś. robisz głupotę.
- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Sydney
- Liczba postów: 677
2 września 2011, 12:33
Nie wstydź się, bo nie ma czego. Przecież sama wiesz, że podstawy zdrowej diety to zdrowe i regularne posiłki. A gdyby ktoś chciał Ci dopiec z tego względu, to im to tak powiedz.