- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
21 sierpnia 2011, 18:27
Hej. W piątek dowiedziałam się, że mam lekką niedoczynność tarczycy (TSH - 5,292, gdzie min. 0,380. a max. 4,310). Zupełnie przypadkowo, ponieważ nie mam miesiączki od pół roku, poszłam do ginekologa, który zlecił mi badanie tarczycy, zanim przepisze mi coś na wywołanie. No, i obejrzał moje wyniki i powiedział, że to lekka niedoczynność i na razie nic się złego nie dzieje. Przepisał mi tabletki antykoncepcyjne, żeby jak to on ujął - 'przypomnieć mojemu organizmowi, że mam miesiączkować' :). Dostałam microgynon 21. Na razie na 21 dni, i po braniu ich mam dostać miesiączkę do 3-4 dni po odstawieniu. Dostałam również skierowanie na badanie do poradni endokrynologicznej. Chciałabym się dowiedzieć, co to są za badania? Czytałam, że osobom z lekką niedoczynnością podawany jest tylko jod? Dodam, że nigdy nie miałam problemów z tarczycą, dopóki nie zaczęło się kombinowanie z dietą. Tłuszcze są już na swoim miejscu, więc to mam uregulowane, ale co do jodu - obawiam się, że to jest właśnie przyczyna mojej niedoczynności, gdyż nie używałam przez rok ani grama soli, ani nie jadłam ryb. To się zmieniło, gdy dowiedziałam się o tej niedoczynności. Czy jeśli będę regularnie jadła ryby (dorsz, flądra, łosoś) i sół (ok. pół lyzeczki dziennie), to moja tarczyca nieco się unormuje, jeśli oczywiście przyczyną jest brak jodu? Słyszałam, że im szybciej wykryta, tym jest leczona 'łagodniej' zaczynając własnie od jodu. Jutro się zarejestruje do tej poradni, ale chcę wiedzieć na co mam być przygotowana? I czy jeśli przyczyną jest ten brak jodu, to dostanę jakieś inne tabletki na te tarczyce? Dziękuję za odpowiedź wzystkie osoby, które się znają na rzeczy lub sami na to cierpią :) Nie powiem, że jak się o tym dowiedziałam, to poczułam się, jakby coś we mnie uderzyło i cały czas o tym myślę..
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
21 sierpnia 2011, 18:46
Ja nie wiem bo sama tabletek z jodem nie brałam tylko od razu hormony dostałam
jak wspominałam wyniki miałam straszne dzięki mojej lekarce pierwszego kontaktu ( tarczyca u mnie rodzinna , ale ona uważała,że szukam sobie choroby )
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
21 sierpnia 2011, 18:48
dziękuję, uspokoiłaś mnie, bo naczytałam się, że ludzie tyją nawet po +20kg od takich leków. Choć jak się zastanawiłam nad tym i jeśli te leki dobrze są dobrane, będzię sie trzymało dietę, nie objadało i ćwiczyło, to chyba nie powinno się odbić na wadze? czyli z niedoczynnością można żyć, bo jak ja się dowiedziałam, to było to dla mnie, jak kara z niebios :D
21 sierpnia 2011, 18:48
Ja mam zdiagnozowaną chorobę Hahsimoto. I to zupełnie przez przypadek... lekarz pobrał mi krew w celu ustalenia poziomu TSH oraz wykonał USG tarczycy i nadnerczy. I to cała diagnostyka.
Również przyjmuje Eutyrox N 25 1 tabl/dziennie.
Skutków ubocznych jako takich brak... tzn ciężko mi przypisać konkretne skutki uboczne gdyż oprócz Hashimoto mam zdiagnozowane również PCOS. Proponowałabym Ci również przebadać się pod kątem PCOS...
- Dołączył: 2010-12-29
- Miasto: Tarnobrzeg
- Liczba postów: 3434
21 sierpnia 2011, 18:49
no, to dobrze, że ja mam wujka ginekologa, który mi zlecił już na drugiej wizycie badanie tarczycy :)) Dziękuję za wszystkie odpowiedzi ! Bardzo, bardzo mnie uspokoiłaś :)
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
21 sierpnia 2011, 18:50
Sama choroba nie jest taka straszna jak ją malują. Moja lekarz uważa,że hormony tycia nie powodują, ;)
Można żyć choć nie jest idealnie ludzie miewają gorzej
Cieszę się,że Cię uspokoiłam
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
21 sierpnia 2011, 18:51
z tego co wiem Hoshimoto jest okropne i strasznie uciążliwe
współczuje
21 sierpnia 2011, 18:53
Nadwagi sie nie bój !!!
Nieleczona niedoczynność owszem prowadzi do nadwagi lecz podjęcie leczenia skutecznie temu przeciwdziała :)
Odkąd zaczęłam przyjmować leki zauważyłam, że zdecydowanie łatwiej jest mi utrzymać wagę. Kiedyś potrafiłam przytyć w ciągu tygodnia 2-3 kg... a teraz nawet jak sobie odpuszczam to nie ma az tak drastycznych skutków :)
- Dołączył: 2011-05-11
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 219
21 sierpnia 2011, 18:55
Hej dziewczyny :) Ja mam 10 sporych guzków na tarczycy, na obu płatach. Wykryto to u mnie rok temu na początku wakacji. U siebie w mieście gdy robiłam wyniki krwi na hormony, to miałam niedoczynność (dużo za wysokie TSH), miesiąc później (lipiec) robiłam wyniki już w innym mieście, w innym laboratorium i TSH miałam w normie. W sierpniu miałam usg (dużo guzków), a później biopsję (podobno wszystko ok). W tym czasie miałam regularne miesiączki. Wizyty u endokrynologa miałam co pół roku (takie kolejki ;/), teraz co miesiąc i ponownie mi robili usg (guzki sie powiększyły) i bipsję (jeszcze nie mam wyników). Ale zaczęły wypadać mi włosy, ostatnio 3 tygodnie okres mi się spóźniał, jestem strasznie nerwowa, płaczliwa, mam zawroty głowy, co schudnę i zrobię mały grzech to zaraz mi wracają kg Ryby od zawsze jem raz na tydzień, sól tylko w posiłkach (normalnie). Nie dostaję żadnych tabletek i lekarz nie chce mi dać skierowania na badania krwi. Ktoś może ma taką sytuację? Może powinnam poprosić o tabletki? Może to skok TSH? Wizytę następną mam 8 października. Możecie pomóc?
21 sierpnia 2011, 18:57
Ja też od razu dostałam euthyrox. Na początku 50, a teraz 125, ale biorę tylko pół tabletki dziennie więc wychodzi jakieś 62,5. Ja przytyłam nawet w leczeniu ale to tylko i wyłącznie moja wina, bo po prostu jadłam co i kiedy chciałam i nie ćwiczyłam. Moja endokrynolog mówi, że jeżeli wyrównuje się poziom tsh i jest już dobrze to kiedy zastosuje się podstawowe zasady odchudzania to powinna waga normalnie spadać. Mam nadzieję, że to prawda:)
- Dołączył: 2011-02-14
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 2756
21 sierpnia 2011, 18:57
Tabletki jak najszybciej moim zdaniem