Temat: nie fajny temat, ale potrzeba porady

raczej chodzi tutaj o buraki bo większość ludzi nie trawi tego składnika odpowiedzialnego za barwę buraka (niepamiętam jak się to nazywa) dlatego też zostaje on wydalany z moczem i kałem, mam podobnie jak zjem buraczki które uwielbiam, wiec żeby się upewnić zjedz jeszcze raz buraki i sprawdz czy znowu się coś takiego pojawi - jestem przekonana że tak

ja myslę ze trafiło na jakiś ostrzejszy kawałek i po prostu odrobinkę zraniło sciankę jelita lub odbyt przy wyproznianiu...  

po buraczkach nie byłoby krwi w kale nie przesadzajcie -stolec mógłby -ale i nie koniecznie być podbarwiony, na bordowo ewentualnie mogłoby byc widac resztki buraczków.

mi sie swego czasu tak zdarzylo ale po arbuzie (zawsze jem z pestkami) tez myslałam ze to hemoroidy tyle ze krew zauwazylam "po" na papierze a nie w kale jak autorka postu, ale po badaniu okazlo sie ze zadnych hemoroidów nie mam, było to jednorazowe w moim przypadku ale i tak dostałam masc i czopki na kilka dni a arbuza nadal jem z pestkami;)

> dziewczyny, znowu bylam w toalecie przed chwila.
> To chyba te otreby, bo bylo ich mnostwo. I takie
> czerwone dziwne cos, nie wiem jak to okreslic.. o,
> mam, np. wiecie jak wyglada pomarancza, to ona ma
> takie w srodku pojedyncze, miekkie cos, wiecie  co
> chodzi. Cos podobnego mialam, z tym ze bylo to
> czerwone. Teraz jak bylam, bylo mnostwo tych
> otrebow i raczej nie byla to teraz krew, bo jak
> krew nie wygladalo.

moze kawałeczki buraaków albo podbarwione sokiem burakowym rozpulchnione otręby?

idz do lekarza badanie nie nalezy do przyjemnych ale bardziej chodzi o dyskomfort psychiczny bo nie jest bolesne samo w sobie a rozwieje twoje wątpliwosci...