7 lipca 2011, 16:10
Nastawiłam sobie organizm na nocny tryb życia, tzn. śpię do południa, jestem osłabiona i nie mam na nic ochoty, a około 17 nagle zaczynam tryskać energią i to się utrzymuje gdzieś do północy.. Chcę się przestawić i zupełnie nie wiem jak, próbuję się wcześniej kłaść, ale nie mogę zasnąć, rano wypijam litry kawy, ale pomaga na chwilę albo w ogóle. Może macie jakieś pomysły jak skutecznie się przestawić na "dzienną aktywność"? ;)
- Dołączył: 2011-03-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 629
7 lipca 2011, 16:13
http://www.kobieta50plus.pl/news/1,15451,nocny-marek-i-ranny-ptaszek
a czy masz tak od kilku lat, czy w ostatnich 2, 3 miesiącach to zaobserwowałaś?
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
7 lipca 2011, 16:14
Edytowany przez anniaa88 28 stycznia 2013, 22:53
- Dołączył: 2008-03-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 9897
7 lipca 2011, 16:14
po trochu, nie wstawaj nagle o 7 tylko o 11, potem o 10 itd i tak samo kładź się spać o godzinę wcześniej.
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
7 lipca 2011, 16:16
Edytowany przez anniaa88 28 stycznia 2013, 22:56
7 lipca 2011, 16:24
mam tak od kilku miesięcy, bo zwykle byłam "rannym ptaszkiem", poprzestawiało mi się po nauce od późnej nocy i imprezowaniu ;)
kawę piję tak od godziny 10 i zwykle 3 kubki. wiem, straszne, ale nie do życia jestem..
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
7 lipca 2011, 16:31
Myślę, że teksty o rannym ptaszku i sowie to bzdury;) Z doświadczenia wiem, że tryb życia zależy od snu i aktywności. Często zdarza mi się, że zaczynam spać do 11 i balować do 3 w nocy, wiem, że jest tylko jedna metoda na przełamanie tego stanu. Nawet jeżeli położysz się o 2 czy 3 w nocy, wstań o 7 rano. Cały dzień bądź aktywna, uprawiaj sport. Padniesz już o 10 czy 11 chociaż przyzwyczajenie każe ci siedzieć dłużej. Jeżeli nie zaśniesz o normalnej porze i tak wstań o 7. W końcu nastawisz zegar i wszystko się unormuje. Na mnie to działa.
7 lipca 2011, 16:33
CzysteZuo chyb tak zrobię ;)
7 lipca 2011, 16:33
CzysteZuo chyba tak zrobię ;)
- Dołączył: 2008-01-04
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2072
7 lipca 2011, 16:36
Moj chlopak tez mial z tym problemy. Pomogly: melisa, ostatnia kawa do 12, bieganie wieczorem i kladzenie sie godzine wczesniej. Nie, zeby zasnac ale sobie pomyslec, porozmawiac, po godzinie spimy.