- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 750
3 lipca 2011, 23:16
Zawsze smieszyly mnie takie tematy i pisanie na forum o wlasnych sprawach, lecz przyszła kolej na mnie. Dzisiaj nie radze sobie, mam tzw kaca moralnego. Otoz, zaczne od poczatku mam chlopaka, ktorego bardzo kocham. Oczywiscie czasem zdarzaja sie jakies sprzeczki i ostatnio miedzy nami nie bylo zbyt dobrze. Ale teraz to nie o tym.. wczoraj bylam na imprezie ze znajomymi bez chlopaka, na ktorej byl moj najlepszy kumpel. On byl troche pijany, ja nie.. pierwszy raz od naszej znajomosci zaczal mnie przytulac, mowilam mu ze nie chce zeby nasze relacje sie popsuly. On mowil ze na pewno sie nie popsuja, ze dobrze czuje sie w moim towarzystwie itd.. Nie zrobiismy nic zlego oprocz przytulania.. tzn ja jego nie przytulalam tylko siedzielismy przy ognisku i to on mnie przytulal. Strasznie mi slodzil, a przewaznie byl dosyc zamknieta osoba. Nie wiem co ma o tym myslec? Z jednej strony mam wyrzuty, ze doszlo do takiej sytuacji, z drugiej ja traktowalam to po przyjacielsku.. Dzisiaj w sumie napisal mi dwa smsy i to nie odnosnie tej sprawy, tylko takie ogolne jak po imprezie etc. Co mi radzicie, czy powinnam z nim o tej sytuacji pogadac, czy zachowywac sie normalnie jak dotychczas? Okropnie sie dzis czuje.. napiszcie co o tym wszystkim sadzicie.. prosze :(
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
4 lipca 2011, 02:59
nic złego nie zrobiłaś,udawaj,że się nic nie stało,a tym bardziej nie mów o tym swojemu facetowi,jak Ci na nim zależy
4 lipca 2011, 06:36
Przecież nic złego się nie stało.
Chłopak sobie wypił i się może z niego taki "misiek" zrobił.
Miłości Ci nie wyznawał - przynajmniej o tym nie piszesz, więc pewnie tylko miał słabszy dzień.
I jeżeli wcześniej nie dawał Ci jakiś sygnałów, że jest Tobą zainteresowany, to nie masz co się martwić.