- Dołączył: 2011-06-11
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 100
11 czerwca 2011, 16:16
Cześć wszystkim.
Chciałabym poradzić się Was w pewnej kwestii, ale od początku.
Niecały miesiąc temu na jednym z portali poznałam faceta. Miło nam się rozmawia, zauroczył mnie i myślę, że jest w porządku. Mieszkamy od siebie daleko, bo ponad 300 km. Ostatnio on coraz częściej schodzi na temat spotkania. Ja też bym bardzo chciała, ale jest problem. On zaprosił mnie do siebie na kilka dni i nie wiem, czy powinnam pojechać? Uważam, że facet jest naprawdę w porządku, ale mam wątpliwości. Pojechałybyście? Dodam, że rozmawiamy po kilka godzin dziennie, zgadzamy się w większości sprawach i naprawdę myślę, że fajnie trafiłam.
11 czerwca 2011, 16:50
300 km to wcale nie tak dużo ale zawsze możecie iść na kompromis - ja z chłopakiem z Krakowa spotkałam się w Warszawie
11 czerwca 2011, 16:51
Ja sama nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu, zależy o faceta :]
ale jeśli boisz się, to może zaproponuj spotkanie, tak jak dziewczyny mówią, w mieście albo innym miejscu, które znasz i do którego on nie będzie miał problemu przyjechać. :)
11 czerwca 2011, 16:54
zresztą, ja pojechałam kiedyś do faceta do Poznania, miły i sympatyczny, ale nie przypadł mi do gustu :) nie żałuję :)
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
11 czerwca 2011, 16:57
> SadRedRose jesteście razem???spotykaliście się
> jeszcze???
spotkaliśmy się jakieś 10 razy, czasem ja u niego, czasem on u mnie.
co masz na myśli pytając o to czy jesteśmy razem?
Związek?
- Dołączył: 2011-01-13
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 239
11 czerwca 2011, 16:57
Nie jedź! Facet jakiś nienormalny, że składa taką propozycję, skoro się jeszcze nie widzieliście na żywo. Oprócz tego nie ma chyba o Tobie najlepszego mniemania, skoro uważa, że przyjedziesz - przykro to pisać, ale chcę Ci coś uświadomić. Takie spotkania są niebezpieczne, nawet jak się spotkacie na żywo raz, drugi i będzie ok, to i tak powinnaś się wstrzymać z jechaniem do niego. Ewentualnie możecie gdzieś wyjechać razem np. na weekend, mieszkać w jakimś neutralnym hotelu, osobne pokoje (jak będziesz chciała to spędzisz z nim noc, ale nie będzie musu i dziwnej sytuacji) ale to za jakiś czas.
Pamiętaj niezależnie od tego że przez internet wydaje się twoją bratnią duszą, to tak naprawdę zupełnie obcy człowiek, o którym nic nie wiesz, oprócz tego co Ci mówił - a to niekoniecznie była prawda.
- Dołączył: 2009-02-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3028
11 czerwca 2011, 17:01
ja się dziwię, że dziewczyny mówią tylko o poświęceniu, ja bym się bała, że może się okazać całkiem inny w rzeczywistości i że może zrobić krzywdę. Spotkajcie się na kilka godzin na początek najlepiej w publicznym miejscu.
11 czerwca 2011, 17:01
> 92nonsensea gdzie się spotkaliście?? co
> robiliscie? całowaliscie sie normalnie albo
> uprawialiscie seks?????kurcze, przepraszam, ze tak
> wypytuje ale to moje I takie spotkanie i nie wiem
> jakie sa 'zasady'
On wyszedł po mnie na pks, bo ja miasta nie znam :) poszliśmy na jakąś kawę i spacer:)
nie całowałam się z nim, bo na żywo okazało się, że zupełnie mnie nie pociąga i nie wyszło nic. :) a co do seksu to pewnie już wiesz jaka jest odpowiedź-też nie. :)
generalnie, myślę, że nie ma jakiś 'zasad'. jeśli chcesz go pocałować, a on Ciebie, ciągnie Was do siebie to czemu nie :-) z seksem to bym się wstrzymała, ale to tylko moje zdanie :)
Edytowany przez 92nonsense 11 czerwca 2011, 17:07