Temat: Czy powiedzieć o bezpłodności?

Witam, niedawno a dokładniej 2 tyg. temu dowiedziałam się że jestem bezpłodna. Prawdopodobnie nigdy nie będe mieć dziecka, a to z powodu genetycznego uszkodzenia jajników.
Świat zawalił mi się na głowę, a wszystkie dotychczasowe plany związane z rodziną  legły w gruzach. Na dodatek miesiąc temu miałam zaręczyny, i tu rodzi się problem.. czy powiedzieć...? Mój mężczyzna to rozwodnik, ma już jedno dziecko z poprzedniego związku, bardzo kocha swoją córcie, i ja szczerze też, wiem, bo nie raz o tym rozmawialiśmy że chciałby mieć jeszcze potomków. W gruncie rzeczy z początku jemu bardziej zależało niż mi. Jest jeszcze jeden problem, mój facet jest typem mężczyzny który jest po wielu przejściach z kobietami, nie lata za babą jak 'pies za kiełbasą' , nie daje się wziąć pod pantofel, ma bardzo twarde zasady i jest rygorystyczny . Boję się że gdy dowie się o mojej bezpłodności przestanie o mnie zabiegać i odejdzie ode mnie gdyż nie spełniam jego oczekiwań. Kocham go ponad życie, nigdy nikogo nie darzyłam tak ogromnym uczuciem i nigdy wcześniej z żadnym mężczyznom nie przeżyłam tyle doznań jak z nim...
Prawdę mówiąc gdy on mnie zostawi zostane sama, nie mam przyjaciółek, z rodzina nie utrzymuje kontaktu, tylko z mamą i młodszym bratem.
Mieszkam pod jego dachem, więc po jego odejściu zostaje bez dachu nad głową, oboje zarabiamy, on znacznie więcej, ja nie byłabym w stanie nawet wynająć mieszkania.
Jestem w kropce... Nie jestem pewna czy miłość mojego życia będzie chciała tracić czas na bezużyteczną kobietę, która nie jest w stanie mu dać dziecka...
kochane, co robić?
nie nie mów lol... udawaj, że możesz mieć dzieci...... nie zorientuje się na pewno :o
Powiedz mu jak najszybciej. Nie mozesz ukrywac tego przed nim. Szczera rozmowa to podstawa ! Zreszta jesli Cie  kocha to bedzie z Toba tak czy siak bo po prostu nie wyobraza sobie zycia bez Ciebie.. :) Nie martw sie bedzie dobrze Powodzenia!
Ja bym powiedziala,gorzej jak pózniej się dowie i odejdzie a tak jest szansa ze zostanie;)
Powiedz mu o tym, bo i tak prędzej czy później wyjdzie to na jaw, chyba, że jesteś świetną aktorką i przez kilkanaście miesięcy będziesz robić testy ciążowe i udawać zaskoczenie, że w ciąży nie jesteś, a jak przyjdzie do badań to będziesz umiała idealnie zagrać zaskoczenie, smutek i rozczarowanie.

A poza tym nie będzie łatwiej uporać się z taką smutną sytuacją mając czyjeś wsparcie niż borykać się z tym sama a w dodatku okłamywać osobę, którą kochasz? Będziesz się dobrze czuła zatajając tak istotną sprawę? Będziesz mogła spojrzeć swojemu facetowi prosto w oczy?
Dlaczego sama masz dźwigać ten ciężar?
Jeśli jesteś kobietą jego życia- nie będzie zwracał na to uwagi.A jeśli nie - to czy warto?
Ukrywanie czegokolwiek w związku to po prostu brak zaufania. Zatem- czy warto?

myślę, że lepiej powiedzieć, niż dusić w sobie i udawać że wszystko jest ok.


ps. ciężka sprawa.... :/// powodzenia!
Powiedz koniecznie!
dzięki takiemu czemuś potem może się z tobą rozwieść przyjemnie i ma tam jakieś ułatwienia jeśli chodzi o kościół
Ja chciałabym wiedzieć gdyby mój M.nie mógł mieć dzieci, na pewno bym go nie zostawiła!!Jak cię kocha to będzie cię wspierał, powiedz mu prawdę bo bedziesz się tym gryzła cały czas i między wami i tak się popsuje:(Bardzo ci współczuję bo nie wyobrażam sobie nie mieć mojej córci.Pamiętaj jednak,że cuda sie zdarzają, a jak nie to można pomyśleć o adopcji jak bardzo bedzie wam zależało.Głowa do góry!!
Pasek wagi
Dziewczyny boję sie też jego odejścia z powodu tego ze 4 miesięce temu wyleczyłam się z 3 letniej depresji, boję sie ze choroba powróci z jeszcze większym rozmachem i nie dam rady sama normalnie życ...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.