- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 marca 2024, 10:25
Hej, myślę nad pójściem do psychologa/psychiatry bo źle ze mną, ale najpierw chciałabym sprawdzić czy przyczyna nie leży w jakichś niedoborach ?
Opiszę mniej więcej jak to wygląda:
Nic mi się nie chce i nie sprawia radości, nie chce mi się chodzić do pracy, wstawać z łóżka - zmuszam się do tego. Mam złe myśli, że najlepiej byłoby ze sobą skończyć - oczywiście tego nie zrobię, bo nie mam odwagi, a poza tym wierzę że będzie lepiej i coś się zmieni, dlatego chciałabym podjąć w tym celu jakieś kroki. Ciągle jestem zmęczona i śpiąca, nie widzę żadnego celu w życiu, nic mnie nie cieszy, często płaczę bez powodu. Jest godzina 10 a ja jestem zmęczona - myślę o tym żeby wrócić do domu i się przespać. Jem dużo słodyczy, bo tylko one sprawiają że przez chwilę czuję się dobrze.
Do tej pory biegałam sobie rekreacyjnie, teraz też czasem się zmuszę i wyjdę, ale zwyczajnie mi się nie chce i nie daje mi to satysfakcji, nie czuję tych endorfin po treningu. W tamtym roku badałam wskaźnik tarczycowy i wyszedł ok. Od czego powinnam zacząć, jakie badania wykonać zanim wybiorę się do psychiatry ?
4 marca 2024, 12:39
Dziewczyny juz napisaly, co warto sprawdzic. Wiec jakis punk zaczepienia masz.
A ja powiem jeszcze, ze dzieki bogu jest coraz lepsza pogoda i wiecej swiatla, i jednym z podstawowych faktorow polepszajacych nastroj jest ruch na swiezym powietrzu. Ostatno mialam kurs Mental Health First Aid, czyli pierwszej pomocy w zakresie zdrowia psychicznego, i to bylo wymieniane jako jeden z filarow w terapii, ruch na swiezym powietrzu, chociazby to byl spacer i jezeli sie czujesz na silach, sport jakikolwiek, taki jaki ci odpowiada. Poza tym zdrowie odzywanie, sen i terapia lub terapia wsparta lekami.
Dasz rade! Dobrze, ze szukasz pomocy i chcesz polepszyc swoje samopoczucie. :)
4 marca 2024, 13:27
Dziewczyny juz napisaly, co warto sprawdzic. Wiec jakis punk zaczepienia masz.
A ja powiem jeszcze, ze dzieki bogu jest coraz lepsza pogoda i wiecej swiatla, i jednym z podstawowych faktorow polepszajacych nastroj jest ruch na swiezym powietrzu. Ostatno mialam kurs Mental Health First Aid, czyli pierwszej pomocy w zakresie zdrowia psychicznego, i to bylo wymieniane jako jeden z filarow w terapii, ruch na swiezym powietrzu, chociazby to byl spacer i jezeli sie czujesz na silach, sport jakikolwiek, taki jaki ci odpowiada. Poza tym zdrowie odzywanie, sen i terapia lub terapia wsparta lekami.
Dasz rade! Dobrze, ze szukasz pomocy i chcesz polepszyc swoje samopoczucie. :)
Również mam nadzieję, że w końcu niedługo wyjdzie słońce i moje samopoczucie się poprawi :)
Jutro pójdę do lekarza po skierowanie na wyniki, a to czego od niego nie dostanę wykupię sobie prywatnie
4 marca 2024, 19:09
Jesli problem nie leży w depresji to zbadalabym tarczycę oraz pod kątem insulinoopornosci. Ja przy IO po posiłkach zasypiałam. Leki wyregulowaly to. Ale takie permanentne zmęczenie od samego rana, wkurzanie się bez powodu i problemy z koncentracją okazały się u mnie niedoczynnością w przebiegu Hashimoto. Leki też ogarnęły sytuację. Możesz to zbadać. Ewentualnie poziom witaminy D
Do IO na poczatek glukoza i insulina na czczo. Do tarczycy TSH, ft3, ft4, atpo i atg plus USG tarczycy.
No właśnie nie wiem czy to nie depresja, ale zanim pójdę do jakiegoś psychologa chciałabym sprawdzić czy mój nastrój nie wynika z jakichś niedoborów. Boje się brać leki psychotropowe, źle mi się to kojarzy, ale na dłuższą metę nie dam rady tak funkcjonować
skoro sama zaczynasz szukac w tym kierunku to warto tez zaczac od obejrzenia filmu na temat wplywu cukru na samopoczucie i zdrowie. Wczoraj obejrzalam i tam w eksperymencie bylo wyraznie pokazane do jakich zniszczen prowadzi spozywanie cukru, a piszesz ze slodycze cie ratuja. Byc moze to one cie wyniszczyly, plus niedobory D3 i innych witamin. zrob badania, sprawdz poziom witamin, mineralow, koniecznie ogranicz i odchodz od slodyczy na rzecz jedzenia, ktore cie nasyci i pozbedziesz sie glodu cukrowego.
8 marca 2024, 20:53
ja większość życia byłam wiecznie zmęczona, niewyspana, przygnębiona. myślałam że to moje usposobienie. jednak 4 lata temu, tuż przed 30-ką, zrobiłam sobie badanie wit. D i się okazało, że miałam poziom niewykrywalny w badaniu, poniżej 8,1, a niedobór pojawia się poniżej 30. po uzupełnieniu stanu do poziomu 30 nagle jakby słońce rozjaśniło mi dzień, pojawiło się mnóstwo energii, radości, przebojowości, koncentracji, sama z siebie budzę się codziennie o 7:30, jestem wyspana i nie ma opcji żebym zasnęła w ciągu dnia. zawsze warto tutaj również sprawdzić.
9 marca 2024, 02:26
Przy jakichkolwiek zaburzeniach psychicznych cukier działa jak trutka na szczury, niezależnie od ich przyczyny. Przy zaburzeniach nasilających sie z wydłużaniem dnia to już w ogóle nie ma czego zbierać.
Przebadanie się pod kątem fizycznym zanim udasz się do psychiatry to bardzo dobry pomysł. Na początek podstawowe - morfologia, mocz, tarczyca jeszcze raz, cukier, żelazo. Bez sensu wydawać kasę na poziom kwasu foliowego i B12, jak TSH wyjdzie ci 20 np. Dużo ludzi mówi o niszczącym wpływie niedoboru D, który przy twoim menu jest bardzo możliwy.