- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2024, 08:27
Cześć.
Ostatnio mieliśmy smutne przeżycia związane ze śmiercią kogoś bliskiego i w związku z tą sytuacją chcielibyśmy z narzeczonym swoje majątki przepisać na siebie nawzajem, żeby nikt z rodziny nie rościł sobie do nich praw na wypadek naszej śmierci. Jesteśmy w związku nieformalnym, żyjemy jak małżeństwo, ale póki co ślubu w planach nie ma. Nie mamy dzieci, a więc naszymi spadkobiercami w razie śmierci będą nasi rodzice i rodzeństwo. Mamy z nimi dobre stosunki, ale mimo to chcielibyśmy żeby nasz majątek po śmierci jednego z nas przeszedł na drugiego. Czy w takiej sytuacji wystarczy po prostu umówić się z notariuszem i jeśli będzie testament to majątek w całości przejdzie na drugą osobę bez żadnych roszczeń ze strony rodziny, czy będą im się należały jakieś zachowki ? Czy taki notariusz zapisuje w testamencie jaki majątek posiadamy ?
12 stycznia 2024, 18:06
łatwiej będzie wziąć ślub. Testament i tak trzeba będzie spisać, będą zachowki się należały ale mąż przynajmniej podatku nie będzie musiał płacić.
A jak macie dobre relacje z rodziną to oni zawsze zrzec się zachowku mogą, pytanie czy by to zrobili.,
Ja dopóki nie mieliśmy dziecka to miałam też tego typu rozkminki no ale teraz już jest jasność.
zachowku się nie zrzeka. Wystarczy o niego nie wystąpić- z automatu po postępowania spadkowym w sądzie wykonane będzie to co w testamencie jeśli nikt nie wystąpi o zachowek.
akurat się mylisz, jest coś takiego jak umowa zrzeczenia się zachowku - zawiera się ją jeszcze za życia spadkodawcy. Art. 1048 KC.
nie mylę się, bo dwukrotnie mnie to dotyczyło i niczego nie musiałam zawierać ani podpisywać. Testament został wykonany według woli zmarłego.
a przeczytałaś to o czym napisałam? Ja napisałam o ZRZECZENIU SIĘ za życia. To rozwiązuje sprawę tak jak jest w tej sytuacji, że jedna osoba nie wie co po jej śmierci zrobi rodzinę. A jak się zrzekną to potem wystąpić o zachowek nie będą mogli.
a przeczytałas co ja napisałam, tak ze zrozumieniem?:) Pisałam o tym że zachowku nie trzeba się zrzekać- bo nie trzeba. Nikt go na siłę nie wpycha. Jak po śmierci się o niego nie ubiega, to testament jest wykonywany i tyle.
A co do zrzekania się za życia to w necie mówią że to może być śliskie. Musiałby się wypowiedzieć prawnik.
No to od początku. JA napisałam, ze mogą się zrzec. Napisałaś, że zachowku się nie zrzeka. Nie trzeba tego robić ale MOŻNA. I ja nie pisałam, że TRZEBA tylko że MOŻNA. I jasno mówi o tym wskazany przeze mnie artykuł.
Kontrowersje o których piszesz miały miejsce przed zmianą przepisów (które zaistniały w 2022 r.), ale i wtedy SN wypowiedział się, że zachowku także można się zrzekać.
Będąc w sytuacji z postu uważam, że umowa zrzeczenia się jest bardzo dobrym rozwiązaniem. O zachowek można wystąpić nawet pięć lat później więc dla czystości sprawy to jest dobra opcja.
15 stycznia 2024, 18:35
Cześć.
Ostatnio mieliśmy smutne przeżycia związane ze śmiercią kogoś bliskiego i w związku z tą sytuacją chcielibyśmy z narzeczonym swoje majątki przepisać na siebie nawzajem, żeby nikt z rodziny nie rościł sobie do nich praw na wypadek naszej śmierci. Jesteśmy w związku nieformalnym, żyjemy jak małżeństwo, ale póki co ślubu w planach nie ma. Nie mamy dzieci, a więc naszymi spadkobiercami w razie śmierci będą nasi rodzice i rodzeństwo. Mamy z nimi dobre stosunki, ale mimo to chcielibyśmy żeby nasz majątek po śmierci jednego z nas przeszedł na drugiego. Czy w takiej sytuacji wystarczy po prostu umówić się z notariuszem i jeśli będzie testament to majątek w całości przejdzie na drugą osobę bez żadnych roszczeń ze strony rodziny, czy będą im się należały jakieś zachowki ? Czy taki notariusz zapisuje w testamencie jaki majątek posiadamy ?
w takim przypadku jak sobie wymyśliłaś to spadkobiercom ustawowym, czyli każdemu rodzicowi i każdej siostrze oraz bratu będzie się należał zachowek w pieniądzu. zachowek się nie należy jeśli się skutecznie wydziedziczy spadkobiercę ustawowego, ale to by musiały być spełnione przesłanki ustawowe - np. konflikt i w wyniku tego wieloletnie nieutrzymywanie kontaktu.