Temat: usg brzucha

robicie sobie prewencyjnie i profilaktycznie? Ostatnio lekarz z medicover mi powiedział, że kierują dopiero w tedy, gdy szukają czegoś konkretnego.

I ma racje, nie ma czegoś takiego jak profilaktyczne usg brzucha. 

Pasek wagi

U nas każdy po 35 roku ma co trzy lata prawo do bezpłatnego badania całościowego, włącznie z krwią (rozszerzony panel), itd. Kasy chorych nie płacą za USG, chyba, że lekarz je wykona i rozliczy, jako miałem podejrzenie. Natomiast USG jamy brzusznej należy do badań elektywnych i można sobie takie badanie zrobić. Ma, moim zdaniem, po 35 roku życia sens. Trwa kilkanaście minut, a można szybko i nieskomplikowanie wyłapać nawet małe zmiany (to nie muszą być guzy).

Od 65 roku życia jest u nas profilaktyczne USG (na kasę), które ma wykrywać tętniaki aorty brzusznej.

Robiłam 2 lata temu bo tkanka tluszczowa gromadzi mi się głównie na brzuchu i byłam ciekawa czy mam otłuszczone narządy wewnętrzne. Na szczęście kazało się że nie.

Pasek wagi

Tonya napisał(a):

I ma racje, nie ma czegoś takiego jak profilaktyczne usg brzucha. 

bo? W zasadzie każde badanie można wykonać profilaktycznie.

Ja polecam. Ale trzeba mieć świadomość, że to dość mało dokładne badanie. 

Pasek wagi

Ja ostatnio robiłam pierwszy raz, razem z usg piersi. Mam 34 lata. 
Badanie było prywatne, bez skierowania, razem z usg piersi zapłaciłam 550 złotych. Okazało się, ze mam kamienie w pęcherzyku żółciowym, o których nie miałam pojęcia ;)

ladyinredscrubs napisał(a):

U nas każdy po 35 roku ma co trzy lata prawo do bezpłatnego badania całościowego, włącznie z krwią (rozszerzony panel), itd. Kasy chorych nie płacą za USG, chyba, że lekarz je wykona i rozliczy, jako miałem podejrzenie. Natomiast USG jamy brzusznej należy do badań elektywnych i można sobie takie badanie zrobić. Ma, moim zdaniem, po 35 roku życia sens. Trwa kilkanaście minut, a można szybko i nieskomplikowanie wyłapać nawet małe zmiany (to nie muszą być guzy).

Od 65 roku życia jest u nas profilaktyczne USG (na kasę), które ma wykrywać tętniaki aorty brzusznej.

Co to znaczy " u nas"?

Epestka napisał(a):

ladyinredscrubs napisał(a):

U nas każdy po 35 roku ma co trzy lata prawo do bezpłatnego badania całościowego, włącznie z krwią (rozszerzony panel), itd. Kasy chorych nie płacą za USG, chyba, że lekarz je wykona i rozliczy, jako miałem podejrzenie. Natomiast USG jamy brzusznej należy do badań elektywnych i można sobie takie badanie zrobić. Ma, moim zdaniem, po 35 roku życia sens. Trwa kilkanaście minut, a można szybko i nieskomplikowanie wyłapać nawet małe zmiany (to nie muszą być guzy).

Od 65 roku życia jest u nas profilaktyczne USG (na kasę), które ma wykrywać tętniaki aorty brzusznej.

Co to znaczy " u nas"?

w Niemczech?

Google podpowiada że powinno się robić profilaktycznie co 3-5 lat a po 50stce co roku. Przyznam że nie robiłam usg tych rejonów oprócz oczywiście czasów gdy byłam w ciąży, no ale to było w konkretnym celu i obejmowało konkretny rejon - wiadomo. Teoretycznie wiem, że powinno się robić profilaktyczne badania, ale właściwie jak sobie człowiek pomyśli ile rzeczy można by badać profilaktycznie, to by trzeba nie wychodzić z przychodni ;) Bo tak na prawdę to nigdy nie wiadomo co nas dopadnie i co sprawdzać - czy głowę, czy płuca, czy klatkę piersiową, czy jamą brzuszną czy co tam jeszcze. Z tego co wiem to też nie każdy lekarz pierwszego kontaktu jest skory do wystawiania skierowań na badania "tak o, bo se chciałam zobaczyć czy wszystko gra" jeśli faktycznie nic nam nie doskwiera a tylko jesteśmy ciekawi. Inna sprawa to czas oczekiwania na niektóre badania liczone w latach, gdzie ma się świadomość że czekają osoby, które faktycznie tego potrzebują. Z kolei prywatnie to się wyda majątek bo tyle tego jest a durne poziomy witamin potrafią kosztować po 80 zł, nie wspominając o różnych tomografiach gdzie koszty idą w setki w porywach do tysiaka. I weź teraz ogarnij co można olać a co nie, jeśli mówimy o profilaktyce (nie mówię o tych co trzeba bo mamy wskazania).

Pasek wagi

Nie. Ide do lekarza jak cos mi dolega i trzeba sprawdzic co dokladnie to jest i lekarz zleca badania w tym kierunku. Lub w ramach standardowych badan - wg grafika ustalonego (uwzgledniajac np grupy ryzyka).

Jak mowi Krolka- mozna sie codziennie skanowac wg grafika i wg tego co przyjdzie do glowy. Dla mnie to przesada. I dobrze, ze lekarze nie wydaja skierowan, bo takie osoby zajmuja kolejke tym, ktorzy faktycznie potrzebuja (maja wskazania). 
Dla takich gwiazd jak Noir powinno byc placenie z wlasnej kieszeni, bo “ciekawa bylam co pod tluszczem siedzi” to nie jest uzasadnienie medyczne. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.