- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 czerwca 2023, 18:53
23 czerwca 2023, 07:56
A jak się czujesz?
Aktualnie bardzo zmęczona. Dosłownie w ciągu ostatnich dni mam problemy z tym żeby wstać do pracy, ale też aktualnie dłużej pracuje. Jestem dużo bardziej też wykończona emocjonalnie. Martwi mnie też cała moja waga bo mimo że ćwiczę od kilku miesięcy i staram się jeść zdrowo to przekroczenie maks 300 kcal raz w tygodniu sprawa że nie mogę zejść poniżej 89 kg. A jem 1800 kcal. Więc w skrócie samopoczucie psychiczne i fizyczne jest praktycznie na dnie.
to masz odpowiedź. Tylko nie daj się zbyć endokrynologowi, bo są naprawdę różni- niektórzy tylko o wyniki się opierają
23 czerwca 2023, 09:28
TSH za wysokie. Do zbadania oprócz tego co zrobiłaś: aTPO, aTG i USG tarczycy. Da to wszystko konkretną diagnozę. Na pewno jest mała niedoczynność (o ile nie jest to jakiś chwilowy wzrost TSH spowodowany np stresem), ale przyczyn może być kilka, więc warto zrobić resztę badań. Dobry endokrynolog ogarnie temat :) Ja szłam już z pakietem badań czyli TSH, ft3, Ft4, aTPO, aTG do endokrynologa, on tam mi zrobił USG i postawił od razu diagnozę. Chciałam uniknąć przypadku, że idę i mi dopiero da skierowanie na badania, bo straciłabym w sumie tą pierwszą wizytę na nic a chodze prywatnie to trochę szkoda by było :)
23 czerwca 2023, 09:34
A jak się czujesz?
Aktualnie bardzo zmęczona. Dosłownie w ciągu ostatnich dni mam problemy z tym żeby wstać do pracy, ale też aktualnie dłużej pracuje. Jestem dużo bardziej też wykończona emocjonalnie. Martwi mnie też cała moja waga bo mimo że ćwiczę od kilku miesięcy i staram się jeść zdrowo to przekroczenie maks 300 kcal raz w tygodniu sprawa że nie mogę zejść poniżej 89 kg. A jem 1800 kcal. Więc w skrócie samopoczucie psychiczne i fizyczne jest praktycznie na dnie.
to masz odpowiedź. Tylko nie daj się zbyć endokrynologowi, bo są naprawdę różni- niektórzy tylko o wyniki się opierają
o tak, ja też u takiego ćwika byłam, bo ja przychodzę z wynikiem 3 , który jest w normie a tu przychodzą pacjenci z wynikiem 100 i co ja chcę, nie ważne że "nie mogę żyć"
23 czerwca 2023, 09:49
A jak się czujesz?
Aktualnie bardzo zmęczona. Dosłownie w ciągu ostatnich dni mam problemy z tym żeby wstać do pracy, ale też aktualnie dłużej pracuje. Jestem dużo bardziej też wykończona emocjonalnie. Martwi mnie też cała moja waga bo mimo że ćwiczę od kilku miesięcy i staram się jeść zdrowo to przekroczenie maks 300 kcal raz w tygodniu sprawa że nie mogę zejść poniżej 89 kg. A jem 1800 kcal. Więc w skrócie samopoczucie psychiczne i fizyczne jest praktycznie na dnie.
to masz odpowiedź. Tylko nie daj się zbyć endokrynologowi, bo są naprawdę różni- niektórzy tylko o wyniki się opierają
o tak, ja też u takiego ćwika byłam, bo ja przychodzę z wynikiem 3 , który jest w normie a tu przychodzą pacjenci z wynikiem 100 i co ja chcę, nie ważne że "nie mogę żyć"
To ja tak miałam z lekarką POZ. Spojrzała - no przeciez mieści się w normie i co ja w ogóle chcę. Nie ważne, że samopoczucie gówniane, włosy wypadały garściami, koncentracja level minus 100 a dpa rosła z powietrza. Na szczęście trafiłam na swojego obecnego endokrynologa. Gościu super ogarnięty. Na prawdę słucha co się do niego mówi. Mówi, że kluczowe są objawy pacjenta - wyniki to tylko potwierdzenie i że jedni się czują dobrze przy TSH na poziomie 5-6 a inni przy 3 już są nie do życia.
23 czerwca 2023, 14:51
Ja dziś miałam wizytę u ginekologa - endokrynologa, wynik TSH mam 3,48 ( rok temu 2,1) dostałam tabletki.
23 czerwca 2023, 15:31
Ja dziś miałam wizytę u ginekologa - endokrynologa, wynik TSH mam 3,48 ( rok temu 2,1) dostałam tabletki.
Mi zbił euthyroxem z poziomu prawie 4 do poziomu ostatnio 1,5. Dawka od jakiegoś czasu 75 (sukcesywnie podwyższana od 25 na przestrzeni 2-3 lat). Trzymam to już dosyć długo. Mój mówi, że dawkę zacznie zmieniać jak przekroczymy 2 lub będzie gdzieś okolicach albo jeśli nagle zacznę mieć objawy jak przed leczeniem, bo kluczowe są objawy. Na tabsach czuję się świetnie i nikt mi nie wmówi że w naszym wieku to byle się załapać na tą normę laboratoryjną 4,2, bo przy takiej wartości to bym po ścianach chodziła chyba już. Tyle to może mieć babcia jakaś albo facet.
Edytowany przez Karolka_83 23 czerwca 2023, 15:32
23 czerwca 2023, 16:29
A jakie miałyście objawy przy wysokim poziomie?
Wypadanie włosów włącznie z jednym epizodem łysienia plackowatego, gdzie miałam łyse kółko średnicy 4-5 cm z tyłu głowy. Tycie, problem ze zrzuceniem wagi mimo redukcji. Zerowa koncentracja - zapominałam o czym rozmawiałam chwilę wcześniej, nie mogłam sobie przypomnieć słów, jechałam autem i miałam jakiś blacout, że nagle jestem koło sklepu a nie pamiętam drogi w ogóle. Rano się budziłam i byłam zła na cały świat. Wszystko dosłownie wyprowadzało mnie z równowagi i robiłam gównoburze o nic. Nic mi się nie chciało robić. Mogłam przesiedzieć cały dzień na dpie a jak ktoś coś ode mnie chciał wymagającego mojego wstania, to od razu byłam nieadekwatnie do sytuacji wkurzona. Wszystko przeszło dosyć szybko od momentu jak zaczęłam brać euthyrox. A to było raptem TSH = 3,83. Nie wiem jak niektórzy mają po 6 czy 10. A teoretycznie nie przekroczyłam nawet normy laboratoryjnej.
Edytowany przez Karolka_83 23 czerwca 2023, 16:31
23 czerwca 2023, 22:46
Ja dziś miałam wizytę u ginekologa - endokrynologa, wynik TSH mam 3,48 ( rok temu 2,1) dostałam tabletki.
Mi zbił euthyroxem z poziomu prawie 4 do poziomu ostatnio 1,5. Dawka od jakiegoś czasu 75 (sukcesywnie podwyższana od 25 na przestrzeni 2-3 lat). Trzymam to już dosyć długo. Mój mówi, że dawkę zacznie zmieniać jak przekroczymy 2 lub będzie gdzieś okolicach albo jeśli nagle zacznę mieć objawy jak przed leczeniem, bo kluczowe są objawy. Na tabsach czuję się świetnie i nikt mi nie wmówi że w naszym wieku to byle się załapać na tą normę laboratoryjną 4,2, bo przy takiej wartości to bym po ścianach chodziła chyba już. Tyle to może mieć babcia jakaś albo facet.
Dostałam Euthyrox N50, ja mam sporo objawów: wypadanie włosów, sucha skóra, zmęczenie na maxa, rozdrażnienie, uciążliwe uczucie zimna, itd. mam nadzieję, że po lekach dojdę do równowagi.
24 czerwca 2023, 01:08
Ja dziś miałam wizytę u ginekologa - endokrynologa, wynik TSH mam 3,48 ( rok temu 2,1) dostałam tabletki.
Mi zbił euthyroxem z poziomu prawie 4 do poziomu ostatnio 1,5. Dawka od jakiegoś czasu 75 (sukcesywnie podwyższana od 25 na przestrzeni 2-3 lat). Trzymam to już dosyć długo. Mój mówi, że dawkę zacznie zmieniać jak przekroczymy 2 lub będzie gdzieś okolicach albo jeśli nagle zacznę mieć objawy jak przed leczeniem, bo kluczowe są objawy. Na tabsach czuję się świetnie i nikt mi nie wmówi że w naszym wieku to byle się załapać na tą normę laboratoryjną 4,2, bo przy takiej wartości to bym po ścianach chodziła chyba już. Tyle to może mieć babcia jakaś albo facet.
Dostałam Euthyrox N50, ja mam sporo objawów: wypadanie włosów, sucha skóra, zmęczenie na maxa, rozdrażnienie, uciążliwe uczucie zimna, itd. mam nadzieję, że po lekach dojdę do równowagi.
Miałam dokładnie te same objawy. Powiem Ci, że stosunkowo szybko wróciłam do normalności jak zaczęłam brać leki. Nie pamiętam już dokładnie ile czasu, ale byłam zdziwiona, że tak szybko. Pierwsze co to zauważyłam że się nie wkurzam już na wszystko i dostałam powera jak by mi zamontowali motorek w tyłku ;) Najdłużej zeszło z włosami i nadal nie jest idealnie, bo jak byłam zdrowa to mi wypadały mniej, ale i tak jest o niebo lepiej niż przed diagnozą i leczeniem. Będzie dobrze :)
Edytowany przez Karolka_83 24 czerwca 2023, 01:09