Temat: Sprawy kobiece

Jestem po wycięciu torbieli z jajnika metodą laparoskopową i po potocznie zwanym zapaleniu przydatków. Czy te dolegliwości nawracają? 

Dodam, że jestem pod antykoncepcją i rocznikowo mam 20 lat. 

Jakieś rady jak uniknąć tak bolesnego zapalenia? 

Czy któreś z dolegliwości wam nawracały? 

A ta torbiel zrobiła sie w trakcie brania antykoncepcji? Nie masz Pcos? 

U mnie niestety torbiele nawracały. Na szczęście jak się pojawiały to dawały o sobie znać i nigdy nie było potrzeby usuwania zabiegowo, choć jedna się kwalifikowała. 

Niestety takie problemy lubią nawracać. 

Pasek wagi

zolzaaaa napisał(a):

A ta torbiel zrobiła sie w trakcie brania antykoncepcji? Nie masz Pcos? 

U mnie niestety torbiele nawracały. Na szczęście jak się pojawiały to dawały o sobie znać i nigdy nie było potrzeby usuwania zabiegowo, choć jedna się kwalifikowała. 

Niestety takie problemy lubią nawracać. 

Pcos nie mam. We wrzesniu zalozylam implant antykoncepcyjny przed zalozeniem nic nie bylo na jajniku. Jeszcze poczatkiem stycznia bylo czysto. 

Jak ci dawaly znac o sobie? 

co do torbieli się nie wypowiem, bo ja mam PCOS i inne problemy hormonalne, ale moja mama ma do dziś bardzo często zapalenie przydatków, więc chyba lubi to nawracać

Pasek wagi

lucylllaa napisał(a):

Jestem po wycięciu torbieli z jajnika metodą laparoskopową i po potocznie zwanym zapaleniu przydatków. Czy te dolegliwości nawracają? 

Dodam, że jestem pod antykoncepcją i rocznikowo mam 20 lat. 

Jakieś rady jak uniknąć tak bolesnego zapalenia? 

Czy któreś z dolegliwości wam nawracały? 

czy to była napewno torbiel zwykła czy torbiel czekoladowa czyli endometrioza? 

Rozumiem, że wycięty materiał poszedł do badania histopatologicznego ?

Zapalenie może wrócić. 

Co to torbieli poczekaj na wynik. Zobaczysz co to było. 

Dobrze, że laparoskopowo. Szybko wrócić do formy. 

Miałam usuwana torbiel ale u mnie była to endometrioza. I miałam właśnie stany zapalne.

Tak wszystko poszlo do badania histopatologicznrgo, ale ginekolog uspakajał, ze napewno nic groznego

A to torbiel jajnika czy jajowodu? Ja miałam jajowodu, ze względu na ich nieszczelność - niby je uszczelnili podczas laparoskopii, ale jak znowu będą nieszczelne to może się pewnie odnowić. A od czasu laparoskopii mam non stop jakieś infekcje :/ 

Dominika47 napisał(a):

A to torbiel jajnika czy jajowodu? Ja miałam jajowodu, ze względu na ich nieszczelność - niby je uszczelnili podczas laparoskopii, ale jak znowu będą nieszczelne to może się pewnie odnowić. A od czasu laparoskopii mam non stop jakieś infekcje :/ 

torbiel lewego jajnika, a w jajowodzie mialam ropnie ze stanu zapalnego 

Potworniak (rodzaj torbieli jajnika) usunięty z częścią jajnika w 2005 roku. Potem 11 lat na tabletkach. Badam się co roku (USG), problem nie wrócił od tamtej pory. W 2021 urodziłam dziecko. Tak że głowa do góry! Tylko trzeba się badać. 

Pasek wagi

Milosniczka! napisał(a):

Potworniak (rodzaj torbieli jajnika) usunięty z częścią jajnika w 2005 roku. Potem 11 lat na tabletkach. Badam się co roku (USG), problem nie wrócił od tamtej pory. W 2021 urodziłam dziecko. Tak że głowa do góry! Tylko trzeba się badać. 

a jak wykryłas, że masz potworniaka? w końcu byłaś bardzo młoda dziewczyna i raczej dziewczyny nie garnął się w tym wieku do ginekologa. jeśli obraziłam to przepraszam. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.