Temat: Stereotypy na temat lesbijek

W życiu poznałam jedną lesbijkę - jeszcze w gimnazjum, tylko wtedy była przed oficjalnym coming outem, ale wszyscy się domyślali. Dziewczyna kilka lat temu występowała w jednym z show kulinarnych, może część z Was skojarzy. I to akurat był taki typ chłopczycy - generalnie całkowicie wyglądała jak chłopak, i pod względem fryzury, i ubioru, i sposobu bycia. Na początku wzięłam ją za faceta. Bardzo pozytywna osoba:)

Mam też jedną koleżankę, która kiedyś była w związku z kobietą, a teraz ma męża i dzieci. To akurat był bardziej kobiecy typ, przynajmniej ze względu na wygląd, bo sposób bycia miała już nieco mniej stereotypowy:)

A jeżeli chodzi o "mój" stereotyp lesbijki - nie mam, tak szczerze mówiąc. Mam przed oczami normalną kobietę, kobieco wyglądającą. Jestem ciekawa, czy faktycznie znam jeszcze jakieś lesbijki, a o tym nie wiem.

Stereotypowo myśląc faktycznie- na słowo "lesbijka" przed oczami widzę ściętą na krótko kobietę, ubierającą się w męskie ciuchy i zachowującą się jak facet. Myślę, że to wynika z tego, co widziałam jako nastolatka i jak to było kiedyś pokazywane w mediach. Ale stereotypowe myślenie jest dla ludzi z ograniczonym umysłem ;)

Polecam profil "ane ratownica" na IG- fajna babka, lesbijka, wyglądająca faktycznie stereotypowo, obala różne mity na temat osób homoseksualnych, jakiś czas temu mówiła własnie o tym, że to nie prawda, że męska lesbijka zawsze wybiera sobie kobiecą partnerkę. Tak jak osoby hetero, tak samo osoby homo mają swój gust i każdego kręci co innego ;) Oprócz tego jest ratownikiem medycznym (sorry- ratownicą) więc na jej profilu jest mnóstwo merytorycznych informacji na temat pierwszej pomocy i zdrowia ;)

mam w bliskim otoczeniu dwie lesbijki- żadna z nich nie jest męska, aczkolwiek kilka ich koleżanek właśnie takich męskich poznałam i jedna z tych moich koleżanek randkowala/była w dłuższych związkach właśnie z tym typem :) Ale męskie czy "delikatne"- większość dziewczyn które poznalam ma tak głębiej wygolony bok głowy, a jeśli nie wygolony to z kolei te dziwna, kwadratowa grzywke;)

Nie mam w głowie żadnego stereotypu kobiety homoseksualnej. Dla mnie lesbijka to po prostu kobieta, która pociągają kobiety, to wszystko. 

Ja znam i spotykam niekiedy takie typowo męskie lesbijki. Niestety mam bardzo złe wspomnienia związane z nimi. Nie generalizuje, może akurat ja na takie osoby natrafiłam. Te, które dotychczas spotykałam roztaczały wokół siebie taką dziwną aurę. Zawsze głośne, zwracające na siebie uwagę i przystawiające się dosłownie do wszystkich dziewczyn heteroseksualnych. Jeżeli oglądaliście 2 sezon big brother, była tam jedna taka i to dokładnie ten typ, z którym ja niestety miałam do czynienia.

Nie mam żadnego, orientacja obcych ludzi obchodzi mnie mniej wiecej tak samo mocno, jak to czy wolą rosół czy pomidorową. 

Znam trzy, ktore sie nie ukrywaja i to są właśnie stereotypowe babochlopy z wyglądu.