Temat: Bóle mięśni a covid

Tak, mojego bola do tej pory a zarazil sie przed swietami. Ja mialam tylko skurcze i troche bole rak.

Współczuje :( a ogólnie ciężko przeszliście? 

Ja nie, jak mocniejsze przeziebienie + jelitowke, za to teraz mam codziennie kosmiczne bole glowy i konca nie widac =/

Mnie bardzo bolały mięśnie i stawy. Przez tydzień łykałam aspirynę 2 razy dziennie i czułam się wtedy zupełnie zdrowa, poza tym, że nie czułam smaków i zapachów. Za to w nocy, gdy tabletka puściła, potrafiły mnie obudzić gorączka i ból, zasypiałam dopiero po łyknięciu kolejnej dawki aspiryny. 

kurczę, a mi praktycznie nic nie było. a raczej nic nie jest, bo nadal jestem w izolacji. spuchły mi migdałki jak na anginę i miałam czerwone gardło ze 4dni, wystarczyło wziąć tabletki do ssania na anginę i mi przeszło. jednocześnie miałam gorączkę przez 2 dni, po paracetamolu spadła. miałam cały czas (do teraz) uczucie bardzo suchego powietrza i suchych śluzówek. po jakiś 5 dniach pojawił się katar na 3 dni, a po katarze straciłam węch (całkowicie na 2 dni i potem powoli zaczął wracać, w sensie czuję coś przez chwilę, z bliska i jak się skupię).

Tak, miała okropny ból nóg, pleców i rąk. Momentami nie dawałam rady wstać z łóżka. Do tego ból głowy jakby mi ktoś miażdżył mózg. Trwało to około 5 dni. 

Moj maz mial straszne bole miesni przy Covidzie, trzymalo go kolo tygodnia, pozniej byl tylko bardzo slaby, szybko sie meczyl i miesnie zaczynaly go bolec po wysilku, taki stan trwal grubo ponad miesiac. 

ja nie mialam w ogóle boli mięśniowych, bój mąż miał je bardzo silne. Brał na to naproxen. Przeszły po 3-4 dniach. Oboje bardzo szybko wróciliśmy do formy. 

moja mama miała silne bóle mięśniowe, a po 3-4 dniach od ich pojawienie się już z gorączką i bez siły na wstanie z łóżka leżała. Tak razem z 10 dni trwał ten stan kiedy właściwie nie funkcjonowała i zastanawialiśmy się co robić bo była sama w domu. Było to w październiku, teraz jest ok ale jest osłabiona i nadal miewa bóle mięśniowe.