- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 sierpnia 2020, 20:06
Cześć! Mój problem polega na tym, że od połowy czerwca zaczęły mi bardzo wypadać włosy, gdzie wcześniej dziennie wychodziło mi ich naprawdę niewiele, teraz lecą wręcz garściami, to samo pod prysznicem, czy przy rozczesywaniu :( W lipcu poszłam do pani dermatolog, oczywiście odesłała mnie na wszelkie możliwe badania, tarczyca w normie, hormony w normie, krew też w porządku, kazała mi tylko łykać D3 (ale tej z kolei większość ludzi ma niedobór). Od ponad miesiąca biorę witaminę D3 i tabletki z biotyną, łykam też krzem i używam wcierki przepisanej przez panią dermatolog, ale do tej pory nic nie pomogło a ja już mam połowę mniej włosów i strasznie się boję że będę łysa:(((( Poradźcie co robić, co być może Wam pomogło! Ratujcie dziewczyny
30 sierpnia 2020, 20:15
Jak zaszłam w ciążę miałam pod koniec 2x więcej włosów. Dosłownie. Wcześniej nic mi nigdy nie pomagało.
30 sierpnia 2020, 21:27
żelazo zbadaj. A co to znaczy że tarczyca w normie? Bo znając życie to kazała ci zrobić TSH samo a dla większości lekarzy nie związanych z tematem endokrynologicznym każdy wynik do 4,2 jest w normie. Tylko że dla dziewczyn w Twoim wieku graniczne jest raczej 1,5-2. Co dokładnie z tych tarczycowych badałaś i jaki miałaś wynik? Pytam, bo mam ten sam problem od 1,5 roku. Włosy leca garściami. TSH ledwo ponad 3 i lekarz rodzinny też mówił że w normie i spoko spoko, to nie od tego. Zrobiłam resztę tarczycowych czyli ft3, ft3, anty TPO, anty TG i usg tarczycy i wyszło Hashimoto, którego jednym w objawów jest właśnie wypadanie włosów, na które nic standardowego nie pomaga. Zaczęłam brać euthyrox i mam wrażenie, że jest ciut lepiej - tzn nadal lecą, ale np przy myciu widzę na sitku mniej włosów niż wcześniej, a dopiero biorę 1 miesiąc i to dopiero jakieś małe dawki. Za 3 miechy kontrola i zobaczymy jak wyjdą wyniki i co dalej. Także drąż temat, bo normy to nie wszystko. No chyba że faktycznie masz dobre te wyniki:) Jeszcze dodam, że jeśli o włosy chodzi, to niestety ważna jest cierpliwość, bo zazwyczaj efekty brania czegokolwiek (zakładając, że trafiłaś w odpowiedni preparat) to tak te 3 miesiące chociaż. Może jeszcze za krótko bierzesz?
Edytowany przez Karolka_83 30 sierpnia 2020, 21:32
30 sierpnia 2020, 21:38
jeśli przyczyna wypadania włosów to brak witamin I jeśli zaczęłaś lepiej się odżywiać oraz brać suplementy to efekty przyjdą ale po ładnych kilku miesiącach, no niestety długo trzeba na nie czekać
Edytowany przez variolen1 30 sierpnia 2020, 23:14
30 sierpnia 2020, 22:25
Być może faktycznie powinnam sprawdzić żelazo, co do badań to poza TSH robiłam również FT3, FT4, ATPO i również wyszły w normie.
30 sierpnia 2020, 22:46
Zamiast dermatologa ja bym poleciła trychologa. Poziom wit d też możesz zbadać bo jeżeli faktycznie miałabyś niedobory to może łykasz za mała dawkę i jest to jedynie kropla w morzu potrzeb. Jako wcierke polecam zwykły napar z kozieradki, nie ładnie pachnie ale wystarczy godzinę przed myciem wetrzeć. Dziewczyny na forach włosowych często chwalą ze juz po 2 tygodniach mniej włosów leci i ja to też potwierdzam. Jest też wcierka z kozieradka orientana jakby zapach naparu cię odstraszal.