- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 czerwca 2020, 17:10
Bardzo czesto widzę na zdjęciach, które wrzucacie do oceny sylwetki skoliozy. Czasem, kiedy ktoś zwróci na to uwagę następuje chwila wyparcia i zwalania na złą pozę do zdjęcia. Skoliozy to na tyle specyficzne schorzenia, że dla wprawnego oka są trudne do niezauważenia. Oczywiście wiem, że na zdjęciu faktycznie ktoś czasem może specyficznie stanąć (choć to trudne) lub mieć tylko postawę skoliotyczna (która też zresztą wygląda nieco inaczej). Nie mniej uważam, że nie powinno się wstydzić tego schorzenia, w wielu przypadkach są to skoliozy idiopatyczne niezależne w żadnym stopniu od "naszej winy". Sama jestem posiadaczką skoliozy, wcześniej leczona pod okiem fizjoterapeutów i lekarzy ze skutkiem bardzo marnym. Od paru lat pracuje nad nią sama i nie czuje już takiego dyskomfortu w plecach oraz zredukowalam zdecydowanie swoją postawę.
Więc do senda.
Jak sprawa ma się aktualnie u Was? Odczuwacie dolegliwości bólowe? Jaką macie pracę (siedząca, stojącą, ciężką fizyczną, lekką fizyczna)? Robicie coś w kierunku prostowania swojej sylwetki? Jesteście pod okiem fizjoterapeutów/lekarzy? Jeździcie na masaże? Chodzicie na siłownię i ćwiczycie jak zupełnie zdrowi ludzie? Jak duże jest wasze skrzywienie (ile stopni jeśli macie wiedze)? Jaki to rodzaj skrzywienia (piersiowe, lędźwiowe, piersiowo-ledzwiowe), prawostronne, lewostronne? Czujecie parestezje? Macie rwe kulszową? Myślicie nad operacją?
Oczywiście nie musicie odpowiadać na wszystkie pytania, to są pytania takie orientacyjne. Jestem ciekawa jak funkcjonujecie ze swoją skoliozą i jak w nią "inwestujecie". W stosunkowo młodym wieku może ona nie być zbyt uciążliwa, ale trzeba pamiętać, że na zdrowie pracuje się całe życie i na pewno nikt nie chce się obudzić z ręką w nocniku.
Ależ się rozgadalam ;)
11 czerwca 2020, 18:06
Nie wmawiaj ludziom choroby na podstawie zdjęcia. Nie powinno się diagnozować przez internet. To, że ty jesteś "posiadaczką skoliozy" (co to w ogóle za potworek językowy?), to nie znaczy, że każdy jest.
11 czerwca 2020, 22:15
Nie wmawiaj ludziom choroby na podstawie zdjęcia. Nie powinno się diagnozować przez internet. To, że ty jesteś "posiadaczką skoliozy" (co to w ogóle za potworek językowy?), to nie znaczy, że każdy jest.
Nie napisalam, że każdy ma lol. A skoliozę powyżej 20 stopni trudno ukryć ;)
12 czerwca 2020, 00:56
"Wyprostowałam" sobie skoliozę po 25 roku życia, intensywnymi ćwiczeniami. Polecam się starać, to możliwe. Obecnie mam tylko niewielkie skrzywienie.
12 czerwca 2020, 09:03
"Wyprostowałam" sobie skoliozę po 25 roku życia, intensywnymi ćwiczeniami. Polecam się starać, to możliwe. Obecnie mam tylko niewielkie skrzywienie.
Super to czytać :) U mnie też jest dużo lepiej i działam dalej. Mam nadzieję, że poprawi się to jeszcze bardziej
14 czerwca 2020, 11:07
Mam pokrzywiony kręgosłup i gdzies naciś na nerw, bo mnie palec mrowi. Ale gdy ćwiczę nie czuje żadnych objawów.
18 czerwca 2020, 13:29
skolioza piersiowa zooperowana 7 lat temu przy 55 stopniach. Praca siedząca, chodzę regularnie na siłownię, ćwiczę siłowo, uprawiam jogginng. Uażam, że to była najlepsza decyzja mojego życia, wyglądam normalnie. Wiadomo ;-) wprawne oko zauważy, że opada mi jedno ramię i lekki garb żebrowy ale 90% ludzi tego nie widzi. Jak wrzucałam zdjęcie na vitalii to było sporo komentarzy, ale nikt nie pisał że być może mam wadę postawy. Przed operacją ćwiczyłam, nosiłam gorset ale niestety schorzenie postępowało stąd decyzja o operacji. Oprócz różnicy wizualnej co było dla mnie najważniejsze przestałam odczuwać dolegliwości bólowe w odcinku lędźwiowym. Jeśli ktoś z Was rozważa operację zapraszam do rozmowy :-)