Temat: Niedoczynność tarczycy

Do osób zmagajacych się z niedoczynnością lub mających wiedzę na ten temat/może ktoś z rodziny się z tym zmaga

Czy to prawda że Letrox jest lepszy od Euthyroxu (lepsze i szybsze efekty, mniej skutków ubocznych) od czego zależy czy lekarz przepisze Letrox czy Euthyrox? 

Po jakim czasie pojawiły się pierwsze efekty (lepsze samopoczucie, zastopowanie wzrostu wagi) od rozpoczęcia leczenia? 

No i właśnie jak to jest z tą wagą? Czy pomimo tego, że trzyma się dietę waga nie spada a wręcz rośnie? Natknełam się na kilka albo i kilkanaście historii gdzie przy zażywaniu Euthyroxu waga rosła

Dziękuję za odpowiedzi 

akitaa napisał(a):

Zoe23 napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Po 2 miesiącach zaczęłam czuć się normalnie, wzrósł poziom energii teraz po 3 latach wyniki mam super, dużo energii ale moje niskie ciśnienie jest jeszcze niższe   czasem 87/48 . Nie miałam problemów z wagą, tylko po masówce na siłowni nie mogłam zrzucić 4 kg i to wtedy okazało się że mam niedoczynność. Biorę 50 euthyrox który obecnie nie zawiera laktozy.
Oo, wygląda na to, że jedziemy na tym samym wózku - z tym, że ja "zawsze czułam się normalnie" - mój najwyższy poziom TSH to 1.95, endo wdrożyła leczenie euthyroxem, żeby nie dopuścić do dalszego wzrostu. Problemów z wagą jako takich nie miałam i odkąd biorę tabletki nie zauważyłam żadnej różnicy - jak sobie pofolguję, to przybieram, jak się wezmę za siebie - to gubię te 1-2 kosmetyczne kilogramy, prosta sprawa :)A co z tym ciśnieniem? Zawsze miałaś takie niskie, czy to "zasługa" tyroksyny?
Przecież 1,95 to normalne TSH :O leczyłaś się wcześniej na niedoczynność?? Dla kobiet w wieku rozrodczym TSH powinno być poniżej 2,5.

Moja endo dała takie zalecenie na podstawie tego wyniku i kilku wcześniejszych pomiarów (które wykazywały tendencję wzrostową) oraz wskazań FT4 i USG tarczycy.

ma.niedoczynnosc.jestem.na letroxie co jest lepsze nie wiem zależy od osoby.. mój brat jest na euthyroxie i on nie miał skoków wagi ani nic takiego..  ja mam potrafię niż z gruszki mi z pietruszki w dzień przytul 2-3 kg a potem 2 miesiące to zrzucać..  Ale u mnie dieta kuleje... pierwsze efekty zobaczyłam.po miesiącu u mnie największym problem.byla.bezsennosc w nocy i senność w dzień chociaż bym.spala 10 godzin..  to minęło.. skoki wiadomo trudność w zrzuceniu zostaly

Pasek wagi

Klarra33 napisał(a):

Do osób zmagajacych się z niedoczynnością lub mających wiedzę na ten temat/może ktoś z rodziny się z tym zmagaCzy to prawda że Letrox jest lepszy od Euthyroxu (lepsze i szybsze efekty, mniej skutków ubocznych) od czego zależy czy lekarz przepisze Letrox czy Euthyrox? Po jakim czasie pojawiły się pierwsze efekty (lepsze samopoczucie, zastopowanie wzrostu wagi) od rozpoczęcia leczenia? No i właśnie jak to jest z tą wagą? Czy pomimo tego, że trzyma się dietę waga nie spada a wręcz rośnie? Natknełam się na kilka albo i kilkanaście historii gdzie przy zażywaniu Euthyroxu waga rosłaDziękuję za odpowiedzi 

Składnik aktywny obu leków jest ten sam. To który zapisze lekarz zależy od jego "widzimisie", ostatecznie i tak Ty decydujesz przy wykupowaniu recepty. Mi zawsze przypisywali euthyrox, ale brałam też letrox. Szczególnie teraz, jak euthyrox nie ma w składzie laktozy, nie ma żadnej różnicy co bierzesz. Nie tyjesz od tego, tylko uzupełniasz brakujący hormon.

Wagę miałam niską, więc na spadek nie wpłynął (byłoby z kości na ości). Na samopoczucie natomiast kolosalnie, odzyskałam moje życie i osobowość (miałam TSH ponad 70, organizm w rozsypce). Skóra wróciła do normy, głos wreszcie przestał skrzypieć, chrypka zniknęła, zniknęły grzybice pochwy, przestało być zimno, włosy mniej wypadały, byłam w stanie się skupić, "ból świata" zniknął, wreszcie przestałam wszędzie zasypiać na siedząco, puls wrócił do normy, ciśnienie się podniosło. Pierwsze efekty po kilkunastu dniach.

Pasek wagi

Zoe23 napisał(a):

HelloPomello napisał(a):

Po 2 miesiącach zaczęłam czuć się normalnie, wzrósł poziom energii teraz po 3 latach wyniki mam super, dużo energii ale moje niskie ciśnienie jest jeszcze niższe   czasem 87/48 . Nie miałam problemów z wagą, tylko po masówce na siłowni nie mogłam zrzucić 4 kg i to wtedy okazało się że mam niedoczynność. Biorę 50 euthyrox który obecnie nie zawiera laktozy.
Oo, wygląda na to, że jedziemy na tym samym wózku - z tym, że ja "zawsze czułam się normalnie" - mój najwyższy poziom TSH to 1.95, endo wdrożyła leczenie euthyroxem, żeby nie dopuścić do dalszego wzrostu. Problemów z wagą jako takich nie miałam i odkąd biorę tabletki nie zauważyłam żadnej różnicy - jak sobie pofolguję, to przybieram, jak się wezmę za siebie - to gubię te 1-2 kosmetyczne kilogramy, prosta sprawa :)A co z tym ciśnieniem? Zawsze miałaś takie niskie, czy to "zasługa" tyroksyny?

Zawsze byłam niskocisnieniowcem , normą u mnie jest 100/60 jak spada to robię się senna i jestem bardzo wrażliwa na zmiany pogody. Wtedy serce wali mi do 90 uderzeń na minutę podczas kiedy normalnie mam 55-60 tętno tak sobie to znoszę. Spadające ciśnienie jest skutkiem ubocznym niedoczynności, raczej nie leków.

Dzięki za odpowiedź. Byłam ciekawa, bo od jakiegoś miesiąc mierzę sobie regularnie ciśnienie (dzięki koleżance, która przyniosła do pracy ciśnieniomierz) i wyniki mam w okolicach 80/60 - niezależnie od pory dnia, ilości wypitej kawy itp. Nie odczuwam też żadnych innych negatywnych skutków, które z tak niskimi wynikami mogą się wiązać - nie mam zawrotów głowy, omdleń, osłabienia, wrażliwości na niskie temperatury itp. I tak mi tylko przyszło do głowy, że może mieć to związek w lekami. Chyba jestem przypadkiem w rodzaju "ten typ tak ma" :)

P.S. Tętno mam na normalnym poziomie ok. 70. Żadnych skoków pulsu i ciśnienie nie odnotowuję.

Brałam i Letrox i Eurhyrox, nie zauważyłam różnicy. Jedyne co wpływało na odczuwalne różnice to dawka.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.