- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
30 kwietnia 2011, 11:57
odebrałam wczoraj wyniki badań - lekka niedoczynność tarczycy - i już wiem, skąd zmęczenie, senność, kilosy nowe, brak koncentracji...
wiecie coś na ten temat? któraś z Was miała podobny problem? jak się to leczy?
30 kwietnia 2011, 11:59
ja mam podobne doświadczenia, tylko że u mnie to chyba było przejściowe
przyjmujesz hormon tarczycy co rano w postaci tabletki - jeśli masz to na zawsze, no to już do konca życia. one powinny pomóc na wszelkie objawy oczywiście jeśli będziesz mieć dobrze dobraną dawkę a to zależy czy masz dobrego lekarza
30 kwietnia 2011, 11:59
no właśnie u mnie jest podejrzenie - ale mi ewentualnie mogą przez to lecieć kg w dół.
Badania mam w środę.
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
30 kwietnia 2011, 12:03
koloryczerni - a długo to brałaś? mam nadzieję, że u mnie to nie będzie na całe życie...
30 kwietnia 2011, 12:11
monada brałam jakieś 1,5 roku, a potem robiłam następne badania i nie wiadomo czemu hormony poszły do góry, więc na razie nie biorę wcale od paru miesięcy. ale zobaczymy co będzie dalej. nie martw się, to nie jest nic strasznego a tabletki zazwyczaj pomagają
- Dołączył: 2005-12-13
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 3048
30 kwietnia 2011, 12:21
dziękuję bardzo za informację! mam nadzieję, ze wszystko będzie ok, pozdrawiam!
30 kwietnia 2011, 12:27
da się z tym żyć, tylko trzeba pamiętać o tabletkach.
30 kwietnia 2011, 12:54
zgadzam się, jak będziesz brała tabletki to większość objawów powinno ustąpić no ale to zależy od lekarza to racja. Ja od 3 lat leczę się na niedoczynność, mam non stop co miesiąc lub co dwa miesiące inną dawkę i lekarz stara się to ustabilizować.
Objawy ustępują tylko przy braniu wysokiej dawki a przynajmniej u mnie.
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto:
- Liczba postów: 989
30 kwietnia 2011, 13:07
Co za gadanie.... mam niedoczynnosc tarczycy (ostra TSH ok 7-8 a norma to max 4) i do tego Hashimoto od kilku lat. NIE TYJE sie przez chorobe... tylko przez jedzenie. Fakt, przemiana materii jest zwolniona ale przy braniu leków wszystko mozna naprawic. Ja jestem w ciazy i od poczatku do 7mies przytyłam 9 kg.
- Dołączył: 2010-08-04
- Miasto:
- Liczba postów: 989
30 kwietnia 2011, 13:18
Co do leczenia nie jest to choroba na 2/3 mies bardzo czesto na całe zycie. Musisz kontrolowac TSH i hormony przytarczyc. Trzeba zrobić USG tarczycy i zobaczyć "wole" tarczycowe.