Temat: Czy przeżyłyście coś takiego ?

Czy wiecie co to może być, albo czy jest tu ktoś kto zna się trochę na medycynie ?

Leżałam na kanapie i nagle poczułam jak serce mi gwałtownie przyspiesza, miałam szumy w uszach i ból skroni. Próbowałam zawołać męża, ale nie mogłam wydobyć z siebie głosu jakbym doznała jakiegoś niedowładu, niemocy. Nie wiem ile to trwało, raczej krótko. Męża nie było w pokoju , ale  mówi, że pewnie mi się śniło, a ja sama już nie wiem. Czy to jakiś epizod niedokrwienia ? 

Od jakiegoś tygodnia dość słabo się czuję. Przy wykonywaniu czynności mam uczucie jakby ręce były z waty, 3 dni odczuwałam ból po środku klatki piersiowej. Podczas gwałtownego wstawania, albo przy niewielkim wysiłku zdarzają się zawroty i takie osłabienie, które zmusza mnie do przytrzymania się ściany. Potrzebuję też czasem wziąć kilka głębokich oddechów jakby trochę brakowało mi powietrza.

W zeszłym roku miałam inny epizod walenie serca i nagłe duże osłabienie oraz drętwienie lewej ręki i duszności. Trwało to ponad godzinę. Echo serca wykazało wtedy tylko niewielką rozstrzeń prawej komory, niewielką niedomykalność zastawki mitralnej i trójdzielnej oraz wypadanie płatka zastawki mitralnej. Lekarz stwierdził, że to nic poważnego. 

Mogą to być ewentualnie objawy nerwicy ? 

tez od razu skojarzylam z napadem nerwicy lekowej

Pasek wagi

PowrozeJarmuzem napisał(a):

Wróć do kardiologa i skonsultuj się z psychiatrą. W sytuacji remontu elewacji (?), o którym pisałaś, pandemii itd. różne stresy i niepokoje będą się nasilać.Czy macie możliwość wyrwać się stamtąd na jakiś czas?

Kardiologa mam dopiero w sierpniu :) Właśnie nie bardzo mam jak wyjść. Teraz to w ogóle z powodu zasiłku opiekuńczego będę z dzieckiem w domu 10 dni. Pogoda też niezaciekawa na krótki spacer. Mocno wieje, pada śnieg. 

Abazur2019 napisał(a):

Harmonya napisał(a):

To może być nerwica. Często atakuje wtedy, kiedy człowiekowi się wydaje, że nic złego się nie dzieje, czyli np.jak odpoczywasz. Ja bym pomyślała o łagodnych lekach uspokajających typu extraspasmina.
Tak bo na pewno Nomie pomoże extraspasmina. Czytasz ją czasem na forum? Noma:jesteś nieźle spanikowana od kiedy ten wirus sie zaczął. Ale nie wiem czy to atak paniki, bo przy nich dochodzi jeszcze hiperwentylacja. 

Na początku trochę się tym przęjęłam , ale teraz bardziej jak wirusem martwię się jego skutkami, czyli pracą męża itp. Poza tym od grudnia zmieniam już 3 raz wydział i też już mam dość zmian obowiązków, ciągle nowych ludzi. Ledwo się z kimś zapoznam złapie jakiś język, wejdę w środowisko i bach nowy wydział. 

Nie będę też ukrywała, że męczy mnie brak ruchu. Uwielbiam chodzić, maszerować teraz to jest ograniczone, a pracę to już w ogóle mam pod tym względem beznadziejną. Jedyny ruch to spacer do WC :(

Gdy zaczęłam się leczyć na nerwice tak mialam ale zanim się zorientowałam ze może by psychiatra pomógł to napatoczyla się depresja z napadami agresii biorę leki około 5 miesięcy i już zapomniałam jak to jest jak człowiek znajduje się w takim stanie 

Pasek wagi

Faktem jest natomiast to, że kardiolog mówił, iż zawroty głowy, duszności, osłabienie mogą być związane z niedomykalnością zastawek. Natomiast czekam na EKG wysiłkowe (za ok. pół roku) i wtedy dopiero kardiolog oceni, czy to jednak serce, czy trzeba pójść w stronę nerwicy. 

Noma_ napisał(a):

PowrozeJarmuzem napisał(a):

Wróć do kardiologa i skonsultuj się z psychiatrą. W sytuacji remontu elewacji (?), o którym pisałaś, pandemii itd. różne stresy i niepokoje będą się nasilać.Czy macie możliwość wyrwać się stamtąd na jakiś czas?
Kardiologa mam dopiero w sierpniu :) Właśnie nie bardzo mam jak wyjść. Teraz to w ogóle z powodu zasiłku opiekuńczego będę z dzieckiem w domu 10 dni. Pogoda też niezaciekawa na krótki spacer. Mocno wieje, pada śnieg. 

To jest moim zdaniem ten moment, gdy należy spróbować umówić się prywatnie. 

Psychiatrzy i terapeuci konsultują też online. Jak do wymienionych wyżej dochodzi przerzucanie w pracy z jednego działu do drugiego i obawy o pracę męża, to naprawdę robi się dużo na głowie, a Ty przecież nie należysz, przynajmniej online, do osób, które łatwo się chillują.

tak wygląda na atak lęku paniki,wyluzuj się nie myśl o tym samo przejdzie,po kwarantannie na spokojnie idź do lekarza

Pasek wagi

To są objawy których nie można bagatelizować , skonsultuj z lekarzem koniecznie! Niestety bez zbadania pacjenta nikt kto się szanuje i na medycynie zna, nie udzieli ci żadnej odpowiedzi. 

Nie jestem lekarzem, nie wiem co Ci jest, jednak czasem takie jaja z cisnieniem i sercem biora sie z niedoboru potasu. Przynajmniej tak bylo u mnie, mialam czasem bardzo dziwne reakcje organizmu (kolatanie serca, zwalnianie serca, oslabienie, skurcze miesni), po badaniach z krwi okazalo sie ze mam straszny niedobor potasu ( u Ciebie przyczyna moze byc inna). Dluzszy czas biore asparaginian extra (mozna kupic w aptece bez recepty) i jest dobrze. Mysle, ze powinnas zrobic badania krwi,skonsultowac sie z lekarzem dopiero pozniej z psychiatra jesli nie wykryja u Ciebie niedoboru jakiegos pierwiastka. Psychiatra najczesciej daje juz silne leki uspokajajace a nie zawsze to jest potrzebne. Bardziej stawiam na problem ze zdrowiem niz problem ze zdrowiem psychicznym. Bez konsultacji z lekarzem sie nie obedzie. Jesli nie masz narazie jak isc poczytaj o asparginianie- on ma dzialanie lekko wyrownujace cisnienie, jest polecany w stanach zmeczenia i stresu, wyrownuje prace serca. W skladzie: potas, magnez, tiamina wiec nie zaszkodzi, najwyzej nie odczujesz dzialania jesli nie w tym jest problem. Z tego co wiem wizyt w przychodniach nie ma (tylko w wyjatkowych sytuacjach kogos wpuszczaja) ale mozna sie umowic na konsultacje telefoniczna. Trzymaj sie i postaraj sie nie przemeczac i odpoczac troche psychicznie bo teraz chyba kazdemu nasilaja sie wszystkie stresy.

Pasek wagi

A moze to paraliz senny? Piszesz, ze lezalas na lozku, moze przysnelas?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.