Temat: anoreksja, bulimia, pro-ana, pro-mia ?...

?...

Ogladalam kiedys program o stronach pro-ana. Mysle ze nie chodzi w tym do konca o wyglad tylko o to ze dziewczyny szukaja grupy w ktorej by sie odnalazly, ktos by je rozumial. Strony takie sa niebezpieczne bo promuja styl zycia ktory prowadzi do nierzadko smierci. Uzytkowniczki powinny za wszelka cene wyjsc z tego niszczacego, chorego, wciagajacego jak sekta spoleczenstwa i znalezc sie w normalnym, zdrowym swiecie. Niestety nikt nie ma ochoty pokazac takim dziewczynom, ze zycie poza portalem moze byc wartosciowe i ze one sa wartosciowe, odchudzanie nie uczyni ich lepszymi od ludzi 'spoza'. Mysle ze tak mysla - ze sa ponad innymi ludzmi (a tak naprawde sadza ze sa gorsze) bo potrafia sie glodzic. W rzeczywistosci jest to objaw strachu, zagubienia i niskiej samooceny. Tworzy iluzje kontroli nad zyciem. Jesli wpadlas w te sidla powinnas z kims o tym porozmawiac, bo napewno nie widzisz w tym nic zlego (chwala cie ze chudniesz, dziewczyny wspieraja, wydaje ci sie ze wszystko jest pod twoja kontrola). Tym kims powinien byc dobry terapeuta.

a wiecie co można znaleśc na stronach motylków ?;;; :

1.Jedzenie jest oznaką słabości.

2.każdy kilogram tworzy cię brzytrzą.

3. "Co cię żywi to cię niszczy " znany cytat...

4. wygląd jest ważniejszy od zdrowia

Jak wiadomo anorektyczka nienawidzi wszystkich, ktorzy probuja jej pomoc, bo psuja jej jej 'idealny plan na zycie'. Tak wiec jesli anorektyczka jest w takiej spolecznosci, gdzie wszystkie walcza z takimi osobami to rosnie sila, z jaka chora odpycha pomoc, zamyka sie w swiecie ktory uwaza za dobry. Pierwszym krokiem w leczeniu chorej jest odizolowanie jej od takiego portalu. Tak wiec portalom ktore prowadza do wyniszczenia, izolacji a nawet smierci mowie stanowcze NIE. To jak "sala samobojcow" w wersji odchudzanie.

kiedyś przesiadywałam czasem na ich blogach
ot tak żeby zobaczyć jak żyją....
pamiętam pamiętnik jednej dziewczyny która już umierała.... była na wyczerpaniu i w ogóle
wiecie jakie były komentarze? głównie takie: raaanyy jak ja bym chciała być już na tym poziomie co ty.... i tym podobne
pomimo że ta dziewczyna pisała żeby te dziewczyny zdały sobie sprawę co one ze sobą robią, te tylko zazdrościły

... niby tak ale nie przesadzaj z tym ze anorektyczka nienawidzi tych którzy zniechęcają ją do jedzenia...! Znasz jakąś ?

Ale to jest skraj to co ty mówisz anizar2  . Oczywiście sa takie przypadki ale zwykle to rodzina lub znajomi wcześniej zareagóją !.......

1. Na moim etapie odchudzania uwazam ze jedzenie jest oznaka slabosci. Ale nie w ogole jedzenie, tylko jedzenie z lakomstwa lub nerwow. Istnieja rzeczy, ktore dobrze jesli jemy i takie, ktorych jedzenie faktycznie mozna uznac za slabosc to jest slodycze, fast food, a takze slaboscia jest lakomstwo.
2. Kazdy kilogram powyzej pewnej wagi tak, kazdy kilogram ponizej pewnej wagi tez czyni cie brzydsza (nie na portalu tylko dla spoleczenstwa, niemilo patrzy sie na chodzaca smierc). Trzeba dazyc do wagi optymalnej.
3. Co odzywia twoje cialo pomagajac mu dobrze funkcjonowac cie buduje, to co je zasmieca cie niszczy, niszczy cie tez niezbilansowana dieta
4. Wyglad nie jest wazniejszy od zdrowia i mozna dobry wyglad osiagnac bez uszczerbku na zdrowiu, a nawet je wspomagajac. Ale moze to byc tylko zdrowy wyglad.

Dobrze masz rację ... Wejdż na portal dla motylkow i im to napisz to zobaczysz ic reakcję ....