Temat: Hashimoto

Hej. Od niedawna podejrzewam u siebie hashimoto. Badania tsh robilam sobie regularnie i zawsze byly w normie. W nastepnym tygodniu ide na ft4 i ft3 ktore sa podobno najbardziej wiarygodne. Przeszlam zaburzenia odzywiania (ktore z tego co wyczytywalam mieszaja w hormonach) w wyniku ktorych stracilam na rok okres, jestem stale zmeczona, mam slabe paznokcie (zele mi sie nie trzymaja) i mam wrazenie, ze mam slabsza pamiec. Myslicie, ze jak zaczne sie leczyc to moge wrocic do normy? Chodzi mi glownie o ta pamiec, niedlugo ide na studia (planuje medycyne) na ktorych bede miala duzo do nauki. Da się normalnie zyc z hashimoto?

Jeśli nadal sie odchudzasz/waga jest twoim priorytetem, robienie badań to strata kasy. Jeśli chodzi o Hashi, decydujące jest USG. Przy tarczycy siada głowa ale to pikuś w porównaniu z tym, co dzieje sie z intelektem i mentalem w ogóle na przedłużajacym się niedoborze kalorycznym. Można od biedy ryć na pamięć, ale o kojarzeniu, ciekawości i efekcie "acha" możesz zapomnieć. Powodzenia w studiowaniu medycyny z ed;) 

Obecnie jestem na niedoborze, ale mniejszym. A jezeli wrocilabym na powiedzmy 2000kcal (mam zapotrzebowanie kolo tego), ale okazaloby sie ze mam cos z tarczyca to dalabym rade poprawic pamiec?

Obecnie jem kolo 1400kcal, ale kiedy bylam chora jadlam kolo 500.

obrieno napisał(a):

Obecnie jem kolo 1400kcal, ale kiedy bylam chora jadlam kolo 500.

Niestety ale błędne jest Twoje myślenie - wciąż jesteś chora.

Pasek wagi

obrieno napisał(a):

Obecnie jem kolo 1400kcal, ale kiedy bylam chora jadlam kolo 500.

Jesteś chora. Nadal się godzisz. Problem z pamięcią to pewnie wynik ogólnego wyniszczenia organizmu. 

Nie wiem jak mogę podreperować pamięć, jem duzo tluszczow (zdrowych) w postaci orzechow, awokado, olejow, pestek, nasion, ale nic mi nie pomaga.

obrieno napisał(a):

Nie wiem jak mogę podreperować pamięć, jem duzo tluszczow (zdrowych) w postaci orzechow, awokado, olejow, pestek, nasion, ale nic mi nie pomaga.
wejdź na kaloryczne zero! Faktycznie, wygląda na to, że wciąż masz zaburzenia odżywiania, skoro nie rozumiesz, że Twój organizm ma dość i tarczyca pewnie nie ma tu nic do rzeczy. 

Pasek wagi

nawet jeżeli faktycznie miałabyś Hashimoto to zdrowe odżywianie to podstawa. Dopiero potem leki. Nie wystarczy  tu miesiąc wyższych kcal, organizm potrzebuje się poczuć bezpieczniej, chora tarczyca "nie lubi" dużego wysiłku oraz dużego deficytu kalorii. To co zaszkodziłaś sobie jedzą mało może się okazać że dopiero naprawisz po roku czy dwóch...

Jak przebadam tarczyce i faktycznie będzie ok, to zajmę się leczeniem zaburzeń.

obrieno napisał(a):

Ale ED mam za sobą od pól roku ponad, okres juz odzyskalam. Problemy z pamiecia moga byc skutkiem ED?

U mnie dokładnie tak to wyglądało. Opisane przez Ciebie objawy pasują do wieeelu rzeczy. Po schudnięciu i zaburzeniach, które robią ruinę w organizmie tak jest 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.