Temat: Skąd pewność że w dziecku nie odezwie się zwyrodnialec?

Nie mam dzieci i ich nie planuję, nie lubię ich i przeraża mnie właśnie to o czym piszę w tytule. Nie mam żadnej gwarancji, że moje dziecko nie zamorduje z zimną kwią jakiegoś zwierzęcia . Weźmy taką fankę Lady Zgagi - zabiła kota ciotki, obdarła go ze skóry i pomazała się jego krwią. Dla mnie taki człowiek nie kwalifikuje się do leczenia tylko do eutanazji. I co? I może okaże się że urodzę i wychowam (mimo najlepszych starań) matoła i psychopatę i co wtedy? Czy ktokolwiek z Was, zdjął na chwilę różowe okulary i zastanawiał się co wtedy zrobić?
ryzyk fizyk
nigdy nie wiesz co wyrośnie z dziecka

też nie planuję dzieci, ale z innych względów. po prostu byłabym złą matką.
Ja bym była zajebistą matka dla takiego dziecka jakim sama byłam, a o takie nie łatwo jak udalo mi się zauważyć. Dlatego nie mam ochoty poświęcać życia na hodowanie chodzącego rozczarowania.
nigdy nie ma pewności na kogo wyrośnie dziecko...
ale też nie rozumiem Twojego podejścia, kobiety mają nie rodzić w obawie, że ich dziecko będzie złe?:P no bez sensu.  
Pasek wagi
Gdyby nasi rodzice mieli takie obawy, to nie miałby dziś kto toczyć tej osobliwej dyskusji...
Pasek wagi
Moim zdaniem jakieś zwydonienia w dziecku rodzą się przez czynniki zewnętrzne: rodziców, rodzinę, znajomych ( w późniejszym wieku), szkołę- dziecko samo w sobie nie urodzi się złe, a jeśli będzie się robić wszytsko by wychować "ogarniętego" człowieka, to takim się  stanie. To moje podejście.
ja tam bardziej się obawiam, że moje dziecko urodziło by się chore, zniekształcone, niedorozwinięte. na szczęście nie chcę dzieci, nie znoszę dzieciaków, doprowadzają mnie do szału
Gdyby Twoja mama myślała tak jak Ty, nie musiałybyśmy tutaj pisać bo nikt nie wpadłby na pomysł takiego tematu... zastanów się czy istniałby świat gdyby wszyscy mieli takie podejście jak Ty.
??? kurcze a ja do tej pory najbardziej się bałam, że mój syn księdzem zostanie ;)
Pasek wagi
Boże dziewczyno skąd w tobie takie myśli??? To przede wszystkim od ciebie zależy jakie będą twoje dzieci, a twój przykład to skrajna patologia. A swoją drogą skąd żeś tą historię wytrzasnęła? Takie ploteczki z reguły trzeba podzielić przez 10..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.