Temat: okropne gazy

Temat nie dla osób, które jedzą w tej chwili. W ostatnim czasie jedząc wędlinę lub mięso mielone, mam silne, brzydko pachnące gazy. Zaczęło się to niedawno. Będę chyba zmuszona odstawić mięso całkowicie, a przyznam, że mięsa mi będzie brakować. Możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia, ale jednak. Czy iść z tymi objawami do lekarza? Wątpie, że lekarz mi pomoże..Muszę sama sobie pomóc. Czy ktoś miał podobnie? Czego to może być objaw?

to kapusta!! Ja ostatnio zjadlam pol liscia surowej kapusty i puszczalam baki przez 2 dni.

Ale jesteś pewna, że to po wedlinie? Jesz ją samą? Bo jak między innymi na kanapce to predzej to z powodu węglowodanów nie wędlin. 

Poobserwuj się troche, nie mieszaj na razie produktów, zastosuj technikę eliminacji :) Jeżeli faktycznie to białko powoduje gazy a tak może być, skoro są aż takie nieprzyjemne, bo fermentacja proteolityczna to po prostu gnicie, to najprawdopodobniej masz dysbioze jelitowę. Proponuję zainwestować w probiotyki, bo coś się musi tam dziać. W ogóle kuracja probiotykami nie zaszkodzi. :) Mięso samo w sobie nie jest czynnikiem, które powoduje dysbioze jelitową, więc jakby się okazało, że to jednak mięso to nie ma potrzeby z niego rezygnować, jeśli wszystko unormujesz. 

a ty nie bylas juz wege od jakiegos czasu? jak pisalysmy to mowilas, ze nie jesz miesa :?

Pasek wagi

aniloratka napisał(a):

a ty nie bylas juz wege od jakiegos czasu? jak pisalysmy to mowilas, ze nie jesz miesa 

ja raz jem, a raz nie jem mięsa. czasem robie sobie przerwę od mięsa, ale nie wyobrażam sobie na dłużej nie jeść go całkowicie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.