- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 października 2019, 17:33
Temat nie dla osób, które jedzą w tej chwili. W ostatnim czasie jedząc wędlinę lub mięso mielone, mam silne, brzydko pachnące gazy. Zaczęło się to niedawno. Będę chyba zmuszona odstawić mięso całkowicie, a przyznam, że mięsa mi będzie brakować. Możliwe, że to kwestia przyzwyczajenia, ale jednak. Czy iść z tymi objawami do lekarza? Wątpie, że lekarz mi pomoże..Muszę sama sobie pomóc. Czy ktoś miał podobnie? Czego to może być objaw?
Edytowany przez 27 października 2019, 17:35
27 października 2019, 22:06
to kapusta!! Ja ostatnio zjadlam pol liscia surowej kapusty i puszczalam baki przez 2 dni.
28 października 2019, 00:35
Ale jesteś pewna, że to po wedlinie? Jesz ją samą? Bo jak między innymi na kanapce to predzej to z powodu węglowodanów nie wędlin.
Poobserwuj się troche, nie mieszaj na razie produktów, zastosuj technikę eliminacji :) Jeżeli faktycznie to białko powoduje gazy a tak może być, skoro są aż takie nieprzyjemne, bo fermentacja proteolityczna to po prostu gnicie, to najprawdopodobniej masz dysbioze jelitowę. Proponuję zainwestować w probiotyki, bo coś się musi tam dziać. W ogóle kuracja probiotykami nie zaszkodzi. :) Mięso samo w sobie nie jest czynnikiem, które powoduje dysbioze jelitową, więc jakby się okazało, że to jednak mięso to nie ma potrzeby z niego rezygnować, jeśli wszystko unormujesz.
28 października 2019, 12:24
a ty nie bylas juz wege od jakiegos czasu? jak pisalysmy to mowilas, ze nie jesz miesa
28 października 2019, 13:21
a ty nie bylas juz wege od jakiegos czasu? jak pisalysmy to mowilas, ze nie jesz miesa
ja raz jem, a raz nie jem mięsa. czasem robie sobie przerwę od mięsa, ale nie wyobrażam sobie na dłużej nie jeść go całkowicie