Temat: .......................

......................

ggeisha napisał(a):

staram_sie napisał(a):

grubaskasaska napisał(a):

Byłam u chirurga, zdiagnozował ropień i tak jak pisałyście, naciął go i założył sączek. Powiedział że to przez moją skrajną otyłość, mam zrzucić 30 kg i jeszcze zdiagnozował platfusa. 
nie żeby coś - ale jaki bezpośredni wpływ na ropień ma otyłość?
Ciekawe, nie? Może chodzi o to, że w tkance tłuszczowej gromadzą się toksyny i to może być czynnikiem sprzyjającym do powstawania ropni? Nie wiem, tak sobie zgaduję.

A ja bym obstawiała że u osób otyłych w tzw. fałdach skórnych (np. właśnie w okolicy pachwin) więcej bakterii się mnoży bo się człowiek w tych miejscach bardziej poci, a i cieplej tam jest; do tego przy chodzeniu np. powierzchnie skóry mogą o siebie ocierać co dodatkowo podrażnia skóre. 

czyrak, do lekarza.

Have_fun napisał(a):

ggeisha napisał(a):

staram_sie napisał(a):

grubaskasaska napisał(a):

Byłam u chirurga, zdiagnozował ropień i tak jak pisałyście, naciął go i założył sączek. Powiedział że to przez moją skrajną otyłość, mam zrzucić 30 kg i jeszcze zdiagnozował platfusa. 
nie żeby coś - ale jaki bezpośredni wpływ na ropień ma otyłość?
Ciekawe, nie? Może chodzi o to, że w tkance tłuszczowej gromadzą się toksyny i to może być czynnikiem sprzyjającym do powstawania ropni? Nie wiem, tak sobie zgaduję.
A ja bym obstawiała że u osób otyłych w tzw. fałdach skórnych (np. właśnie w okolicy pachwin) więcej bakterii się mnoży bo się człowiek w tych miejscach bardziej poci, a i cieplej tam jest; do tego przy chodzeniu np. powierzchnie skóry mogą o siebie ocierać co dodatkowo podrażnia skóre. 

Dziś byłam ściągnąć sączek, ale u innego chirurga. Powiedział, że przeziębienie też mogło się do tego przyczynić. 

Myślę, że wczorajszy lekarz (prof.) skupił się na mówieniu mi o tym, jaka jestem otyła, żebym się wzięła lepiej za odchudzanie. Mówił jeszcze, że grzyb pod piersiami z czasem się robi, ropnie wszędzie, i wiele innych. Z jednej strony doceniam motywację, ale z drugiej nic oprócz tego nie usłyszałam, nie dostałam też odpowiedzi na swoje pytania. No ale najważniejsze że zrobił robotę tak jak powinien, co potwierdził mi lekarz z dzisiaj. 

Gdyby ktoś był zainteresowany cenami: wizyta + nacięcie 300 zł, wizyta + kontrola i ściągnięcie sączka 200 zł, antybiotyk 16 zł, środek do psikania rany ok. 20 zł. Za uprzednie użycie masci icht. według Waszej rady zostałam pochwalona ale nie powiem ile kosztuje bo chłopak kupował. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.