- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 września 2019, 18:30
Witam wszystkich, jestem tutaj nowa. Ostatnie rzeczy, jakie dzieją się w moim domu powodują, że moja psychika "nie wyrabia" i chciałabym chociaż tutaj się wyżalić... Mam 24 lata, obecnie jestem na stażu, zarabiam. Dzieciństwa praktycznie nie miałam, moja mama jest alkoholiczką. (obecnie nie pije i jest bardzo dobrze) Napatrzyłam się, będąc mała na te wszystkie sceny i nigdy nie zdołam tego zapomnieć. Z tego powodu mieszkam dziś z babcią, której powiedziałam dziś otwarcie, że już moją babcią nie jest. Mój brat kiedy z nami mieszkał stosował wobec niej oraz mnie przemoc i potrafi mi się to śnić. Moja babka do dzisiejszego dnia nie dość, że potrafi sama wytworzyć jakiś problem, to jeszcze podczas kłótni nie waha się mnie szarpać (jak to było kilka dni temu, a jaki był tego powód? zdenerwowałam się i przeklnęłam pod nosem od tak ale nie skierowałam tego przekleństwa do nikogo) lub dziś, gdy też nie wytrzymałam nerwowo i powiedziałam jakieś przekleństwo i to był powód do tego, aby wyskoczyć do mnie z widelcem. Nie żartuję, jestem w szoku. Na moją rodzinę nie mam co liczyć w tej kwestii, bo moja matka powiedziała (jak zwykle), że przesadzam, że ona na pewno by mi tym widelcem nic nie zrobiła i w ogóle to jak ja się odzywam (a odzywam się normalnie, bo uważam, że przekleństwo w powietrze, nie skierowane do nikogo nie jest niczym złym). Ogółem szkoda gadać. Czy to jest normalne, aby za przeklnięcie pod nosem mieć prawo do zachowań agresywnych? Moim zdaniem jest to nienormalne i wręcz chore. Babka oczywiście żadnego problemu nie widzi i sama zgrywa niewiniątko, ba, ofiarę. Nie dam po raz kolejny się upokorzyć i nie mam najmniejszego zamiaru za nic jej przepraszać, bo zawsze ja przepraszałam, nawet kiedy ona tak się zachowywała jak teraz. Chce się fochać? Proszę bardzo. Wspomnę również, że cierpię na nerwicę nartęctw i prawdopodobnie mam osobowość typu borderline. W przeciwieństwie do mojej babki walczę o siebie i zaczęłam terapię. Nie zawaham się wspomnieć mojej terapeutce o powrocie przemocy. Ja nie jestem absolutnie święta ale dotarło do mnie jedno - jestem ofiarą przemocy i trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Czuję się jak śmieć ale wiem, że nie wolno mi się obwiniać. Babka się rozpłakała o głupie prasowanie, a sama powiedziała by jej nie prasować. Szantaż idealny. Nie zrobiło na mnie to wrażenia. Potrzebowałam się wyżalić, bo na prawdę teraz widzę jak to wszystko na mnie się odbija... : ( Jej podnoszenie ręki na mnie to już nie pierwszy raz i wyzwiska także. Jak wspomniałam, szuka problemów na siłę, lubi dogadywać, wypominać cały dzień nawet coś co jej nie dotyczy, a już o tym, że ma być zawsze jak ona mówi (zmuszanie do ubierania się w jej guście) nawet nie wspomnę... Wyprowadzić się za bardzo nie mogę, bo póki co nie mam gdzie i ona i ja spłacamy w kredycie moje auto. Na szczęście mam własny pokój więc i spokój i komfort, nie rozmawiam z nią, nie mam najmniejszego zamiaru. Chciałabym tylko zrozumienia i przytulenia...
25 września 2019, 09:22
Najlepiej byłoby urwać wszelkie kontakty z tą toksyczną rodzina i cieszyć się swoim życiem bez nich, bo zwariujesz, albo nabawisz się jakiejś depresji.
25 września 2019, 12:24
wyprowadzić się to jedyne wyjście. Samochód samochodem - staż masz platny? jest on wstępem do twojego zawodu czy staż z UM na który udało ci się załapać i niekoniecznie praca marzeń? to ważna kwestia. jeśli to drugie to może warto zmienić miasto(chociaż widzę że jesteś z krakowa więc chyba nie powinnaś mieć problemów z pracą) -w dużych miastach nie ma żadnych problemów z pracą za te powiedzmy 2-2.5 tyś zl, pokój wynajmiesz za poniżej tysiąc i jakoś przeżyjesz - potem szukając czegoś lepszego/w zawodzie itd.
Edytowany przez sacria 25 września 2019, 12:25
25 września 2019, 15:09
Dziwi mnie to że tu wiele dziewczyn pisze 'odetnij się od rodziny' 'zerwij kontakt'. Jednak to jest twoja babcia, która zastępowała ci matkę. Wiadomo starsi ludzie mają swoje dziwactwa, ale czy z tego powodu warto od razu się odcinać? Babcia daje ci dach nad głową, spłaca auto. Uważam że powinnaś być jej wdzięczna
25 września 2019, 17:41
przytulam Cię wirtualnie! Trzymaj się :* Zgadzam się z innymi komentarzami, wynajmij pokój, odetnij się...walcz o siebie!
25 września 2019, 21:29
Dziwi mnie to że tu wiele dziewczyn pisze 'odetnij się od rodziny' 'zerwij kontakt'. Jednak to jest twoja babcia, która zastępowała ci matkę. Wiadomo starsi ludzie mają swoje dziwactwa, ale czy z tego powodu warto od razu się odcinać? Babcia daje ci dach nad głową, spłaca auto. Uważam że powinnaś być jej wdzięczna
Dorosły człowiek do babci to może co najwyżej wpaść na niedzielny obiad, a nie razem mieszkać. A jeśli autorka pasożytuje na babce, to tym bardziej powinna się usamodzielnić.