Temat: Uporczywe nękanie

Czy któraś z Was padła ofiarą stalkingu? Zgłaszałyscie to? Jak wszystko przebiegło?

Moja najlepsza przyjaciółka dostaje od dobrych dwóch lat wiadomości i maile, przeważnie z wyzwiskami, różnego typu groźby (że ta osoba zadzwoni do jej pracy i coś tam nagada, że przyjedzie i naopowiada dziwnych rzeczy jej chłopakowi), jakieś obleśne wiadomości o podtekście seksualnym. Ona zna tę osobę i chyba dlatego jest jej tym bardziej podjąć decyzję co zrobić. Ja ją namawiam aby to zgłosiła, bo za każdym razem jak gadam z nią przez telefon to słyszę, że jest co raz to gorzej i psychika jej siada. Cały czas mówi że ma już dość, ale z drugiej strony nie ma już siły aby biegać po adwokatach, policji itp... A ja się o nią martwię.

Ja sama byłam nękana tylko pół roku przez byłego chłopaka, na szczęście jedno wezwanie policji kiedy nie chciał wyjść z mieszkania wystarczyło aby się wystraszył. A jak było u was?

Policja co innego ./Ja bym nasłała kolegów bądz braci ,zeby przetłumaczyli mu dosadnie ,ze ma się odp... jakby była taka możliwosć ,bo rozumiem ,ze to facet neka

Tak, facet nęka. Tylko jakieś nasyłanie osób trzecich i bawienie się w zastraszanie to zniżanie się do poziomu stalkera, dla mnie gimbaza. I wtedy teoretycznie to oprawca ma podkładkę, że ona też ma swoje za uszami. 

zenekmartyniuk napisał(a):

Policja co innego ./Ja bym nasłała kolegów bądz braci ,zeby przetłumaczyli mu dosadnie ,ze ma się odp... jakby była taka możliwosć ,bo rozumiem ,ze to facet neka

Za mądre to to nie jest.

Krummel napisał(a):

Tak, facet nęka. Tylko jakieś nasyłanie osób trzecich i bawienie się w zastraszanie to zniżanie się do poziomu stalkera, dla mnie gimbaza. I wtedy teoretycznie to oprawca ma podkładkę, że ona też ma swoje za uszami. 

tez uwazam ze nasylanie kogos moze zle sie skonczyc, jesli ta osoba ma zachwiania psychiczne , moze sie historia tylko nakrecic, a wtedy znajoma bedzie przedstawiona w odwrotnej roli - bo to ona zastraszala .Zglosilabym na policje i zaczela oficjalna droga - jesli to trwa juz dwa lata to nawet jesli jest to ktos bliski, to najwyrazniej nie rozumie ze ma z tym skonczyc, Obawiam sie tylko tego ze i policja dziala dopiero jak sa dowody, z wiadomosci w TV wynika czasem ze dopiero tragedia uruchamia ich dzialanie. Zglosilabym.

Krummel napisał(a):

Tak, facet nęka. Tylko jakieś nasyłanie osób trzecich i bawienie się w zastraszanie to zniżanie się do poziomu stalkera, dla mnie gimbaza. I wtedy teoretycznie to oprawca ma podkładkę, że ona też ma swoje za uszami. 

Ale jaka podkladke? Przed policja ze zlamala prawo czy prxed chlopakiem ze zdradzila?

Pasek wagi

yuratka napisał(a):

Krummel napisał(a):

Tak, facet nęka. Tylko jakieś nasyłanie osób trzecich i bawienie się w zastraszanie to zniżanie się do poziomu stalkera, dla mnie gimbaza. I wtedy teoretycznie to oprawca ma podkładkę, że ona też ma swoje za uszami. 
Ale jaka podkladke? Przed policja ze zlamala prawo czy prxed chlopakiem ze zdradzila?

Nie zdradziła właśnie, koleś przeżywa ekstremalnie, że został odrzucony. Przed policja oczywiście. Chodziło mi, ze nasyłanie ludzi na faceta jest na równi z tym, co on w tym momencie wyprawia, myślę, że nie wpłynęłoby to dobrze na przebieg sprawy jeśli odważy się to zgłosić. 

Ma zapisane te wiadomosci? Mam nadzieje ze tak, kiedys czytałam ze takie uporczywe nekanie nie jest uregulowane prawem w PL, ale może sie cos zmienilo od tego czasu. 

Gdyby użył gróźb karalnych to by był bardzo mocny dowód, najlepiej jakies nagranie. 

Nie mniej jednak, ja bym zaoferowała kolezance, ze z nia pojde na policje to zgłosić, zeby nie byla sama, żeby miała wsparcie. Ty i ja wiemy, ze nie powinna mieć w stosunku do tej osoby zadnych sentymentow, moze zapytaj ja co by zrobila gdybys to ty byla na jej miejscu i ewentualnie staraj sie wytlumaczyc, ze osoba, ktora znala a ta ktora ja neka to sa dwie rozne osoby no i najwyrazniej tamta poprzednia praktycznie nie istnieje. Przykra sprawa. Koleś jest niezrownowazony psychicznie.

Podobno na ogół wezwanie na policję studzi zapędy takiego chojraka i na tym sprawa się kończy, więc gorąco namawiaj koleżankę na zgłoszenie. 

Nasyłanie i straszenie ludzi jest karalne- druga rzecz psychol nie wiadomo jak zareaguje. A jak dojdzie np. do zabójstwa? Zlecajacy będzie odpowiedzialny. To stąpanie po kruchy lodzie, bo nie wiadomo jak sytuacja się rozwinie i nie dojdzie do gorszego rozboju. Na szczęście teraz to nie to co kiedyś i taki stalking jest traktowany poważnie

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.