- Dołączył: 2010-04-16
- Miasto: Kielce
- Liczba postów: 369
16 kwietnia 2011, 21:24
Pytam z czystej ciekawości ... :):)
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
17 kwietnia 2011, 12:00
każdy ten , którego można nauczyć się od małego dziecka poprzez tzw przyswajanie (akwizycję) języka , tak jak ma to miejsce przy nauce jezyka ojczystego :P
- Dołączył: 2010-07-21
- Miasto: Konin
- Liczba postów: 6794
17 kwietnia 2011, 12:01
ale że ja za stara już jestem na chłonięcie języka jak dziecko wiec pisze ze ang i hiszpanski :P
- Dołączył: 2010-09-12
- Miasto:
- Liczba postów: 124
17 kwietnia 2011, 12:04
ja niemicekiego uczylam sie od trzeciej klasy podstawówki i całe liceum i nic. można powiedzieć że wprost nienawidziłam tego języka. a teraz jak czasem jedziemy autem do PL i przez bitych 7 godzin mamy do słuchania niemieckie radio
potrafię co nieco zrozumieć i co najlepsze robi mi sie ochota nauczyć tego języka, bo choć nigdy w drodze nie spotkałam Niemca który nie mówiłby po angielsku, to czy nie miło by było zagadać w ich języku?. Mam nadzieję, że kiedyś sie nauczę
a tak chciałabym rumuńskiego i hiszpańskiego. przeraża mnie tylko ODMIANA i że nie będę w stanie tego ogarnąć.
- Dołączył: 2010-09-12
- Miasto:
- Liczba postów: 124
17 kwietnia 2011, 12:05
na, ale pocieszę się, że ktoś napisał o hiszpańskim, że jest banalny
17 kwietnia 2011, 12:15
"Uwielbiam" wrecz takie tematy, a szczegolnie osoby, ktore z taka pewnoscia wypowiadaja sie o latwosci danego jezyka (szczegolnie wloskiego i hiszpanskiego). Oczywiscie w 99% sa to osoby, ktore nigdy nie mialy okazji mieszkac przez dluzszy czas za granica i mysla, ze nauczenie sie w Polsce wszystkich czasow, ilus tam slowek sprawia, ze znaja jezyk BIEGLE. Dogadanie sie, a plynna znajomosc jezyka to dwie rozne sprawy.
Hiszpanski/Wloski sa takie banalne?? To mam propozycje - wyjedzcie do ktoregos z tych krajow, zacznijcie zalatwiac takie codzienne sprawy jak wynajecie mieszkania, podlaczenie w nim pradu, otworzenie konta w banku, kupienie telefonu na abonament, zalatwianie spraw w urzedzie, pare rozmow kwalifikacyjnych o prace (i nie mam tu na mysli baru) i podczas tych sytuacji nagrywajcie wasze rozmowy. Jesli we wszystkich tych sytuacjach bedziecie mowic plynnym, poprawnym i naturalnym jezykiem, to bedziecie mogly powiedziec, ze hiszpanski/wloski czy nawet angielski jest banalny. Jesli nie (a na 100% nie), to proponuje nie wyglaszac takich pogladow swiadczacych niestety o kompletnej ignorancji z Waszej strony.
- Dołączył: 2011-02-22
- Miasto: Piaski
- Liczba postów: 900
17 kwietnia 2011, 12:41
Angielski kocham!
Hiszpańskiego się uczę już 2 lata, ale ciężko idzie. Słówka łatwe, ale te odmiany wszystkie! Masakra ;/
- Dołączył: 2010-06-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 820
17 kwietnia 2011, 12:43
Francuski zdecydowanie!!!