14 kwietnia 2011, 15:17
Chyba zwracam się do was po raz trzeci z prośbą o poradę.
W tym tygodniu miałam robioną diagnostykę hormonalną. Wyniki wyszły w normie, tj. testosteron jest w górnej granicy, a z tarczycą wszystko a normie. Oznacza to, że ani nie mam niedoczynności tarczycy, ani PCOsu. W sumie dobrze, nie chciałabym się faszerować hormonami.
Miałam także robione badania na insulinooporność i glukozę. Glukoza wyszła w porządku, za to insulina nie. Po wypiciu glukozy jej poziom wynosi u mnie 45.8, gdzie normy wynoszą 3-25.
Mam podejrzenie cukrzycy 2 stopnia. Mam się zgłosić do endokrynologa i diabetologa. Czy ktoś z was może polecić dobrego diabetologa w Lublinie???
Mam tysiące pytań w głowie, czy jeśli zacznę brać tabletki, to zacznę w
końcu chudnąć? Może któraś/któryś z Was choruje na cukrzycę bądź posiada
doświadczenie w tej materii?
Jestem po prostu załamana, w życiu to do głowy by mi nie przyszło.
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
14 kwietnia 2011, 15:31
od tabletek na cukrzycę raczej się nie chudnię a tyje - mój tato ma cukrzyce naście lat, waży 100kg.
tak na prawde na wszystko co jesz musisz zwracac uwage, barzdo wazny jest IG !
słodyczy broń boże bo od razu bedziesz miala mega skok w cukrze i zaśniesz,
moj tato spi prawie caly dzien, po kazdym posilku.
to wykanczające, codziennie musi sie kluc i sprawdzac cukier.
cukrzyca 2 = dieta dieta dieta do konca zyciA!
14 kwietnia 2011, 15:36
Djabeu pocieszyłaś ją na pewno ;]
- Dołączył: 2007-01-28
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 767
14 kwietnia 2011, 15:59
nie ma co pocieszac jak taka jest prawda gdyby djabeu tego nie napisala to napisal by kto inny...
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
14 kwietnia 2011, 17:33
ja tu nie jestem od pocieszania i nie mam zamiaru nikogo głaskać po głowie :)
14 kwietnia 2011, 18:17
Chodzi o to, że ja nie mam takich typowych objawów cukrzycowych. Ani senna tak bardzo nie jestem, a żyję bez kawy, ani też nie zauważyłam żadnych zmian nawet po zjedzeniu lodów czy batona. Tak naprawdę przez przypadek o tym wszystkim się dowiedziałam. Wiem, że pewnie będę miała robione dalsze badania etc.
Ale się tak zastanawiam- jeśli jest to rzeczywiście cukrzyca, to czy po unormowaniu wagi i załóżmy kilku latach leczenie nie ma możliwości, że mi to przejdzie?
14 kwietnia 2011, 18:18
I ja nie oczekuję, że mnie ktoś po głowie głaskał mówiąc, że wszytsko będzie ok.
Zależy mi na wszelkich poradach i tyle.
W końcu chciałabym być zdrowa ;)
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
15 kwietnia 2011, 21:54
cukrzycy nie da się wyleczyć, cukrzycę ma się do końca życia i przez to musisz być na ciągłej diecie żeby sobie nie zaszkodzić.
- Dołączył: 2005-11-09
- Miasto: Normandia
- Liczba postów: 3399
15 kwietnia 2011, 22:03
Djabeu mylisz sie, czesto cukrzyca zanika po roku leczenia, a jesli w tym czasie nie zaniknie to juz nie zaniknie nigdy taka prawda.
- Dołączył: 2010-07-20
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5711
15 kwietnia 2011, 22:57
moj tato ma cukrzyce parenascie lat + wylew na karku.